Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
JAK WYBRAĆ, KUPIĆ I ZADBAĆ O UŻYWANY SAMOCHÓD ŻEBY NIE WBIĆ SIĘ NA MINĘ?  PORADNIK DLA KUCHARZY.

JAK WYBRAĆ, KUPIĆ I ZADBAĆ O UŻYWANY SAMOCHÓD ŻEBY NIE WBIĆ SIĘ NA MINĘ? PORADNIK DLA KUCHARZY.



JOŁ
Dzisiaj trzy słowa od mechanika prowadzącego na temat kupowania samochodów używanych.
Jest to poradnik dla kompletnych laików, jeśli się przydało to super!
Opiszcie swoje przygody z zakupami aut w komentarzach
Pozdro!

Sklep Profesora z gadżetami i pamiątkami:
https://profesorchris.pl/

Wsparcie działalności Profesora:
https://patronite.pl/Profesorchris
https://zrzutka.pl/ba9dyn
ALBO
09 2490 0005 0000 4000 3938 8281
Paypal:
https://paypal.me/ProfesorChris?locale.x=pl_PL

Program do obsługi warsztatu którego ja używam i polecam:
https://warsztat24.com/ KOD RABATOWY: „profesorkris” Pisane razem 🙂

Instagram:
https://www.instagram.com/profesor_chris/

Meble warsztatowe których używam
https://fastservice24.pl

#jaki #samochód #kupić #poradnik #profesora

Importowane z Youtube

29 thoughts on “JAK WYBRAĆ, KUPIĆ I ZADBAĆ O UŻYWANY SAMOCHÓD ŻEBY NIE WBIĆ SIĘ NA MINĘ? PORADNIK DLA KUCHARZY.

  1. Średnio mnie to przekonuje. Po pierwsze "marka i model nie mają znaczenia" serio?. Przecież są modele o których wiadomo że są wadliwe i coś regularnie się psuje znacznie częściej niż u innych. BMW ma mega drogie części, wiele modeli jest dość awaryjnych a do tego konstrukcja gwarantuje wysokie ceny robocizny (choćby ze względu na tylny napęd. Kolejne "benzyna czy diesel nie ma znaczenia" podobnie. Wiadomo że diesel jest tańszy w eksploatacji o ile się nie psuje zbytnio. Jeśli natomiast jest mniej udany to drogich do naprawy części jest dużo. Zgadzam się że nie ma co brać diesla jazdę po mieście ale można chyba wskazać udane konstrukcje a nie wrzucać wszystko do jednego wora. Kolejne "sprawdzić auto w warsztacie za kilka stówek" z jednej strony zabezpieczę się przed potencjalną miną ale z innej strony wydać kilkaset złotych i zostać z niczym jeśli coś wyjdzie to też średni interes. Jak ktoś ma kilka podejść albo chce kupić tanie tańsze auto to zaczyna mijać się to z celem moim skromnym zdaniem.

  2. I tak i nie – jak kupię segment D to redukuje ryzyko męczarni po mieście i sprawdziło mi sie te podejście i tez doradzam kupowanie aut z tras , chyba ze musi być mały pierdek. W kwestii marki – nie zgadzam sie bo jak można kupic / polecić koledze w dobrym stanie królowa lawet ?

    200 tys km – niestety auta z współczesnej epoki do 7 lat są mocno gowniane i przy przebiegu przekraczającym 200 km zaczynaja zachowywać sie jakby miały okres. Wszystko jest policzone na awaryjność. Dla „mercedesa” liczy sie nowy klient salonowy a nie 3 odbijacz

  3. Serduszko podpowiadało i jeżdzimy z rodzinką już czwartym Chryslerem Grand Voyagerem. Syn już wprawdzie ma swoje auta BMW i Audi, córka Fiat i Renault, ale wnuki kochają nadal naszego Voyagera…

  4. Ja uważam że opinie z internetu są pomocne.Jesli chce kupić auto to nie nie zaszkodzi poczytać opinie innych użytkowników. Tak samo opinie na temat warsztatów. Oczywiście jeśli na 10 opinii jest jedna czy dwie negatywne i są mało konkretne to nie zwracam uwagi. Jednak gdy 70%jest negatywnych to już nie przypadek.

  5. Kris i Krisowcy, również jako podopieczny św. Krisa wypowiem się:
    w mojej rodzinie jesteśmy fanatykami Fiatów. Mamy od 2000 roku z salonu Sienę 1.2 – maszyna nie do zajechania elegancko używana 300tys. blacha ocynk złoto – wymienione tylko kolumny mcpersona. Ojciec na Pande 1.1 dociera ją na rejonie jako listonosz od 2011 r. kiedy padł malczan, auto byłoby bezawaryjne gdyby nie zdarzające się problemy z chłodzeniem bo zawsze wewali się w jakaś studzienke – a to chłodnica cieknie, a to zapowietrzy sie, a to termostat. Przeciarał autem ponad 380tys km. Jak był kupiony miał 120 tys. teraz przebił już 500 tys. Mam od 3 lat punteła 1.2 z 2001 z tym samym silnikiem 73 tys. przebiegu ale zgnite progi miał, progi wymienione konserwa zrobiona, dziury połatane (auto+remont 2000+1100zł) śmiga nim żona już zrobił 15 tys ponad. Mam Stilo 1.9jtd multijet. jak go kupowałem w 2017 to miałem takie wyznaczniki – wole kupić najtańszy i dołożyć niż wywalić 20tys i dołożyć tyle samo – tak jak mówiłeś o tych naprawach rozrząd, olej. Kupiłem za 5tys. niebitego, w miare zdrowego zawieszenie ori 80% ale w środku całkiem brzydkiego, być może z przebiegiem ori 220 tys. Zrobiłem mu konserwe choć nie wymagał, wymieniłem eksploatacyjne. Zrobiłem nim ponad już 110 tys. wyszło jeszcze aku, alternator, rozrusznik, sprzęgło, egr, reg. turbo – dołożyłem 10tys. zł. Koszta które są naturalne dla używanego kupowanego auta, które miałem rozłożone na 4 lata. Części w miare tanie, konstrukcje proste. Blacha nie najgorsza. W każde z tych aut dzisiaj siadam i jade na 2 koniec polski.

  6. Szukałem BMW X3 3.0d i na 12 aut jedno miało dość prawdziwy przebieg, zamawiałem raporty i dzwoniłem do sevisu, cofania były od 250 tys do nawet 680 tys auta z roku 2007r. Jedno miało około 900 tys i cofnięte do 261 tys Tak ze naprawdę masakra i nadal nic się niczego nie boją! Oszustwa idą pełną parą😧

  7. A jak tam się nie boję aut które mają 20 lat ostatnio kupiłem audi a6 c5 odp pierwszego właściciela w Polsce 400 tyś przebiegu rodzynek się trafił, środek niezniszczony wygląda jak by miał 200 tyś. I teraz takie pytanie to ile mają auta przebiegu jak fotel jest rozerwany a kier dojechany A na liczniku 230

  8. Pamiętać warto o tym, że większość zadowolonych z zakupu, usługi, CZEGOKOLWIEK osób, nie wystawi NIGDZIE ŻADNEJ OPINII. Ale jak ktoś wrąbie się na minę, to wystawi negatywną opinię prawie zawsze.

  9. Nie lubię pitolenia, dlatego czytanie komentarzy pod filmikiem Chrisa nie jest zbytnio budujące. Tym bardziej wyrażam szacunek i uznanie dla zawartości merytorycznej filmiku. Chrisie proszę o więcej! 🙂

  10. Auto w normalnych lub małych pieniądzach jest naprawdę ciężko kupić.
    Sam kupiłem raz wtopę, na części wydałem sporo ale plus taki że wszystko robiłem sam, naprawiałem grzebałem i to był jedyny powód że to auto zostało ze mną na dwa lata bo inaczej przy pierwszej naprawie u mechanika przekroczyłbym jego wartość.
    Ale co się pod nim wyleżałem to moje…

    Teraz doskonale już wiem że czasem przy kolejnej naprawie trzeba ocenić chłodnym okiem stan auta i sprzedać jak stoi albo oddać na złom bo naprawisz jedno wyjdzie drugie trzecie czwarte w ciągu miesiąca.

  11. Co prawda kupuje na zachodzie ale co dla mnie sie sprawdza to
    Najlepiej od pierwszego wlasciciela , prywatnie ,nie od handlarza.
    Potem patrze na wlasciciela , jak zdaje sie uczciwy to 90% wypadkow fura sie okazuje ok , przebieg , servis oczywiscie tez sprawdzam ale nie jest to decydujace

  12. No Chris.. rozwaliłeś mnie…. Przegląd jak ty to powiedziałeś 15-letniego auta będzie trwał dwie godziny.. Nie jestem mechanikiem samochodowym ale dłubię przy swoich samochodach i wszyscy doskonale wiemy że auto powyżej 10 lat jest ładnie wyglądającym podpicowanym trupem… zdarzają się dobrze utrzymane sztuki ale mało kto sprzedaje krajowe dobrze utrzymane samochódy bo zawsze jest coś do zrobienia…Dwugodzinny przegląd można zafundować samochodowi,który ma max 5 lat i który kosztuje powiedzmy ponad 100tys… ważne aby przyjrzeć się że auto nie było zlepiane z kilku….. Bo dobrze utrzymany dziesięcioletni samochód co najwyżej będzie dobrze podpicowany…

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!