Zło nie umiera nigdy. Czasem śpi tylko 12 lat. Diablo powraca i jest żadny krwi mieszkańców Sanktuarium. Jakie diabelskie sztuczki chowa za pazuchą? Tego dowiecie się z naszej recenzji!
grałem na x360 większość z przyjaciółmi na kanapie z wersję z dodatkime RoS bez sezonów na ofline, tylko to co było w pudełku, i było to bardzo przyjemne natomiast po ukończeniu kampanii w coopie i raz solo skończyła się jakakolwiek ciekawa zawartość (albo nie wiedziałem że coś jest ukryte za grindwallem) skile 24 w 6 grupach na postać w kilku wariantach z czego część wariantów zbędna, itemizacja uproszczona tak że nie patrzyłem na statystyki ale na to jak się zmienia w podsumowaniu i czy dotyczy skili których używam, gra łatwa i nie to że na jakimś szczególnie niskim poziomi grałem, kampanię kończyłem na udręce ok 3
i powiem tyle na kanapowy coop jest to chyba idealny h'n's natomiast pod każdym innym względem jest słabo, zbyt banalnie dla mnie jest gra na jeden raz albo raz na rok sobie zrobić jedno posiedzenie, ale napewno nie gra pierwszego wyboru
dla mnie ulubionym h'n's jest Path of Exile, trudny skomplikowany i ftp (który nie próbuje ciebie wydoić, cała treść jest dostępna bez płatnie, jedyne co to mała skrzynka może ciebie irytować), cały sytem craftingu, mapy, dziesiątki mechanik z poprzednich lig, i niemała grupka endgamowych bosów
Ale mi smaka zrobiłeś Archon tą recką. Widzę, że ludzie tutaj bardzo lubią sobie ponarzekać na D3, ale mnie ta gra wygląda świetnie. Prawie wszystkie jej wady wymieniane przez ludzi to dla mnie zalety. Zbyt cukierkowa oprawa graficzna, podobna do Wowa? Bardzo dobrze, ja właśnie w Wowa się zagrywałem latami i bardzo jego wygląd lubiłem. Zbytnia prostota? "Przejść i zapomnieć"? Bardzo dobrze, nie mam już 20 lat i zero zobowiązań, żeby tłuc w jedną grę non-stop zapominając o wszystkim innym 😀
Jak dla mnie diablo 3 to straszne rozczarowanie. Gralismy z kolega coopa na ps3, Dwa pady couch coop i diablo. Brzmi jak bajka? Jak było realnie? Normal jest za łatwy. Miałem nekromante za ktorego ataki wykonywały przywołane stworzenia. Zdarzało mi sie zasnac z nudów i kolega tego… nawet nie zauważył!! Bo gra na normal była tak mało wymagajaca ze jak zostawiłbym pada to i wlaczona gre to jest szansa ze po paru godzinach przeszłąby sie sama. Duże rozczarowanie niestety :/ i te pastelowe eksplozje wszedzie… tak antyklimatyczne. Były momenty ze tyle rzeczy w okol wybuchalo ze nie wiedzialiesmy z kolega gdzie w tym rozpierdzielu sa nasze postacii. Zażenowanie połączone z nudą.
Zagrałem wraz z dodatkiem, grę ukończyłem na konsoli bo o dziwo na PC nie mogłem w to grać. Ale o dziwo na konsoli było sporo zabawniej, moim zdaniem za krótka i za łatwa względem drugiej części. Na plus Łowca demonów dla którego odpaliłem tą grę i przeszedłem ją od początku do końca.
Po latach na promocji zakupiłem 3 z dodatkiem . Na 1 osobę da się popykać ale to połączenie internetowe mnie dobija . Częste lagi … Co najlepsze wersja z PS3 działą offline bez neta … Brawo . Jak zamkną serwery to po latach jedynie będzie sobie można odświeżyć podstawkę na PS3 bo niestety nie wyszedł na konsole dodatek …
To niesamowite jak ewoluował ten kanał przez te kilka lat. Odzwyczaiłem się już od starego głosu Archona, a przy "animacjach cegiei" i "polskich mimach" troszkę śmiechłem. Ciekawe jak będą wyglądały dzisiejsze materiały za kolejne 6 lat 😉
Zawsze wrócę do D2, pomimo tego, że chciałbym znów w nie grać tak jak na początku – nie wiedząc nic. Historia, dialogi, to wszystko sprawiało, że mogłem się "zamknąć" w innym świecie na kilka godzin. D3 – sorry, gra dla idiotów, gdzie wycięto wszystkie "ALE", które nie podobały się z innych gier mmorpg. auto-pick'up, auto stats, auto skills. To już D1 lepiej wypada z tym bieganiem i machaniem bronią 😀
Po tych paru latach w końcu zakupiłem D3 i zacząłem ciąć. Nie potrafię zapomnieć o poprzedniej części, bo przegrałem nią pół swojego życia. D3 nadal jest grywalne, ale parę rzeczy mnie boli: 1. Nie wiem, czy to niefortunny dobór postaci. Wziąłem łucznika i po pierwszym akcie zmieniłem poziom trudności na trudny, bo poziom życia nie opadł mi nawet na chwilę. W drugim akcie pod koniec zorientowałem się, że można pić "soczki" – ale w sumie ta wiedza nie była mi potrzebna. Raz zginąłem – i ku mojemu rozczarowaniu okazało się, ze to totalnie nic nie znaczy. Doszedłem do 3 aktu i chyba zwiększę poziom do najwyższego możliwego, może to przybliży rozgrywkę do D2? 2. Łucznik nie musi mieć strzał. Kusznik nie musi mieć bełtów. To w sumie fajnie, bo zbieranie strzał jest upierdliwe… 3. Interfejs użytkownika jest bardzo skomplikowany. Jestem w trzecim akcie i jeszcze nie rozumiem co robi połowa przycisków. Może to moja wina, ostatnimi czasy rzadko gram w gry i może teraz tak to wygląda. Może to dlatego, że połączono grę multi z singlem? 4. Nie wiem czemu, ale ta gra tak nie wciąga jak poprzednia część. Gram, żeby mieć to za sobą. Myślę, że powodem jest składowa wszystkich problemów – rozgrywka jest zbyt łatwa, UI tak skomplikowany, że czuję się zagubiony, grafika bez klimatu? Myślę, że to nie przez to, że jestem już stary, bo jakiś czas temu dla próby odpaliłem D2 i znów wsiąkłem… Gdy skończę grę i zmienię swoje zdanie na jej temat, dorzucę sprostowanie 🙂 Pozdrawiam
Nie ma co porównywać tego Diablo 3 co było na początku a tego co jest teraz. Samemu na początku mechanika sama i system dropu mi się nie podobał(Wypadanie topora legendarnego dla barbarzyńcy ze zręcznościa czy bonusem dla skilli czarodzieja). Gra ciągła się po prostu powoli. Przy pierwszym podejściu jakoś wytrzymywałem bo chciałem ogarnąć zarys fabuły i pooglądać (epickie) przerywniki, ale czar prysł po przejściu gry i nudnym łażeniu po lokacjach i próbach znalezienia przedmiotu dla Sb ze statystykami dla swojej postaci. Niestety niczym w sumie to się nie wyróżniało praktycznie od Diablo 2 prócz grafiki i systemu skillów, jeszcze wspominając idiotyczny sklep gdzie za pieniądze z gry bądź prawdziwe można było zrobić idealną postać no ta gra miała szansę za zostanie grą p2w, ale po jakimś czasie usunięto to zmieniono system dropu no i wprowadzoną dodatek :3 Teraz gra jest miodna przedmioty wypadają pod twoją postać i nie ma teraz że stworzysz idealną postać i dropisz itemki dla innej postaci :3 Dla każdej trzeba poświęcać osobno czas. Motyw ze szczelinami też jest po prostu zajebisty kiedy z drużyną siedzicie na TS'ie i próbujecie pobić swój rekord i przejść ją na czas. Długą drogę przebyło Diablo, pierw aspirowało na nieudaną produkcję a stało się grą w którą można przegrać setki godzin te sezony, nagrody i osiągniecia to powód dla którego wracam do tej gry :3 Dlatego proponuje stworzyć kolejny filmik o tym jaką drogę przebyło Diablo i jak się zmieniło 😉
Lel, archon mówi że po pierwszym akcie jest w c*** trudno a ja przez całą gre nie zginąłem (3 lvl trudności i razem z dodatkiem) może dlatego że grałem na ps3 krzyżowcem (jest taki boski, if you know what i mean)
wszyscy bólduperzy narzekają jak bardzo poprzednie części były lepszy… mnie, dla którego była to pierwsza gra serii, bardzo się podobała i nawet po zagraniu w poprzednie części ta wciąż była interesująca
Online only przeciw oszustom? Ten patent już był grany w diablo 2 tyle, że był do wyboru, nazywał się closed battle.net. Zresztą o ile nie dało się grać postacią z trainera to nie obyło się bez dupowania i ithów.
Miałem w końcu w to zagrać ale podziękuję. Słyszałem że maksymalny poziom wbija się w 5h. Nie wiem jak to skomentować, nawet nie mas sensu zaczynać gry. Przez wiele wiele lat pogrywałem w diablo 1 i różne jego wersje i nigdy nie osiągnąłem maksymalnego poziomu, można było grać i się rozwijać bez końca a tu? Kilka godzi i do tego wszystko automatycznie. Szkoda że ta gra podzieliła los większości kontynuacji jak i nowych gier czyli została grą dla dzieci i debili gdzie myślenie jest zbędne i zostało ograniczone do minimum.
👍👍
grałem na x360 większość z przyjaciółmi na kanapie z wersję z dodatkime RoS bez sezonów na ofline, tylko to co było w pudełku,
i było to bardzo przyjemne
natomiast po ukończeniu kampanii w coopie i raz solo skończyła się jakakolwiek ciekawa zawartość (albo nie wiedziałem że coś jest ukryte za grindwallem)
skile 24 w 6 grupach na postać w kilku wariantach z czego część wariantów zbędna, itemizacja uproszczona tak że nie patrzyłem na statystyki ale na to jak się zmienia w podsumowaniu
i czy dotyczy skili których używam,
gra łatwa i nie to że na jakimś szczególnie niskim poziomi grałem, kampanię kończyłem na udręce ok 3
i powiem tyle na kanapowy coop jest to chyba idealny h'n's natomiast pod każdym innym względem jest słabo,
zbyt banalnie
dla mnie jest gra na jeden raz albo raz na rok sobie zrobić jedno posiedzenie, ale napewno nie gra pierwszego wyboru
dla mnie ulubionym h'n's jest Path of Exile, trudny skomplikowany i ftp (który nie próbuje ciebie wydoić, cała treść jest dostępna bez płatnie, jedyne co to mała skrzynka może ciebie irytować), cały sytem craftingu, mapy, dziesiątki mechanik z poprzednich lig, i niemała grupka endgamowych bosów
Ale mi smaka zrobiłeś Archon tą recką. Widzę, że ludzie tutaj bardzo lubią sobie ponarzekać na D3, ale mnie ta gra wygląda świetnie. Prawie wszystkie jej wady wymieniane przez ludzi to dla mnie zalety. Zbyt cukierkowa oprawa graficzna, podobna do Wowa? Bardzo dobrze, ja właśnie w Wowa się zagrywałem latami i bardzo jego wygląd lubiłem. Zbytnia prostota? "Przejść i zapomnieć"? Bardzo dobrze, nie mam już 20 lat i zero zobowiązań, żeby tłuc w jedną grę non-stop zapominając o wszystkim innym 😀
to juz 9 lat 😮
Lipa
siadł emulator
Do d2 mu bardzo daleko. Gra sie fajnie ale to tak przejsc i zapomniec.
Jak dla mnie diablo 3 to straszne rozczarowanie. Gralismy z kolega coopa na ps3, Dwa pady couch coop i diablo. Brzmi jak bajka? Jak było realnie? Normal jest za łatwy. Miałem nekromante za ktorego ataki wykonywały przywołane stworzenia. Zdarzało mi sie zasnac z nudów i kolega tego… nawet nie zauważył!! Bo gra na normal była tak mało wymagajaca ze jak zostawiłbym pada to i wlaczona gre to jest szansa ze po paru godzinach przeszłąby sie sama. Duże rozczarowanie niestety :/ i te pastelowe eksplozje wszedzie… tak antyklimatyczne. Były momenty ze tyle rzeczy w okol wybuchalo ze nie wiedzialiesmy z kolega gdzie w tym rozpierdzielu sa nasze postacii. Zażenowanie połączone z nudą.
Nawet teraz ktoś chcę kupić tą szczególnie dzięki twojej recenzji
🙂
Zagrałem wraz z dodatkiem, grę ukończyłem na konsoli bo o dziwo na PC nie mogłem w to grać. Ale o dziwo na konsoli było sporo zabawniej, moim zdaniem za krótka i za łatwa względem drugiej części. Na plus Łowca demonów dla którego odpaliłem tą grę i przeszedłem ją od początku do końca.
polskie mimy, ło kurwa
Granie w to na myszce to jakaś katorga…
WŁASNIE ZAKUPIŁEM DIABLO 3 PRAWIE NA PREMIERE
2019 i nadal wolę Diablo 2
Boże jaki młody głos 😉
A dzisiaj nikt już w tego gniota nie chce grac
Dla mnie jedne z najlepszych chwil przed TV
Po latach na promocji zakupiłem 3 z dodatkiem . Na 1 osobę da się popykać ale to połączenie internetowe mnie dobija . Częste lagi … Co najlepsze wersja z PS3 działą offline bez neta … Brawo . Jak zamkną serwery to po latach jedynie będzie sobie można odświeżyć podstawkę na PS3 bo niestety nie wyszedł na konsole dodatek …
To niesamowite jak ewoluował ten kanał przez te kilka lat. Odzwyczaiłem się już od starego głosu Archona, a przy "animacjach cegiei" i "polskich mimach" troszkę śmiechłem. Ciekawe jak będą wyglądały dzisiejsze materiały za kolejne 6 lat 😉
D3 nie pyklo przez nudna "fchuj" itemizacje. To pierwsza i ostatnia gra podczas której wmawiałem sobie, że jest dobra, bo to diablo… Hak im wspak…
Arch:Jak Ci się to podoba?
G:Jest online…
XDDDDD
Diablo 3 jest świetne
Nie zgadzam się z opinią.
Zawsze wrócę do D2, pomimo tego, że chciałbym znów w nie grać tak jak na początku – nie wiedząc nic. Historia, dialogi, to wszystko sprawiało, że mogłem się "zamknąć" w innym świecie na kilka godzin.
D3 – sorry, gra dla idiotów, gdzie wycięto wszystkie "ALE", które nie podobały się z innych gier mmorpg. auto-pick'up, auto stats, auto skills. To już D1 lepiej wypada z tym bieganiem i machaniem bronią 😀
Ta gra jest po prostu nudna, nie ma jej nawet jak porównać do miodności z dwójki
Po tych paru latach w końcu zakupiłem D3 i zacząłem ciąć. Nie potrafię zapomnieć o poprzedniej części, bo przegrałem nią pół swojego życia. D3 nadal jest grywalne, ale parę rzeczy mnie boli:
1. Nie wiem, czy to niefortunny dobór postaci. Wziąłem łucznika i po pierwszym akcie zmieniłem poziom trudności na trudny, bo poziom życia nie opadł mi nawet na chwilę. W drugim akcie pod koniec zorientowałem się, że można pić "soczki" – ale w sumie ta wiedza nie była mi potrzebna. Raz zginąłem – i ku mojemu rozczarowaniu okazało się, ze to totalnie nic nie znaczy. Doszedłem do 3 aktu i chyba zwiększę poziom do najwyższego możliwego, może to przybliży rozgrywkę do D2?
2. Łucznik nie musi mieć strzał. Kusznik nie musi mieć bełtów. To w sumie fajnie, bo zbieranie strzał jest upierdliwe…
3. Interfejs użytkownika jest bardzo skomplikowany. Jestem w trzecim akcie i jeszcze nie rozumiem co robi połowa przycisków. Może to moja wina, ostatnimi czasy rzadko gram w gry i może teraz tak to wygląda. Może to dlatego, że połączono grę multi z singlem?
4. Nie wiem czemu, ale ta gra tak nie wciąga jak poprzednia część. Gram, żeby mieć to za sobą. Myślę, że powodem jest składowa wszystkich problemów – rozgrywka jest zbyt łatwa, UI tak skomplikowany, że czuję się zagubiony, grafika bez klimatu? Myślę, że to nie przez to, że jestem już stary, bo jakiś czas temu dla próby odpaliłem D2 i znów wsiąkłem…
Gdy skończę grę i zmienię swoje zdanie na jej temat, dorzucę sprostowanie 🙂 Pozdrawiam
szaman był w dodatku pan ciemności więc nie tylko barbażyńca
Nie grałem w 1 i 2 więc raczej nie zobaczę różnic a właśnie gra się ściąga 😀
czemu nie ma modów??????????😥
ILE CI ZAPŁACILI ZA POZYTYWNA OPINIE O TYM GNIOCIE?
Nie ma co porównywać tego Diablo 3 co było na początku a tego co jest teraz. Samemu na początku mechanika sama i system dropu mi się nie podobał(Wypadanie topora legendarnego dla barbarzyńcy ze zręcznościa czy bonusem dla skilli czarodzieja). Gra ciągła się po prostu powoli. Przy pierwszym podejściu jakoś wytrzymywałem bo chciałem ogarnąć zarys fabuły i pooglądać (epickie) przerywniki, ale czar prysł po przejściu gry i nudnym łażeniu po lokacjach i próbach znalezienia przedmiotu dla Sb ze statystykami dla swojej postaci. Niestety niczym w sumie to się nie wyróżniało praktycznie od Diablo 2 prócz grafiki i systemu skillów, jeszcze wspominając idiotyczny sklep gdzie za pieniądze z gry bądź prawdziwe można było zrobić idealną postać no ta gra miała szansę za zostanie grą p2w, ale po jakimś czasie usunięto to zmieniono system dropu no i wprowadzoną dodatek :3 Teraz gra jest miodna przedmioty wypadają pod twoją postać i nie ma teraz że stworzysz idealną postać i dropisz itemki dla innej postaci :3 Dla każdej trzeba poświęcać osobno czas. Motyw ze szczelinami też jest po prostu zajebisty kiedy z drużyną siedzicie na TS'ie i próbujecie pobić swój rekord i przejść ją na czas. Długą drogę przebyło Diablo, pierw aspirowało na nieudaną produkcję a stało się grą w którą można przegrać setki godzin te sezony, nagrody i osiągniecia to powód dla którego wracam do tej gry :3 Dlatego proponuje stworzyć kolejny filmik o tym jaką drogę przebyło Diablo i jak się zmieniło 😉
Świetna recenzja GRATULUJĘ !
Lel, archon mówi że po pierwszym akcie jest w c*** trudno a ja przez całą gre nie zginąłem (3 lvl trudności i razem z dodatkiem) może dlatego że grałem na ps3 krzyżowcem (jest taki boski, if you know what i mean)
metascore to pokazałes a user score to nie które wynosi 4.0 !
wszyscy bólduperzy narzekają jak bardzo poprzednie części były lepszy… mnie, dla którego była to pierwsza gra serii, bardzo się podobała i nawet po zagraniu w poprzednie części ta wciąż była interesująca
00.32 kto widzi quaz
Fajna ta recenzja ale sluchajac podsumowania parsknalem smiechem. Diablo 3 nie wychodzi zwyciesko z niczego. Przykra prawda.
1 czesc wciagnela mnie bardziej.. nie wspomne o 2
Wychowałam się na Diablo 1 i 2 i chyba nigdy tego nie ruszę…
diablo 3 najgorsza czesc niestety.
To dziwne uczucie że ja podczas całej przygody za pierwszym razem na poziomie ekspert zginąłem tylko raz…
Online only przeciw oszustom? Ten patent już był grany w diablo 2 tyle, że był do wyboru, nazywał się closed battle.net. Zresztą o ile nie dało się grać postacią z trainera to nie obyło się bez dupowania i ithów.
Miałem w końcu w to zagrać ale podziękuję. Słyszałem że maksymalny poziom wbija się w 5h. Nie wiem jak to skomentować, nawet nie mas sensu zaczynać gry. Przez wiele wiele lat pogrywałem w diablo 1 i różne jego wersje i nigdy nie osiągnąłem maksymalnego poziomu, można było grać i się rozwijać bez końca a tu? Kilka godzi i do tego wszystko automatycznie. Szkoda że ta gra podzieliła los większości kontynuacji jak i nowych gier czyli została grą dla dzieci i debili gdzie myślenie jest zbędne i zostało ograniczone do minimum.