Obiecałem Wam więcej treści edukacyjnych na Domidrewno i dotrzymuję słowa. Kolejną ważną kwestią, którą chcę zgłębić będą zasilacze awaryjne UPS, choć tu już pierwsza uwaga – poprawna nazwa to zasilacze bezprzerwowe. Dziś moim i Waszym gościem będzie guru w kwestii UPS Grzegorz Kostek – ekspert i doradca techniczny z firmy Schneider Electric.
Ciekawy temat. Sam jakieś półtora roku temu mierzyłem się z tematem zasilania awaryjnego do domu, bo też mieszkam na wsi i może niezbyt często, ale awarie się zdarzają (w tym rokus szczególnie to można było odczuć). W filmie dobrze zostało powiedziane, że najpierw trzeba sobie odpowiedzieć co jest dla nas krytyczne i dodatkowo to zmierzyć! Dla mojej rodziny krytyczne były de facto 3 rzeczy: oświetlenie (aby móc się w domu poruszać normalnie i z niego korzystać), automatyka domowa (sieć lokalna, wifi, nas, router i inne rzeczy) oraz bramy wjazdowe i garażowe. Mi wyszło w szczycie zapotrzebowanie w okolicach 2kW i chciałem być przygotowany na przerwę w zasilaniu do 10 godzin (bo tyle zwykle maksymalnie zajmuje podniesienie sieci u mnie). Dość szybko okazało się, że zrobienie takiej instalacji na komercyjnych ups'ach byłoby delikatnie mówiąc dość drogie 😉 Finalnie zbudowałem całość w oparciu o falownik off-gridowy i 4 akumulatory AGM. Z tego zasiliłem wszystkie te odbiory oprócz bram w samym garażu – tam wrzuciłem akumulatory wprost do sterowników do bramy, bo było łatwiej. Finalnie taki system wytrzymywał około 14 godzin normalnego użytkowania domu, a później dorzuciłem jeszcze 2 panele fotowoltaiczne i przy dobrej pogodzie czas podtrzymania znacząco się wydłuża. Jak chcesz się zainspirować to wrzuciłem na yt opis mojej instalacji. Całość finalnie wyszła w okolicach 3000 pln bez paneli. Myślę, że w dzisiejszych czasach, gdzie ciągle mamy jakieś huragany i trąby powietrzne warto ten temat przemyśleć i się do tego przygotować. Pozdrawiam!
Po co zabezpieczyć lodówkę skoro każda wytrzyma 24h? Akurat się zastanawiam nad czymś takim po 23 godzinach bez prądu w sieci, a jeszcze cała noc zapowiada się bez prądu. Lodówka i zamrażarka pełną jedzenia, które zaraz będzie do wyrzucenia.
Witam, Jarku dopiero teraz obejrzałem materiał ale z dużymi wypiekami na twarzy ponieważ sam zajmuję się tymi urządzeniami już 22 lata. Mogę powiedzieć, że kolega z firmy konkurencyjnej nie naściemniał. Oczywiście każda sroczka i tak dalej. Zasilacze awaryjne do zastosowań domowych jak najbardziej tak ale nie do przemysłu i na pewno nie same. Należy w tedy zestawić je z SZT-rem i agregatem. Ale oczywiście to i tak ciekawy program. Ja osobiście jestem hobbystą w obróbce drewna na chleb zarabiam w UPS-ach. Ale to jeż pisałem. Pozdrawiam
fajny materiał już kiedyś się tym interesowałem ale temat umarł mam sprzęt audio o poborze mocy szczytowej w granicach 1800W ale nie wykorzystuje tej mocy może czasem 50% możliwości sprzętu jak mam dobrać UPS pod moc maksymalna ? i czy moc ma tylko znaczenie podczas już samego potrzymania awaryjnego napięcia jakiś konkretny model jesteście w stanie polecić z góry dziękuje i pozdrawiam.
Dla bezpieczeństwa polecam lampy z modułem awaryjnego zasilania tzw. oświetlenie ewakuacyjne. Co do zasilania maszyn w większych firmach bardziej polecałbym SZR-y plus agregat samoczynnie załączany.
Temat rzeka poruszony 🙂 fajnie a jest o czym od zarządzalnych listw PDU, po systemy zasilania przełączające się z pracy sieciowej na UPS a po ustalonym czasie na agregaty prądotwórcze ( diesel / gaz ). Czy systemy zasilania awaryjnego oparte na urządzeniach zasilanych 48V (tu bardziej rozwiązanie dla telco). Jarku zaskakujesz 🙂
Panie Grzegorzu, te tanie wersje APC do 500zł padają jak tylko gwarancja się skończy a zdarza się ze wcześniej również, wersje droższe póki co nie sprawiają problemów.
eeee
Ciekawy temat. Sam jakieś półtora roku temu mierzyłem się z tematem zasilania awaryjnego do domu, bo też mieszkam na wsi i może niezbyt często, ale awarie się zdarzają (w tym rokus szczególnie to można było odczuć). W filmie dobrze zostało powiedziane, że najpierw trzeba sobie odpowiedzieć co jest dla nas krytyczne i dodatkowo to zmierzyć! Dla mojej rodziny krytyczne były de facto 3 rzeczy: oświetlenie (aby móc się w domu poruszać normalnie i z niego korzystać), automatyka domowa (sieć lokalna, wifi, nas, router i inne rzeczy) oraz bramy wjazdowe i garażowe. Mi wyszło w szczycie zapotrzebowanie w okolicach 2kW i chciałem być przygotowany na przerwę w zasilaniu do 10 godzin (bo tyle zwykle maksymalnie zajmuje podniesienie sieci u mnie). Dość szybko okazało się, że zrobienie takiej instalacji na komercyjnych ups'ach byłoby delikatnie mówiąc dość drogie 😉 Finalnie zbudowałem całość w oparciu o falownik off-gridowy i 4 akumulatory AGM. Z tego zasiliłem wszystkie te odbiory oprócz bram w samym garażu – tam wrzuciłem akumulatory wprost do sterowników do bramy, bo było łatwiej. Finalnie taki system wytrzymywał około 14 godzin normalnego użytkowania domu, a później dorzuciłem jeszcze 2 panele fotowoltaiczne i przy dobrej pogodzie czas podtrzymania znacząco się wydłuża. Jak chcesz się zainspirować to wrzuciłem na yt opis mojej instalacji. Całość finalnie wyszła w okolicach 3000 pln bez paneli. Myślę, że w dzisiejszych czasach, gdzie ciągle mamy jakieś huragany i trąby powietrzne warto ten temat przemyśleć i się do tego przygotować. Pozdrawiam!
Po co zabezpieczyć lodówkę skoro każda wytrzyma 24h? Akurat się zastanawiam nad czymś takim po 23 godzinach bez prądu w sieci, a jeszcze cała noc zapowiada się bez prądu. Lodówka i zamrażarka pełną jedzenia, które zaraz będzie do wyrzucenia.
Dla mnie sprawdzone są zasilacze awaryjne polskiej marki Armac, niezawodne
Witam, Jarku dopiero teraz obejrzałem materiał ale z dużymi wypiekami na twarzy ponieważ sam zajmuję się tymi urządzeniami już 22 lata. Mogę powiedzieć, że kolega z firmy konkurencyjnej nie naściemniał. Oczywiście każda sroczka i tak dalej. Zasilacze awaryjne do zastosowań domowych jak najbardziej tak ale nie do przemysłu i na pewno nie same. Należy w tedy zestawić je z SZT-rem i agregatem. Ale oczywiście to i tak ciekawy program. Ja osobiście jestem hobbystą w obróbce drewna na chleb zarabiam w UPS-ach. Ale to jeż pisałem. Pozdrawiam
fajny materiał już kiedyś się tym interesowałem ale temat umarł mam sprzęt audio o poborze mocy szczytowej w granicach 1800W ale nie wykorzystuje tej mocy może czasem 50% możliwości sprzętu jak mam dobrać UPS pod moc maksymalna ? i czy moc ma tylko znaczenie podczas już samego potrzymania awaryjnego napięcia jakiś konkretny model jesteście w stanie polecić z góry dziękuje i pozdrawiam.
Dla bezpieczeństwa polecam lampy z modułem awaryjnego zasilania tzw. oświetlenie ewakuacyjne. Co do zasilania maszyn w większych firmach bardziej polecałbym SZR-y plus agregat samoczynnie załączany.
Grzegorz Kostek pełen ciekawostek: 😀
Bardzo ciekawy materiał
Spoko materiał, tylko gość wywiadu jakoś dziwnie mlaska.
Temat rzeka poruszony 🙂 fajnie a jest o czym od zarządzalnych listw PDU, po systemy zasilania przełączające się z pracy sieciowej na UPS a po ustalonym czasie na agregaty prądotwórcze ( diesel / gaz ). Czy systemy zasilania awaryjnego oparte na urządzeniach zasilanych 48V (tu bardziej rozwiązanie dla telco). Jarku zaskakujesz 🙂
Panie Grzegorzu, te tanie wersje APC do 500zł padają jak tylko gwarancja się skończy a zdarza się ze wcześniej również, wersje droższe póki co nie sprawiają problemów.
Może jakiś konkurs w komentarzach komu wywaliło zasilanie w najmniej odpowiednim momencie? ;p