W tym odcinku wymieniam najważniejsze narzędzia rowerowe, które warto mieć w przydomowym warsztacie. Niekoniecznie musisz kupować je wszystkie od razu, warto je systematycznie uzupełniać, w miarę potrzeby. Z takim zestawem, jaki pokazałem, naprawisz najczęstsze usterki i wymienisz części, które najczęściej się zużywają.
Centrownica . dwa stojaki osiowe pod koła. Stolik ( 50 cm x 50 cm ) z dodatkowym oświetleniem i lupą wraz z narzędziami precyzyjnymi i organizerem z dużą ilością szufladek i pojemników.
miałem od zawsze problem ze smarowaniem widełek amortyzatora, używałem specjalnych rowerowych smarów i po kilku jazdach znowu piski, po nasmarowaniu olejem silnikowym mam spokój na pół roku.
Chopie, bzdury o smarze mowisz, smar do łożysk tocznych łt48 to smar i nie robi mu różnicy czy użyjesz to do auta, roweru czy maszyny rolniczej. Powinien być czysty i
Smar stały? Jakieś coś do przegubów typu molibdenowego (Motor Life 6/GKN original schmierfett für gleichlaufgelenke), z mokrych do łańcucha to Finish Line (dry/czerwony).
Nie wiem dlaczego polecasz smar rowerowy. Tak naprawdę to jest jakiś tam zwykły smar z rowerem na naklejce sprzedawany dzięki temu w 10-cio krotnie wyższej cenie. Nawet jak jedziesz 50 km/h to koła rowerowe obracają się z prędkością ok 7 obrotów na sekundę – czyli praktycznie stoją. Każdy smar przemysłowy poradzi sobie w takich warunkach. Jedyne na co powinniśmy zwracać uwagę to odporność na wodę
Przy hamulcach hydraulicznych dochodza strzykawki do pomp infuzyjnych o pojemnosci 50 – 100 ml lub ewentualnie mniejsze takie 20ml zeby plyn wymieniac i odpowietrzac.
Imbusy powinny miec zaokraglone glowki zeby mozna bylo o dkrecac pod katem.
Klucz dynamometryczny to od biedy wystarczy jeden z zakresem 2 – 24 Nm drugi z wiekszym zakresem przyda sie dopiero do przykrecania kasety (40 Nm). Klucza nie trzeba kalibrowac jezeli nie bedzie sie go czesto uzywalo i jezeli bedzie sie go przechowywac z ustawionym najmniejszym momentem (czyli jak klucz ma zakres 2-24 to ustawiamy na 2) zeby sprezyna sie nie wyciagala. Jak kupilem kierownice karbonowa to kupilem klucz. Jak kupilem nowy samochod to kupilem drugi klucz (to przykrecania swiec) i dzieki temu mam dwa klucze jeden do drobnych srubek, a drugi ktorym przykrecam kasete. Koszt spory, ale lubie dobre narzedzia.
Kluczy do konusow nie mam, bo kupuje zawsze piasty DT na maszynowych 😀 Leniwy jestem.
Obcinaczki do linek i pancerzy musza byc zaokraglone. Nie nalezy kupowac plaskich tak jak niektorzy pisza.
Co do smaru to na forach rowerowych czasami sa akcje ze ktos kupuje np baniak rholoffa ktory ma kilka litrow i potem rozlewa na buteleczki i mozna od niego nabyc. Ja tak kuplem 200ml rholoffa z 8 lat temu i mam do teraz. A kosztowalo tyle co moze poltorej buteleczki 50ml. Zreszta nim akurat smaruje wszystko, lozyska w kolkach przerzutki i nawet zawiasy w drzwiach 🙂
5:18 – Dobry tekst 😀 Tu natomiast mamy przykład roweru starożytnego 😉 https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/15/0d/9d/150d9d3aed154477ac03e30d095f3581.jpg Do jego serwisowania przyda się młotek, dłuto i może jakaś mała siekierka 😉 A już tak bardziej serio – Faktycznie lepiej odpuścić sobie najtańsze narzędzia. Zawsze kupuję dobre jakościowo narzędzia, ale kiedyś, z ciekawości, za 20 zł kupiłem narzędzie do rozkuwania łańcucha. Spodziewałem się, że będzie to tandeta. Nie spodziewałem się jednak, że uda się za jego pomocą tylko rozkuć łańcuch i to z wielkim trudem. O skuciu nie było mowy, ponieważ zerwał się gwint. Inna sprawą jest, że bardzo złej jakości narzędziami można uszkodzić podzespoły roweru.
Ja ze swojej strony mogę dodać , że: – do obcinania linek nadają się jakiekolwiekcęgi: proste lub boczne. Ważne aby były to z dobrej staki cęgi = dobra marka. Nie polecam ciąć takimi cęgami pancerzy= spłaszczenie końcówki. – jeżeli jakieś narzędzie występuje też po za branżą rowerową, to nie polecam kupować rowerowych marek narzędziowych= droższe od swoich odpowiedników jakościowych marek ogólnych ( warsztatowych, budowlanych…).
Bardzo ciekawy i fajny film merytoryczny . Oglądam kolejny raz celem przypomnienia . Dzięki za kolejny super film . Pozdrawiam z Chicago 🏕🚲🇵🇱
Taki ja co pompuje opony kompresorem
7:30 jak oliwka do roweru to tylko finish line, najlepiej zielony
Przykręcam śruby z tą samą siłą jak ją wykręciłem
Torx długie z kulkami
Korby na kliny
Bacik na teściową
Obcęgi długoramienne
Szmatki ? Fajne są skarpetki frote zużyte i wyprane.
Centrownica . dwa stojaki osiowe pod koła. Stolik ( 50 cm x 50 cm ) z dodatkowym oświetleniem i lupą wraz z narzędziami precyzyjnymi i organizerem z dużą ilością szufladek i pojemników.
Bardzo pomocny filmik. Dziękuję
zwlaszcza w polaczeniu z hamulcami rolkowymi shimano nexave hehe
a jak ma sie shimano nexus 8 to jest dopiero zabawa :-}
Ja mam jeszcze centrownicę do kół oprócz tych wszystkich narzędzi. No i do klucza dynamometrycznego to też kupę czasu się zbieram 😀
miałem od zawsze problem ze smarowaniem widełek amortyzatora, używałem specjalnych rowerowych smarów i po kilku jazdach znowu piski, po nasmarowaniu olejem silnikowym mam spokój na pół roku.
Jaki zakres kluczy do konusów jest najbardziej uniwersalny? Wystarczą 13, 14, 15 i 16 czy również większe?
Jak się nazywa ten przyżąd 2 od prawej, w 1 rzędzie pod skrzynką, przypominający literę,,T"?
Chopie, bzdury o smarze mowisz, smar do łożysk tocznych łt48 to smar i nie robi mu różnicy czy użyjesz to do auta, roweru czy maszyny rolniczej. Powinien być czysty i
W rękawiczkach nie umiem nic robić. Jeśli się dłubie od doskoku do doskoku, to można bez rękawiczek i pastą bhp się wszystko ładnie wyczyści 🙂
Smar stały? Jakieś coś do przegubów typu molibdenowego (Motor Life 6/GKN original schmierfett für gleichlaufgelenke), z mokrych do łańcucha to Finish Line (dry/czerwony).
Nie wiem dlaczego polecasz smar rowerowy. Tak naprawdę to jest jakiś tam zwykły smar z rowerem na naklejce sprzedawany dzięki temu w 10-cio krotnie wyższej cenie. Nawet jak jedziesz 50 km/h to koła rowerowe obracają się z prędkością ok 7 obrotów na sekundę – czyli praktycznie stoją. Każdy smar przemysłowy poradzi sobie w takich warunkach. Jedyne na co powinniśmy zwracać uwagę to odporność na wodę
ja mam jeszcze centrownicę tu jej brakło no ale nie każdy się w takie rzeczy bawi
a czy zwykła benzyna może być
30 zł za olej 🙂 połowa wartości mojego rower hahaha , pozdrawiam 🙂
Odcinek o dokręcaniu bez klucza dynamometrycznego byłby bardzo przydatny, czekam 🙂
Przy hamulcach hydraulicznych dochodza strzykawki do pomp infuzyjnych o pojemnosci 50 – 100 ml lub ewentualnie mniejsze takie 20ml zeby plyn wymieniac i odpowietrzac.
Imbusy powinny miec zaokraglone glowki zeby mozna bylo o dkrecac pod katem.
Klucz dynamometryczny to od biedy wystarczy jeden z zakresem 2 – 24 Nm drugi z wiekszym zakresem przyda sie dopiero do przykrecania kasety (40 Nm). Klucza nie trzeba kalibrowac jezeli nie bedzie sie go czesto uzywalo i jezeli bedzie sie go przechowywac z ustawionym najmniejszym momentem (czyli jak klucz ma zakres 2-24 to ustawiamy na 2) zeby sprezyna sie nie wyciagala. Jak kupilem kierownice karbonowa to kupilem klucz. Jak kupilem nowy samochod to kupilem drugi klucz (to przykrecania swiec) i dzieki temu mam dwa klucze jeden do drobnych srubek, a drugi ktorym przykrecam kasete. Koszt spory, ale lubie dobre narzedzia.
Kluczy do konusow nie mam, bo kupuje zawsze piasty DT na maszynowych 😀 Leniwy jestem.
Obcinaczki do linek i pancerzy musza byc zaokraglone. Nie nalezy kupowac plaskich tak jak niektorzy pisza.
Co do smaru to na forach rowerowych czasami sa akcje ze ktos kupuje np baniak rholoffa ktory ma kilka litrow i potem rozlewa na buteleczki i mozna od niego nabyc. Ja tak kuplem 200ml rholoffa z 8 lat temu i mam do teraz. A kosztowalo tyle co moze poltorej buteleczki 50ml. Zreszta nim akurat smaruje wszystko, lozyska w kolkach przerzutki i nawet zawiasy w drzwiach 🙂
Jakiej pompki rowerowej używasz?
5:18 – Dobry tekst 😀 Tu natomiast mamy przykład roweru starożytnego 😉 https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/15/0d/9d/150d9d3aed154477ac03e30d095f3581.jpg
Do jego serwisowania przyda się młotek, dłuto i może jakaś mała siekierka 😉
A już tak bardziej serio – Faktycznie lepiej odpuścić sobie najtańsze narzędzia. Zawsze kupuję dobre jakościowo narzędzia, ale kiedyś, z ciekawości, za 20 zł kupiłem narzędzie do rozkuwania łańcucha. Spodziewałem się, że będzie to tandeta. Nie spodziewałem się jednak, że uda się za jego pomocą tylko rozkuć łańcuch i to z wielkim trudem. O skuciu nie było mowy, ponieważ zerwał się gwint. Inna sprawą jest, że bardzo złej jakości narzędziami można uszkodzić podzespoły roweru.
Z tymi tanimi narzędziami to niestety prawda. Kiedyś skusiłem się na najtańsze imbusy i już ich nie mam- okazały się jednorazowe.
Ja ze swojej strony mogę dodać , że:
– do obcinania linek nadają się jakiekolwiekcęgi: proste lub boczne. Ważne aby były to z dobrej staki cęgi = dobra marka. Nie polecam ciąć takimi cęgami pancerzy= spłaszczenie końcówki.
– jeżeli jakieś narzędzie występuje też po za branżą rowerową, to nie polecam kupować rowerowych marek narzędziowych= droższe od swoich odpowiedników jakościowych marek ogólnych ( warsztatowych, budowlanych…).
Ja bym dodał jeszcze klucze do sterów.
Bez imadła ani rusz ;), nawet jakieś małe z Biedry ale trzecia ręka to podstawa. Pozdrawiam.