Patologia Polskich warsztatów, a dziś w niej sytuacja które niestety moze zaistnieć, czyli co kiedy mechanik zepsuł i nie powiedział, jak bronić się prawnie jak reagować i jak zapobiegać. Jeśli pomogłem to wiecie co robić.
STREFA OKAZJI I PROMOCJI Allegro dla widzów m4k a dziś specjalnie dla was spada cena po 12:20 na 3 pozycje 1) Video-Rejestrator samochodowy. Pozycja 2)organizer- torba narzędziowa 3) klucze płasko-oczkowe —————————————————————————— https://na.allegro.pl/PROMO_M4K ——————————————————————————
szukasz tanio ubezpieczenia? Koniecznie zajrzyj na Mubi.pl specjalnie dla widzów M4K przygotowano ofertę za zakup dowolnego OC wraca na twoje konto 150zł —————————————————————————————— https://mubi.pl/milosnicy4kolek/ ——————————————————————————— W RAZIE PYTAŃ ADRES EMAIL —————————————————- m4k@mubi.pl —————————————————-
nie zapominajcie Państwo o tym aby uważać na rozpieszczanie mechaników samochodowych bo gotowi pomyśleć, że na Zachodzie pracują. Uważajcie na cenniki. Jeszcze trochę a lepiej będzie się opłacało samemu auta naprawiać. Polecam samemu załatwiać wszelkiego rodzaju wymiany oleju, filtrów i innych pierdół. To w zasadzie tylko odkręcanie i przykręcanie śrubek a wielu specjalistów już życzy sobie nieźle płacić – tak jakby statki kosmiczne składali ; ). Przyjdzie elektryka to się u mechaników sprawy same wyklarują, trzeba tylko poczekać.
Fajnie że mówisz o uczciwości ale zacznij od uczciwości na swoich warsztatach.Wrocław tam uczciwości brak i kultury czemu nie nakręcisz odcinka na temat reklamacji na swoich warsztatach rozumiem błąd człowieka ale brak czytania po Polsku przez kierownika to już przesada napisz na jakiego maila mam wysłać wszystko na temat naprawy mojego trafika.fajnie że mówisz o prawach konsumenta ale zacznij od swojego grona bo to niejest tak że w sieci twoich warsztató jest idealnie bo tak nie jest.
Kiedyś wymieniałem w warsztacie czujnik ciśnienia klimatyzacji mechanik urwał go i miałem cały przewód do wymiany oczywiście warsztat nie wziął za to odpowiedzialności a mi łącznie wyszło 700zl kosztów.
W Łodzi był super warsztat i nie będę mówić, który ale pracowali w nim super goście. Niestety przenieśli się dalej poza Łódź. Zmierzam do tego, że zawsze wydawali mi protokół przyjęcia pojazdu. Wraz ze mną zaznaczali rysy na nim, stan licznika, moje uwagi itd. Super goście. Szkoda, że już nie ma waszego warsztatu przy Castoramie :/ Zostało tylko to ścierwo obok pasażu :3
Miałem taki przypadek, że mechanik wymieniał mi turbo bo padło wymienił turbo i oczywiście trzeba było zdjąć przedni zderzak żeby oczyścić intercooler a więc po robocie złożyli mi auto przyjechałem po odbiór i co? Musiałem oddać kolejny raz okazało się że resztki starej turbiny wpadły do zregenerowanej i ponownie je uszkodziło po 2 tygodniach odebrałem auto i okazało się że złożyli tak przód że nie można było otworzyć maski przez co n masce pojawiły się pęknięcia lakieru na samym środku maski czego wcześniej nie było oczywiście wina mechanika bo źle był ustawiony zamek musiałem sam to regulować …
Mój mekanik upaćkał mi podsufitkę i poszycie w drzwiach. Zagryzłam zęby i wyczyściłam… Po jakimś czasie te miejsca zaczęły "wisieć ", materiał się odspoił i teraz mam wkurw za kazdym razem jak wsiadam. O karcie przyjęcia pojazdu można pomarzyć. Jeden mekanik policzył mi za regenerację turbiny i jej nie tknął, co wyszło po pół roku jak po jego "opiece" nad autem padł silnik. Inny z kolei policzył dwukrotnie za sprzęgło…Jeszcze inny wymienił uszczelkę pod głowicą bez wymiany pierścieni, choć to był ostatni moment dla silnika, poinformował ze nie znalazł i by przyjechać za 2 miechy to wtedy wymieni… Qwa znowu z uszczelką, ale to szczegół, nie jego stówki.. Chętnie podam nazwy tych Panów. Jeżeli jest gdzieś takie miejsce to proszę o info i zamieszczę. Dzięki wielkie za to co robicie, to otwiera oczy.
jak nie widac klucza dynamometrycznego na warsztacie to znak ,ze cos jest nie tak, moim zdanie prawie kazda sruba powinna byc dokrecona kluczem dynamometrycznem wedlug danych serwisowych… mitchell, serviceBox itd.. a nie tak jak u mnie srube po wymianie oleju odkrecalem 1 m przedluzka , zamiast 35 Nm to okolo 300 Nm totalne bezmozgowie..
Torun , debowa gor., niby dobry mechanik,co za tragedia : skrzynia biegow 1 litr oleju zamiast 3, turbo cieknie (skrecone bez uszczelki ?), rozrusznik za slaby nie chial odpalac, gwint po wymianie oleju odpadl (gwint wyszedl ze sruba), wszystkie sruby podokrecane za mocno, nowe sprzeglo wali… lozyska z przodu nie wymienione ale zaplacone itd .. do dzisiaj walcze i poprawiam …kupe pieniedzy wyrzucone w bloto..
Polecany mechanik, po wymianie amorów powiedział że mam luz na przekładni kierowniczej (znajomy potwierdził jak się przejechał autem) zainkasował 600zl za regenerację, po pół roku okazało się że maglownica nie była nawet wykręcona tylko skasował luz śrubą… Zaraz po regeneracji maglownicy było że turbo leję i też do regeneracji, samochód po tej czynności zaczął palić na niebiesko- prosiłem o sprawdzenie rozrządu. Ponoć było ok po odjechaniu z warsztatu ledwo dojechałem Do roboty a zroboty już na holu… Silnik zatarty, przeskoczyło rozrząd o kilka zębów. Mechanik do niczego się nie przyznał że nie patrzył narozrzad i to nie jego wina…i samochód mam wziąsc od niego bo on tego robić nie będzie.
To ja napiszę o swojej przygodzie z M4K Wrocław. Pierwotnie miałem tego nie pisać, bo nie chciałem robić gnoju, ale po ostatnim przeglądzie (w innym, również wysoko ocenianym serwisie premium we Wrocławiu) się wkurzyłem.
W 2019 roku na jesień zmieniałem sam sobie koła na zimowe. 0 problemów. Na wiosnę 2020 roku 1 nakrętka odkręcała się z BARDZO dużym oporem – ręcznie nie szło, dopiero kluczem udarowym się udało. Okazało się, że gwint na 1 szpilce (prawy przód) jest przerwany i tworzy coś na kształt ___/ ______ jest odgięty w bok. Jedyny raz, gdy to koło było zdejmowane, był podczas wizyty w lutym 2020 w M4K we Wrocławiu (1 z 2 i więcej nie będzie). Mechanik, MUSIAŁ to zauważyć gdy uszkodził szpilkę, bo było na niej nawalone smaru grafitowego (lub innego o takiej barwie). Pojechałem z tym do M4K (bo Michał cały czas mówi o gwarancji itd. I co? i NIC! Wytłumaczyłem w czym jest problem, pan zapewnił mnie, że jak jest tak, jak mówię, to oczywiście wymienią. OK. Później dostałem telefon, że faktycznie szpilka jest uszkodzona, ale jej nie wymienią, bo to trzeba by piastę zdejmować, ale mogą ją obrobić gwintownikiem, i zlikwidują ową zadrę. I tu był mój błąd, że się zgodziłem. Jak zmieniałem koła na zimowe na jesień 2020, to okazało się, że jest tak, jak było. Zadra jest, nakrętka dalej bez udaru nie zejdzie. Tu był 2 błąd, że nie pojechałem z tym do M4K (sprawa była sprzed 9 miesięcy i wg mnie była nie do wybronienia, mogłem sprawdzić od razu po wyjeździe z serwisu gdy to było naprawiane, ale zaufałem i wyszło jak zawsze… trzeba się uczyć na błędach).
2 sprawa. Regenerowana była u mnie turbosprężarka (pluła olejem w dolot) tj. M4K, przyjęło auto, wymontowało turbo i miało je oddać do profiturbo (w rzeczywistości oddali w inne miejsce i to z innego serwisu turbosprężarek jest gwarancja, ale to szczegół, bo ważne jest jak, a nie przez kogo). 17 lutego 2021 auto było na przeglądzie (w innym serwisie) i dzwoni do mnie kierownik, że jest dużo oleju w układzie dolotowym. Mnie szlag trafił (przejechałem od regeneracji turbo 6500 km). Po dalszej inspekcji okazało się, że jest to stary olej (turbo od strony zimnej suche), tylko w M4K NIKT TEGO NIE WYCZYŚCIŁ!!! Więc za czyszczenie dolotu zapłaciłem 2 razy. Super…
Może to ja mam pecha, może jak Michała nie ma, serwis luzuje standardy, nie wiem, oby nie. Tak, czy siak, ja nie polecam. Pozdrawiam, a każdemu, kto doczytał do końca życzę miłego dnia.
Miałem nadzieję, że zasugerujesz, co można zrobić, gdy już wystąpi taka sytuacja, a nie było żadnej kontroli przy odbiorze. Mi ostatnio mechanik wymieniał przełącznik świateł, a uszkodził mocowanie wyświetlacza z zegarkiem i się nie przyznał. Niby pierdoła, sam sobie mogę naprawić, ale mimo wszystko wolałbym, żeby się przyznał niż żebym sam to odkrył 2-3 tygodnie po naprawie.
Ja to zawsze miałem pecha do warsztatów. A najbardziej wkurza mnie to że umawia się cenę za usługę. Potem przychodzi do płacenia i mówią że podawali cenę netto. Albo jak chce dowód zapłaty czy coś to że będzie drożej. Nie mam firmy i nie potrzebuje faktury ale denerwuje mnie takie coś. I już na przyszłość dopytuje, Ile to będzie kosztować do ręki i że będę chciał jakiś papierek w razie reklamacji
Mój samochód był ostatnio w 3 warsztatach i w którymś uwrali uchwyt do otwierania maski. Zorientowałam się dopiero po jakimś miesiącu jak chciałam pomóc odpalić samochód na kable. Oczywiście żaden się nie przyzna 😔😔 Pozdrawiam i dziękuję za filmik 😍😍
Kiedy jechałam do mechanika, bo miałam umówiona wizytę zadzwonił do mnie chwilę przed zapytać czy już jadę, kiedy potwierdziłam zapytał czy kupię im cukier bo się skończył w garażu. Myślę sobie, żartuję ale kupiłam mu ten cukier taka niecodzienna prośba. Wyminalam olej, filtry zwykły serwis. Pan spuszczając olej zerwał gwint który i tak był założony na sprężynce (?), okazało się że garaż nie posiada gwintownika, więc właściciel zaczął pytać po sąsiednich warsztatach i udało mu się. Sam serwis trwał około 8h, a na odchodne wlasciciel ktory w rozmowie mówił o swojej zonie, zaproponował mi romans nazywając rzeczy po imieniu. To już mnie wkurzyło i zapytałam czy żartuję i odjechałam. Nie zdążyłam dojechać do najbliższego skrzyżowania i dostałam smsa że mam się zastanowić, bo on mówił na poważnie. Podsumowujac poniżej dna żenady.
Mój tato miał sytuację że oddał na serwis olejowo-filtrowy BMW E36 328i. Odbieramy auto a opony łyse ( były kupione tydzień temu ) i przełożenia w dyferencjale zjechane
Mi mechanik w polo zaspawał koło pasowe bo gdzieś klin zgubił wyszło przy wymianie rozrządu. Bo najpierw trzeba ściągnąć koło pasowe żeby dojść do zębatki rozrządu
Ja po obejrzeniu tego odcinka doszedłem do wniosku że w dniu w którym oddaje samochód do serwisu sam sobie robię zdjęcia z czterech stron a na nich jest przecież data i godzina
Mialem kiedys akcje, gdzie mialem Seata Ibize, ale z powodow takich a nie innych, zaczalem szukac nowego. Wybor padl na Seata Cordobe. Jakoze Ibiza miala trafic na zlom, to wszystko co w niej dobre mialo trafic do Cordoby. Skonczylo sie na beznadziejnej wymianie silnika i skrzyni, gdzie ni jak nie moglibysmy udowodnic ze wzial wszystkie najgorsze czesci z obu aut i wrzucil do jednego, do skrzyni wrzucil cos co dawalo wrazenie, ze jest jak "nowa" (po 2tys km wyszlo, ze biegi 3 i 5 dalej sie slizgaja), czyt. z Ibizy. Ale ani dokumentu przyjecia obu aut, ani faktur, ani wydania. Nic. Wtedy tez sie nauczylem, zeby nie polegac na tacie i jego "znajomosciach"
szkoda, że wcześniej nie było tego filmiku. Niestety trafiłam na warsztat, który zepsuł mi spryskiwacze. Silniczek padł, a po naprawie psiukając na tylną szybę, psiuka też na przednią. Ktoś podpowie, jak to naprawić samodzielnie (najlepiej łopatologicznie), czy jednak wizyta w warsztacie? Reklamacja niestety nie wchodzi w grę, bo nie mam ani paragonu, ani faktury, bo u "znajomego" naprawiałam -.-'
Remont silnika polegał na wymianie uszczelki pokrywy zaworów i wyplukanie silnika płukanką . Skasowano 7k za remont , oczywiście żadnych papierów i kart przyjęci , od tamtej pory uczę się na waszych odcinkach , i wszystko ogarniam sam w samochodzie . Dzięki za super robotę i powodzenie )
Hehe karty przyjęcia, zdjęcia… W życiu nie widziałem takich rzeczy a zwiedziłem kilkadziesiąt warsztatów szukając jakiegoś normalnego by mieć gdzie naprawiać swoje auta.
Wymienialem zwrotnice, drążek i stworzen po kilku kilometrach od wyjazdu od mechanika okazało się że drążek oraz stworzen nie były dokręcone. Drążek był cały luzny a stworzen wygial się na srubie kolo uciekało w prawo. I jak tu żyć z takimi mechanikami…
Mojemu teściowi nie wiem czy dobrze pamiętam ale mechanik ukradł nowe cewki i świece które miał wymienić i dodatkowo podmienił w samochodzie akumulatory bo teść kupił nowy i otym powiedział temu niby mechanikowi
Najlepiej to jest mieć swojego mechanika, który się zna i nie kombinować (a już główne serwisy danych firm omijać z daleka). Najlepsza sytuacja z nowego serwisu Audi w Szczecinie – pojechałem ze świecąca kontrolką silnika. Sprawdzają przez ponad godzinę, ja wystraszony, w końcu najgorsza ikonka w samochodzie, jest diagnoza – "panie, podłączyliśmy komputer i wyszło, że to popychacze, a że V-ka i będziemy rozbierać silnik, to najlepiej wymienić od razu z obu stron". Cena z kosmosu. Pojechałem do kumpla, stwierdził, że nie mogli do tego dojść przez podłączenie kompa, więc podłączył swój i po minucie stwierdził, że to jakaś przepustnica. Wymienił, cena – ok. 60zł, gotowe. Wcale nie trzeba kraść czegoś fizycznie z auta klienta, żeby go okraść, wystarczy obciążyć go kosztami niepotrzebnej naprawy. Ciekawe co by było w takim przypadku – wymieniają coś za, np. 3000zł, a ikonka nadal świeci? Oddadzą kasę?!? No, raczej nie. O serwisie z tej samej firmy, ale tym razem z południa Polski i próbie wciśnięcia szyby z A4 do S4 (inna krzywizna) nawet nie będę się wypowiadał, bo kumpel dokładnie to już opisywał na forum. Smutne jest to, że teraz ludzie, którzy nawet nie znają się na samochodach mogą dostać autoryzacje, wystarczy, że mają siano na budowę ładnego warsztatu, a prawdziwi mechanicy przyjmują po cichu w swoich garażach. A najlepsze jest to, że wchodzisz na stronę internetową takiego Audi, a tam piszą, że "eksperci Audi dostępni są w godzinach…" – no chyba nie w tych, w których ja u nich byłem XD
Proszę otwórzcie warsztat gdzieś na warmii i mazurach , potrzeba takich profesjonalistów , bo już 3 razy wizyta w serwisie bo coś zrobili i po 3 dniach się wzięło spsuło
Polska, Lębork, były Polmozbyt. Nigdy nie ma kolejki, ale zawsze są dodatkowe atrakcje… Żony peugeot – wymieniono sworzeń, ale mechanik zapomniał o gumowej osłonie. Moja Prelude – naprawa ogrzewania i mechanik wyrwał panel od radia po czym zamocował go na super glue… Że nie wspomnę iż pod panelem została na wieki płyta CD i karta SD z melodyjkami. Dziesięć lat później znowu los mnie tam popchnął i Serbring po naprawie ręcznego piszczy niczym stary Jelcz podczas hamowania. Oczywiście we wszystkich przypadkach szef palił frana, że nie wie wie co chodzi.
Dziadek 2 lata temu pojechał na przegląd, stwierdzono uszkodzone hamulce itp i zaoferowali wymianę u siebie w warsztacie po paru dniach samochód był gotowy do odbioru (sporą sumie pieniędzy za to wzięli, klocki, tarcze, bębny, przewody) wujek ostatnio był na przeglądzie gdzie indziej i gościu powiedział, że nawet tego nie rusza bo widać, że od nowości nie wymieniane xD
Ja oddałem swoje T4 1.9 TD na wymianę rozrządu. Po przejechaniu 2000 km rozrząd się rozpadł. Sprowadziłem auto na poprawkę usługi (reklamacja), gdzie po niby naprawie było jeszcze gorzej. Auto nie nadawało się do jazdy. Rozrząd przestawił się i go nie ustawiono zaś właściciel powiedział "że jak się robi takie rzeczy to się tak daleko nie jedzie". Próbowałem jakoś się dogadać by naprawił w ramach reklamacji usterkę ale usłyszałem "że nie jest instytucją charytatywną". Koniec końców pozbierałem dowody założyłem sprawę w Sądzie. W toku postępowania okazało się że rozrząd został założony do całkiem innego modelu, i to w dwóch przypadkach. Wyszły na jaw inne smaczki. Jeśli jesteście ciekawi jaki to warsztat pytajcie chętnie odpowiem. A jeśli jesteś Michu ciekaw to daj znać będziesz mieć ciekawy materiał na milionowe odsłony.
A jak z klimatyzacją? Wymienił mi mechanik sprężarke ,chłodnice, przedmuchal i wyplukal węże lecz tylko tyle. Klima pojezdzila tydzień i padła sprężarka mechanik nie jego wina. Dużo by tu opisywać i klimy jak nie miałem tak nie mam. A mechanik kasę wziol. Auto udupczone że szpachli, kudly psa, nie wspomne o brudnej tapicerce…
napisałem na przyjeciu comaja zrobic oni zrobili wiecej i skasowali zamiast 1tys wyszlo 3,5tys… w tedy nie wiedzialem ze nie musze placic za to co nie chialem… teraz wiem:)
Historia z moim samochodem mercedes w221nie ma tajemnicy warsztat elektromechaniczny Wrocław zaułek rogozinski pan Wojtek M wstawiony samochód 17 czerwca 2019 roku odebrany z policja na końcu grudnia a samochód trafił na naprawdę ręcznego i niedziałającej elektrycznej tylnej szyby , samochód miła stać do dwóch tygodni po dwóch tygodniach dowiedziałem się ze części nie są dostępne zapłaciłem za części 6700 dostałem samochód zastępczy oczywiście innego klijeta później inny zastępczy innego klijeta a efekt auto całkowicie niesprawne zamienione baterie poprzebijane opony niesprawna elektronika pokradzione moduły brudny bo przecież był tak samo udostępniany innym klijetem zbiornik paliwa pusty a przed wstawieniem zatankowałem do pełna efekt końcowy sprawa w sądzie i mnóstwo kosztów żeby doprowadzić samochód do używalności gdzie modół do szyby kosztuje 3500 zł zginęły dwa nowe akumulatory 2 sztuki 1870 zł nowe opony plus wiele innych pozamienianych i pokradzionych części
Byłem na naprawie maglownicy bo się moduł spalił na oryginalnej maglownicy Przyjeżdżam do domu patrzę pod spód a tam wkręty w zderzaku i inna gówniana maglownica
Witam 🙂 Na własnej skórze przekonałam się jacy potrafią być mechanicy. Poszła mi pompa wtryskowa – bez problemu ja wymienili posprawdzali wszystko i przy okazji wymienili pasek rozrządu. Auto z warsztatu wyjechało w gorszym stanie bo zaczęło gasnac w trakcie jazdy – zgloslam fakt na następny dzień. Kazano mi kupić sobie czujnik ciśnienia doładowania i samej sonie wymienic😂 auto wróciło do warsztatu po tygodniu bo strzelił wymieniany przez nich pasek rozrządu – werdykt to nie ich wina stare auto na pewno wynikła inna awaria która pokryła się z wymianą rozrządu. Od 3 dni milczą bo szukają przyczyny byle nie przyznać się do błędu.
Po zakupie mojego pierwszego auta zależało mi ta tym żeby znaleźć mu mechanika który zadba o nie jak o swoje własne. Z racji że nie jestem żadną złotą rączką a moja wiedza z dziedziny motoryzacji i mechaniki jest znikoma bez problemu trafiłem na „specjalistę od BMW”. W skrycie mówiąc gość wykorzystał moją niewiedzę i dbałość o auto naciągając mnie przy każdej kolejnej wizycie na coraz większe koszta. Finałem naszej współpracy był moment kiedy po wykonaniu konserwacji podwozia zapomniał się chyba i zaproponował mi ją jeszcze raz. Podziękowałem grzecznie i już nigdy już się do niego nie odezwałem. Podsumowując. Do auta które kupiłem za 22k w ciągu roku wlałem 12k. Chyba będę musiał się przejechać do M4K do wrocka bo tam najbliżej. Pozdrawiam serdecznie.
Czekam na odcinek o chorych psychicznie klientach. Sam warsztatu nie mam, ale ostatnio odbierałem auto widząc pewną sytuację. Ciekawe co łysy tym razem zapoda, może niektóre zachowania to 'polska' norma …
Witam! Jeszcze inne praktyki warsztatów są jeden taki znam gdzie klientów goli się na częściach gdzie np. łożysko koszt uśredniony 120zł a klientowi wystawia się za to łożysko 280zł bez robocizny
Pęknął mi blok silnika i kupiłem cały nowy , mechanik skręcając całość do kupy ukręcił dwie szpilki głowicy i powiedział że nie jego wina do dziś nie dostałem ani grosza …
Kurła a mi mechanik złamał cięgno maski i siłownik maski uszkodził przy wymianie oleju i świec, debil nawet się nie przyznał 🤬
nie zapominajcie Państwo o tym aby uważać na rozpieszczanie mechaników samochodowych bo gotowi pomyśleć, że na Zachodzie pracują. Uważajcie na cenniki. Jeszcze trochę a lepiej będzie się opłacało samemu auta naprawiać. Polecam samemu załatwiać wszelkiego rodzaju wymiany oleju, filtrów i innych pierdół. To w zasadzie tylko odkręcanie i przykręcanie śrubek a wielu specjalistów już życzy sobie nieźle płacić – tak jakby statki kosmiczne składali ; ). Przyjdzie elektryka to się u mechaników sprawy same wyklarują, trzeba tylko poczekać.
Super film
Dziękuję jesteście wielcy
Szacun
Ale ty z mechaników zlodzieji robisz…..
Fajnie że mówisz o uczciwości ale zacznij od uczciwości na swoich warsztatach.Wrocław tam uczciwości brak i kultury czemu nie nakręcisz odcinka na temat reklamacji na swoich warsztatach rozumiem błąd człowieka ale brak czytania po Polsku przez kierownika to już przesada napisz na jakiego maila mam wysłać wszystko na temat naprawy mojego trafika.fajnie że mówisz o prawach konsumenta ale zacznij od swojego grona bo to niejest tak że w sieci twoich warsztató jest idealnie bo tak nie jest.
Kiedyś wymieniałem w warsztacie czujnik ciśnienia klimatyzacji mechanik urwał go i miałem cały przewód do wymiany oczywiście warsztat nie wziął za to odpowiedzialności a mi łącznie wyszło 700zl kosztów.
W Łodzi był super warsztat i nie będę mówić, który ale pracowali w nim super goście. Niestety przenieśli się dalej poza Łódź. Zmierzam do tego, że zawsze wydawali mi protokół przyjęcia pojazdu. Wraz ze mną zaznaczali rysy na nim, stan licznika, moje uwagi itd. Super goście. Szkoda, że już nie ma waszego warsztatu przy Castoramie :/
Zostało tylko to ścierwo obok pasażu :3
Miałem taki przypadek, że mechanik wymieniał mi turbo bo padło wymienił turbo i oczywiście trzeba było zdjąć przedni zderzak żeby oczyścić intercooler a więc po robocie złożyli mi auto przyjechałem po odbiór i co? Musiałem oddać kolejny raz okazało się że resztki starej turbiny wpadły do zregenerowanej i ponownie je uszkodziło po 2 tygodniach odebrałem auto i okazało się że złożyli tak przód że nie można było otworzyć maski przez co n masce pojawiły się pęknięcia lakieru na samym środku maski czego wcześniej nie było oczywiście wina mechanika bo źle był ustawiony zamek musiałem sam to regulować …
Mój mekanik upaćkał mi podsufitkę i poszycie w drzwiach. Zagryzłam zęby i wyczyściłam… Po jakimś czasie te miejsca zaczęły "wisieć ", materiał się odspoił i teraz mam wkurw za kazdym razem jak wsiadam. O karcie przyjęcia pojazdu można pomarzyć. Jeden mekanik policzył mi za regenerację turbiny i jej nie tknął, co wyszło po pół roku jak po jego "opiece" nad autem padł silnik. Inny z kolei policzył dwukrotnie za sprzęgło…Jeszcze inny wymienił uszczelkę pod głowicą bez wymiany pierścieni, choć to był ostatni moment dla silnika, poinformował ze nie znalazł i by przyjechać za 2 miechy to wtedy wymieni… Qwa znowu z uszczelką, ale to szczegół, nie jego stówki.. Chętnie podam nazwy tych Panów. Jeżeli jest gdzieś takie miejsce to proszę o info i zamieszczę. Dzięki wielkie za to co robicie, to otwiera oczy.
jak nie widac klucza dynamometrycznego na warsztacie to znak ,ze cos jest nie tak, moim zdanie prawie kazda sruba powinna byc dokrecona kluczem dynamometrycznem wedlug danych serwisowych… mitchell, serviceBox itd.. a nie tak jak u mnie srube po wymianie oleju odkrecalem 1 m przedluzka , zamiast 35 Nm to okolo 300 Nm totalne bezmozgowie..
Michu zrob liste warsztatow ktore oszukuja klientow , notorycznie, albo wykonuja uslugi po amatorsku ….
Torun , debowa gor., niby dobry mechanik,co za tragedia : skrzynia biegow 1 litr oleju zamiast 3, turbo cieknie (skrecone bez uszczelki ?), rozrusznik za slaby nie chial odpalac, gwint po wymianie oleju odpadl (gwint wyszedl ze sruba), wszystkie sruby podokrecane za mocno, nowe sprzeglo wali… lozyska z przodu nie wymienione ale zaplacone itd .. do dzisiaj walcze i poprawiam …kupe pieniedzy wyrzucone w bloto..
Polecany mechanik, po wymianie amorów powiedział że mam luz na przekładni kierowniczej (znajomy potwierdził jak się przejechał autem) zainkasował 600zl za regenerację, po pół roku okazało się że maglownica nie była nawet wykręcona tylko skasował luz śrubą… Zaraz po regeneracji maglownicy było że turbo leję i też do regeneracji, samochód po tej czynności zaczął palić na niebiesko- prosiłem o sprawdzenie rozrządu. Ponoć było ok po odjechaniu z warsztatu ledwo dojechałem Do roboty a zroboty już na holu… Silnik zatarty, przeskoczyło rozrząd o kilka zębów. Mechanik do niczego się nie przyznał że nie patrzył narozrzad i to nie jego wina…i samochód mam wziąsc od niego bo on tego robić nie będzie.
Mega odcinek, Mega temat po raz kolejny taki gość z pasją jak Ty powinien mieć Swój program w TV
Pozdrawiam tak trzymaj
To ja napiszę o swojej przygodzie z M4K Wrocław. Pierwotnie miałem tego nie pisać, bo nie chciałem robić gnoju, ale po ostatnim przeglądzie (w innym, również wysoko ocenianym serwisie premium we Wrocławiu) się wkurzyłem.
W 2019 roku na jesień zmieniałem sam sobie koła na zimowe. 0 problemów. Na wiosnę 2020 roku 1 nakrętka odkręcała się z BARDZO dużym oporem – ręcznie nie szło, dopiero kluczem udarowym się udało. Okazało się, że gwint na 1 szpilce (prawy przód) jest przerwany i tworzy coś na kształt ___/ ______ jest odgięty w bok. Jedyny raz, gdy to koło było zdejmowane, był podczas wizyty w lutym 2020 w M4K we Wrocławiu (1 z 2 i więcej nie będzie). Mechanik, MUSIAŁ to zauważyć gdy uszkodził szpilkę, bo było na niej nawalone smaru grafitowego (lub innego o takiej barwie). Pojechałem z tym do M4K (bo Michał cały czas mówi o gwarancji itd. I co? i NIC! Wytłumaczyłem w czym jest problem, pan zapewnił mnie, że jak jest tak, jak mówię, to oczywiście wymienią. OK. Później dostałem telefon, że faktycznie szpilka jest uszkodzona, ale jej nie wymienią, bo to trzeba by piastę zdejmować, ale mogą ją obrobić gwintownikiem, i zlikwidują ową zadrę. I tu był mój błąd, że się zgodziłem. Jak zmieniałem koła na zimowe na jesień 2020, to okazało się, że jest tak, jak było. Zadra jest, nakrętka dalej bez udaru nie zejdzie. Tu był 2 błąd, że nie pojechałem z tym do M4K (sprawa była sprzed 9 miesięcy i wg mnie była nie do wybronienia, mogłem sprawdzić od razu po wyjeździe z serwisu gdy to było naprawiane, ale zaufałem i wyszło jak zawsze… trzeba się uczyć na błędach).
2 sprawa. Regenerowana była u mnie turbosprężarka (pluła olejem w dolot) tj. M4K, przyjęło auto, wymontowało turbo i miało je oddać do profiturbo (w rzeczywistości oddali w inne miejsce i to z innego serwisu turbosprężarek jest gwarancja, ale to szczegół, bo ważne jest jak, a nie przez kogo). 17 lutego 2021 auto było na przeglądzie (w innym serwisie) i dzwoni do mnie kierownik, że jest dużo oleju w układzie dolotowym. Mnie szlag trafił (przejechałem od regeneracji turbo 6500 km). Po dalszej inspekcji okazało się, że jest to stary olej (turbo od strony zimnej suche), tylko w M4K NIKT TEGO NIE WYCZYŚCIŁ!!! Więc za czyszczenie dolotu zapłaciłem 2 razy. Super…
Może to ja mam pecha, może jak Michała nie ma, serwis luzuje standardy, nie wiem, oby nie. Tak, czy siak, ja nie polecam.
Pozdrawiam, a każdemu, kto doczytał do końca życzę miłego dnia.
Miałem nadzieję, że zasugerujesz, co można zrobić, gdy już wystąpi taka sytuacja, a nie było żadnej kontroli przy odbiorze. Mi ostatnio mechanik wymieniał przełącznik świateł, a uszkodził mocowanie wyświetlacza z zegarkiem i się nie przyznał. Niby pierdoła, sam sobie mogę naprawić, ale mimo wszystko wolałbym, żeby się przyznał niż żebym sam to odkrył 2-3 tygodnie po naprawie.
Ja to zawsze miałem pecha do warsztatów. A najbardziej wkurza mnie to że umawia się cenę za usługę. Potem przychodzi do płacenia i mówią że podawali cenę netto. Albo jak chce dowód zapłaty czy coś to że będzie drożej.
Nie mam firmy i nie potrzebuje faktury ale denerwuje mnie takie coś. I już na przyszłość dopytuje, Ile to będzie kosztować do ręki i że będę chciał jakiś papierek w razie reklamacji
Mój samochód był ostatnio w 3 warsztatach i w którymś uwrali uchwyt do otwierania maski. Zorientowałam się dopiero po jakimś miesiącu jak chciałam pomóc odpalić samochód na kable. Oczywiście żaden się nie przyzna 😔😔 Pozdrawiam i dziękuję za filmik 😍😍
Kiedy jechałam do mechanika, bo miałam umówiona wizytę zadzwonił do mnie chwilę przed zapytać czy już jadę, kiedy potwierdziłam zapytał czy kupię im cukier bo się skończył w garażu. Myślę sobie, żartuję ale kupiłam mu ten cukier taka niecodzienna prośba. Wyminalam olej, filtry zwykły serwis. Pan spuszczając olej zerwał gwint który i tak był założony na sprężynce (?), okazało się że garaż nie posiada gwintownika, więc właściciel zaczął pytać po sąsiednich warsztatach i udało mu się. Sam serwis trwał około 8h, a na odchodne wlasciciel ktory w rozmowie mówił o swojej zonie, zaproponował mi romans nazywając rzeczy po imieniu. To już mnie wkurzyło i zapytałam czy żartuję i odjechałam. Nie zdążyłam dojechać do najbliższego skrzyżowania i dostałam smsa że mam się zastanowić, bo on mówił na poważnie. Podsumowujac poniżej dna żenady.
Mój tato miał sytuację że oddał na serwis olejowo-filtrowy BMW E36 328i. Odbieramy auto a opony łyse ( były kupione tydzień temu ) i przełożenia w dyferencjale zjechane
Mi mechanik w polo zaspawał koło pasowe bo gdzieś klin zgubił wyszło przy wymianie rozrządu. Bo najpierw trzeba ściągnąć koło pasowe żeby dojść do zębatki rozrządu
Ja po obejrzeniu tego odcinka doszedłem do wniosku że w dniu w którym oddaje samochód do serwisu sam sobie robię zdjęcia z czterech stron a na nich jest przecież data i godzina
Mialem kiedys akcje, gdzie mialem Seata Ibize, ale z powodow takich a nie innych, zaczalem szukac nowego. Wybor padl na Seata Cordobe. Jakoze Ibiza miala trafic na zlom, to wszystko co w niej dobre mialo trafic do Cordoby. Skonczylo sie na beznadziejnej wymianie silnika i skrzyni, gdzie ni jak nie moglibysmy udowodnic ze wzial wszystkie najgorsze czesci z obu aut i wrzucil do jednego, do skrzyni wrzucil cos co dawalo wrazenie, ze jest jak "nowa" (po 2tys km wyszlo, ze biegi 3 i 5 dalej sie slizgaja), czyt. z Ibizy.
Ale ani dokumentu przyjecia obu aut, ani faktur, ani wydania. Nic. Wtedy tez sie nauczylem, zeby nie polegac na tacie i jego "znajomosciach"
A co jeśli ja się nie znam na tym, co zostało zrobione i można mi pokazać coś i powiedzieć, że to łoś, a ja uwierzę? 🙂
szkoda, że wcześniej nie było tego filmiku. Niestety trafiłam na warsztat, który zepsuł mi spryskiwacze. Silniczek padł, a po naprawie psiukając na tylną szybę, psiuka też na przednią. Ktoś podpowie, jak to naprawić samodzielnie (najlepiej łopatologicznie), czy jednak wizyta w warsztacie? Reklamacja niestety nie wchodzi w grę, bo nie mam ani paragonu, ani faktury, bo u "znajomego" naprawiałam -.-'
Samochody mam od roku 1980 i nigdzie nie gdzie nie spotkałem się z kartą przyjęcia
Nawet nigdy nie oglądano mojego samochodu.Pierdoły wygadujesz Łysy.
Swietny odcinek. Ale strach zwlaszcza dla kobiet ktore sie nie znają i oddają samochod do takiego pato mechanika. Pozdrawiam
Remont silnika polegał na wymianie uszczelki pokrywy zaworów i wyplukanie silnika płukanką .
Skasowano 7k za remont , oczywiście żadnych papierów i kart przyjęci , od tamtej pory uczę się na waszych odcinkach , i wszystko ogarniam sam w samochodzie . Dzięki za super robotę i powodzenie )
Hehe karty przyjęcia, zdjęcia… W życiu nie widziałem takich rzeczy a zwiedziłem kilkadziesiąt warsztatów szukając jakiegoś normalnego by mieć gdzie naprawiać swoje auta.
Wymienialem zwrotnice, drążek i stworzen po kilku kilometrach od wyjazdu od mechanika okazało się że drążek oraz stworzen nie były dokręcone. Drążek był cały luzny a stworzen wygial się na srubie kolo uciekało w prawo. I jak tu żyć z takimi mechanikami…
Mojemu teściowi nie wiem czy dobrze pamiętam ale mechanik ukradł nowe cewki i świece które miał wymienić i dodatkowo podmienił w samochodzie akumulatory bo teść kupił nowy i otym powiedział temu niby mechanikowi
Najlepiej to jest mieć swojego mechanika, który się zna i nie kombinować (a już główne serwisy danych firm omijać z daleka). Najlepsza sytuacja z nowego serwisu Audi w Szczecinie – pojechałem ze świecąca kontrolką silnika. Sprawdzają przez ponad godzinę, ja wystraszony, w końcu najgorsza ikonka w samochodzie, jest diagnoza – "panie, podłączyliśmy komputer i wyszło, że to popychacze, a że V-ka i będziemy rozbierać silnik, to najlepiej wymienić od razu z obu stron". Cena z kosmosu. Pojechałem do kumpla, stwierdził, że nie mogli do tego dojść przez podłączenie kompa, więc podłączył swój i po minucie stwierdził, że to jakaś przepustnica. Wymienił, cena – ok. 60zł, gotowe. Wcale nie trzeba kraść czegoś fizycznie z auta klienta, żeby go okraść, wystarczy obciążyć go kosztami niepotrzebnej naprawy. Ciekawe co by było w takim przypadku – wymieniają coś za, np. 3000zł, a ikonka nadal świeci? Oddadzą kasę?!? No, raczej nie. O serwisie z tej samej firmy, ale tym razem z południa Polski i próbie wciśnięcia szyby z A4 do S4 (inna krzywizna) nawet nie będę się wypowiadał, bo kumpel dokładnie to już opisywał na forum. Smutne jest to, że teraz ludzie, którzy nawet nie znają się na samochodach mogą dostać autoryzacje, wystarczy, że mają siano na budowę ładnego warsztatu, a prawdziwi mechanicy przyjmują po cichu w swoich garażach. A najlepsze jest to, że wchodzisz na stronę internetową takiego Audi, a tam piszą, że "eksperci Audi dostępni są w godzinach…" – no chyba nie w tych, w których ja u nich byłem XD
walizkę marzeń
Proszę otwórzcie warsztat gdzieś na warmii i mazurach , potrzeba takich profesjonalistów , bo już 3 razy wizyta w serwisie bo coś zrobili i po 3 dniach się wzięło spsuło
Polska, Lębork, były Polmozbyt. Nigdy nie ma kolejki, ale zawsze są dodatkowe atrakcje… Żony peugeot – wymieniono sworzeń, ale mechanik zapomniał o gumowej osłonie.
Moja Prelude – naprawa ogrzewania i mechanik wyrwał panel od radia po czym zamocował go na super glue… Że nie wspomnę iż pod panelem została na wieki płyta CD i karta SD z melodyjkami.
Dziesięć lat później znowu los mnie tam popchnął i Serbring po naprawie ręcznego piszczy niczym stary Jelcz podczas hamowania.
Oczywiście we wszystkich przypadkach szef palił frana, że nie wie wie co chodzi.
To prawda, że karma wraca- mój kot ostatnio wyrzygał. 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Dziadek 2 lata temu pojechał na przegląd, stwierdzono uszkodzone hamulce itp i zaoferowali wymianę u siebie w warsztacie po paru dniach samochód był gotowy do odbioru (sporą sumie pieniędzy za to wzięli, klocki, tarcze, bębny, przewody) wujek ostatnio był na przeglądzie gdzie indziej i gościu powiedział, że nawet tego nie rusza bo widać, że od nowości nie wymieniane xD
Ja oddałem swoje T4 1.9 TD na wymianę rozrządu. Po przejechaniu 2000 km rozrząd się rozpadł. Sprowadziłem auto na poprawkę usługi (reklamacja), gdzie po niby naprawie było jeszcze gorzej. Auto nie nadawało się do jazdy. Rozrząd przestawił się i go nie ustawiono zaś właściciel powiedział "że jak się robi takie rzeczy to się tak daleko nie jedzie". Próbowałem jakoś się dogadać by naprawił w ramach reklamacji usterkę ale usłyszałem "że nie jest instytucją charytatywną". Koniec końców pozbierałem dowody założyłem sprawę w Sądzie. W toku postępowania okazało się że rozrząd został założony do całkiem innego modelu, i to w dwóch przypadkach. Wyszły na jaw inne smaczki. Jeśli jesteście ciekawi jaki to warsztat pytajcie chętnie odpowiem. A jeśli jesteś Michu ciekaw to daj znać będziesz mieć ciekawy materiał na milionowe odsłony.
A jak z klimatyzacją? Wymienił mi mechanik sprężarke ,chłodnice, przedmuchal i wyplukal węże lecz tylko tyle. Klima pojezdzila tydzień i padła sprężarka mechanik nie jego wina. Dużo by tu opisywać i klimy jak nie miałem tak nie mam. A mechanik kasę wziol. Auto udupczone że szpachli, kudly psa, nie wspomne o brudnej tapicerce…
napisałem na przyjeciu comaja zrobic oni zrobili wiecej i skasowali zamiast 1tys wyszlo 3,5tys… w tedy nie wiedzialem ze nie musze placic za to co nie chialem… teraz wiem:)
Historia z moim samochodem mercedes w221nie ma tajemnicy warsztat elektromechaniczny Wrocław zaułek rogozinski pan Wojtek M wstawiony samochód 17 czerwca 2019 roku odebrany z policja na końcu grudnia a samochód trafił na naprawdę ręcznego i niedziałającej elektrycznej tylnej szyby , samochód miła stać do dwóch tygodni po dwóch tygodniach dowiedziałem się ze części nie są dostępne zapłaciłem za części 6700 dostałem samochód zastępczy oczywiście innego klijeta później inny zastępczy innego klijeta a efekt auto całkowicie niesprawne zamienione baterie poprzebijane opony niesprawna elektronika pokradzione moduły brudny bo przecież był tak samo udostępniany innym klijetem zbiornik paliwa pusty a przed wstawieniem zatankowałem do pełna efekt końcowy sprawa w sądzie i mnóstwo kosztów żeby doprowadzić samochód do używalności gdzie modół do szyby kosztuje 3500 zł zginęły dwa nowe akumulatory 2 sztuki 1870 zł nowe opony plus wiele innych pozamienianych i pokradzionych części
Rok temu oddałem samochód do lakiernika, który urwał mi miskę olejową i zakleił ją na silikon, wyszło niestety dopiero pół roku później
Byłem na naprawie maglownicy bo się moduł spalił na oryginalnej maglownicy
Przyjeżdżam do domu patrzę pod spód a tam wkręty w zderzaku i inna gówniana maglownica
Witam 🙂
Na własnej skórze przekonałam się jacy potrafią być mechanicy. Poszła mi pompa wtryskowa – bez problemu ja wymienili posprawdzali wszystko i przy okazji wymienili pasek rozrządu. Auto z warsztatu wyjechało w gorszym stanie bo zaczęło gasnac w trakcie jazdy – zgloslam fakt na następny dzień. Kazano mi kupić sobie czujnik ciśnienia doładowania i samej sonie wymienic😂 auto wróciło do warsztatu po tygodniu bo strzelił wymieniany przez nich pasek rozrządu – werdykt to nie ich wina stare auto na pewno wynikła inna awaria która pokryła się z wymianą rozrządu. Od 3 dni milczą bo szukają przyczyny byle nie przyznać się do błędu.
Pozdrawiam 😃
Po zakupie mojego pierwszego auta zależało mi ta tym żeby znaleźć mu mechanika który zadba o nie jak o swoje własne. Z racji że nie jestem żadną złotą rączką a moja wiedza z dziedziny motoryzacji i mechaniki jest znikoma bez problemu trafiłem na „specjalistę od BMW”. W skrycie mówiąc gość wykorzystał moją niewiedzę i dbałość o auto naciągając mnie przy każdej kolejnej wizycie na coraz większe koszta. Finałem naszej współpracy był moment kiedy po wykonaniu konserwacji podwozia zapomniał się chyba i zaproponował mi ją jeszcze raz. Podziękowałem grzecznie i już nigdy już się do niego nie odezwałem. Podsumowując. Do auta które kupiłem za 22k w ciągu roku wlałem 12k. Chyba będę musiał się przejechać do M4K do wrocka bo tam najbliżej. Pozdrawiam serdecznie.
Czekam na odcinek o chorych psychicznie klientach. Sam warsztatu nie mam, ale ostatnio odbierałem auto widząc pewną sytuację. Ciekawe co łysy tym razem zapoda, może niektóre zachowania to 'polska' norma …
Witam! Jeszcze inne praktyki warsztatów są jeden taki znam gdzie klientów goli się na częściach gdzie np. łożysko koszt uśredniony 120zł a klientowi wystawia się za to łożysko 280zł bez robocizny
Pęknął mi blok silnika i kupiłem cały nowy , mechanik skręcając całość do kupy ukręcił dwie szpilki głowicy i powiedział że nie jego wina do dziś nie dostałem ani grosza …