5 marek samochodów których nie zawsze warto kupować jako używane , z różnych powodów. Jakich ? Oglądajcie uważnie odcinek. Jeśli pomogłem to kciuk w górę i udostępniamy.
dziś okazje allegro i fajna walizka narzędzi cena spada po 12:20
——————————————————————- https://na.allegro.pl/PROMO_klucz_nas
——————————————————————-
Salon samochodów używanych M4K
—————————————————————————————————– https://www.facebook.com/Salon-samochodw-używanych-M4K-108125677231093
——————————————————————————————————
meble warsztatowe których się nie powstydzimy 🙂
—————————————— http://fastservice.pl
——————————————
Patronite To dzięki temu że Wy się dokładacie możemy realizować coraz to śmielsze projekty tak więc masz ochotę wesprzeć rozwój kanału i doceniasz nasz wkład wbijaj na i zostań patronem 🙂
28 thoughts on “JAKICH MAREK AUT NIE KUPUJ Z 2 RĘKI, BY NIE WBIĆ SIĘ NA MINĘ. TOP 5”
Michu masz rację wynalazki są dobre ale ja uważam że w dziale kulinarnym bo jeśli coś mi nie spasuje to najwyżej dostanę niestrawności. Pozdrów dla Ciebie i ekipy
Wystarczy zwykła Toyota Yaris Verso, niby to Yaris mk1, a znaleźć zderzak, lampe, czy błotnik to już robi sie problem, ceny też mogą niejednego zdziwić.
Kompletnie nie podoba mi sie gemba tego goscia.. Chetnie bym mu ja przerobil bo jest niedorobiona jak caly ten facio… Czy tobie wydaje sie ze jestes kims ciekawym ??
Odnośnie, tak to sam określasz, hejtu na użytkowników poszczególnych egzotycznych marek, to powiem krótko: należy oddzielać kierowcę/właściciela od jego samochodu i marki. Ten samochód to nie on. Niestety, ale z tym mamy spory problem. Jakakolwiek krytyka "czegoś naszego" (czy też zrobionego przez nas) jest odbierana jako krytyka… nas. A nie potrzebnie.
Jaguar i problem z częściami? Absolutnie się nie zgodzę jeśli chodzi o XType. Oczywiście auto nie jest bezawaryjne i już sporo musiałem w nim robić, ale nigdy nie miałem problemu z jakąkolwiek wymianą. Wszystko jest dostępne na portalach aukcyjnych i grupach miłośników. Natomiast warto zaznaczyć, że progi to korodowały chyba już w salonach. Prawie każdy jeśli nie miał odpowiedniej konserwacji to w tym momencie rzeczonych progów już nie ma.
No niekoniecznie tak. Z tatą się zgodzę (dorzuciłbym daihatsu). Z chevroletem to gorzej chevy a pokoreańskie bez problemu. Reszta do ogarnięcia. Miałem calibra, nawet zawieszenie wymieniłem, skrzynię zregenerowałem, części od ręki. Na koniec wszystko słusznie mówisz, że wszystko da się!
1. Ale "dżag" to nie jest marka dla biednych budżetowa! 2. Pamiętam czasy, kiedy SAAB był symbolem trwałości, bezpieczeństwa i niezawodności. Było, minęło… 3. Czy musisz reklamować pyerdolone Allegro????!!!!! Pozdro!
Pierniczycie kolego jak potłuczony. Jestem posiadaczem Daewoo Tacuma od 17-tu lat. Przebieg 110.000km. Wszystkie wymiany części i materiałów eksploatacyjnych robione w terminie i w/g potrzeb. Jedyna awaria w trasie przez 17 lat eksploatacji uszkodzenie cewki zapłonowej. Pomimo to samochód na dwóch cylindrach dojechał do swojego garażu. Koszt naprawy to 65 zł cewka i 15 minut mojej pracy. Z zakupem części (nowych) nigdy nie miałem problemu. Wszystko jest do kupienia w necie, i to stosunkowo tanio. Komplet rozrządu z pompą płynu chłodzącego to 200zl. Życzę trochę więcej rzetelności w podawaniu publicznie wiadomości.
Wiem, że do niektórych pseudo chevroletow części brak ale….. sam miałem Laczka i bez problemu dopóki żona nie skasowała go na drzewie, A ojciec ma aveo przedostatni model. Części masa, taniocha. Sprzęgło 300 zł. Ale co do Cruze czy Capitivy się zgodzę. Znajomi przerabiali temat i masakra. Pozdro
Jak to powiadaja jak sie nie da kupic dana czesc to sie kradnie takie samo auto i po sprawie,macie wtedy wiecej czesci do wymiany.Tak wlasnie ludziska robia, po co kupujecie takie auto ktore nie da sie naprawic.??????
Moje pierwsze auto to był używany Hyundai Excel. Totalny syf ,jeszcze z gaźnikiem.Ale to był rok 1991. I jak już totalnie się zepsuł to kupiłem Oldsmobila, też używany 5-cio letni i też syf ,bo wszystko zrobione z tanich materiałów.Jak nie coś to cuś. Od roku 2003 kupuję tylko japońskie samochody .Hondy i Toyoty. Nigdy ale to nigdy się nie psują. Klima działa przez kilkanaście lat(niesamowite). I tylko benzyna ,olej ,hamulce i opony raz na kilka lat. I tyle w temacie. Raz w jednej Toyocie zepsuła się taka mała pompka do spryskiwacza szyb. Bo moja durna żona ,jak zabrakło płynu, to mi o tym nie powiedziała. I uszczelki gumowe w tej pompce szlag trafił , bo to było latem i strasznie gorąco.Ale tutaj u nas w Stanach są takie wielkie złomowiska samochodów , za wejście się płaci dolara. Oni sią pytają czego szukasz .i mówią w jakiej alei i w jakim rzędzie jest takie auto. Jak nie masz własnych narzędzi to ci też wypożyczą (nie pamiętaym za ile).I sobie wymontowujesz co ci potrzeba.Otwórz podobny interes w Polsce , może wypali!!!
Michu masz rację wynalazki są dobre ale ja uważam że w dziale kulinarnym bo jeśli coś mi nie spasuje to najwyżej dostanę niestrawności. Pozdrów dla Ciebie i ekipy
Wystarczy zwykła Toyota Yaris Verso, niby to Yaris mk1, a znaleźć zderzak, lampe, czy błotnik to już robi sie problem, ceny też mogą niejednego zdziwić.
jedziesz do ASO? Żegnaj się z kaso…
Kompletnie nie podoba mi sie gemba tego goscia.. Chetnie bym mu ja przerobil bo jest niedorobiona jak caly ten facio… Czy tobie wydaje sie ze jestes kims ciekawym ??
Dzieki za ten odcinek bo wlasnie rozwazalem na daily journeya albo calibre bo sa ladne maja fajne silniki bez ecoobsesji. Wybiles mi je z glowy
Michu narzędzia to reklamujesz hujowe
Odnośnie, tak to sam określasz, hejtu na użytkowników poszczególnych egzotycznych marek, to powiem krótko: należy oddzielać kierowcę/właściciela od jego samochodu i marki. Ten samochód to nie on. Niestety, ale z tym mamy spory problem. Jakakolwiek krytyka "czegoś naszego" (czy też zrobionego przez nas) jest odbierana jako krytyka… nas. A nie potrzebnie.
Jaguar i problem z częściami? Absolutnie się nie zgodzę jeśli chodzi o XType. Oczywiście auto nie jest bezawaryjne i już sporo musiałem w nim robić, ale nigdy nie miałem problemu z jakąkolwiek wymianą. Wszystko jest dostępne na portalach aukcyjnych i grupach miłośników.
Natomiast warto zaznaczyć, że progi to korodowały chyba już w salonach. Prawie każdy jeśli nie miał odpowiedniej konserwacji to w tym momencie rzeczonych progów już nie ma.
No niekoniecznie tak. Z tatą się zgodzę (dorzuciłbym daihatsu). Z chevroletem to gorzej chevy a pokoreańskie bez problemu. Reszta do ogarnięcia. Miałem calibra, nawet zawieszenie wymieniłem, skrzynię zregenerowałem, części od ręki. Na koniec wszystko słusznie mówisz, że wszystko da się!
Lubię Cię Łysy
1. Ale "dżag" to nie jest marka
dla biednychbudżetowa!2. Pamiętam czasy, kiedy SAAB był symbolem trwałości, bezpieczeństwa i niezawodności. Było, minęło…
3. Czy musisz reklamować pyerdolone Allegro????!!!!!
Pozdro!
Jakby ktoś chciał:
1. Chevrolet
2. Jaguar
3. Saab
4. Ram(dodge)
5.TATA
Nie ma jak wieśwagen👍
… i Koniec
Konkurs
Pierniczycie kolego jak potłuczony.
Jestem posiadaczem Daewoo Tacuma od 17-tu lat. Przebieg 110.000km. Wszystkie wymiany części i materiałów eksploatacyjnych robione w terminie i w/g potrzeb. Jedyna awaria w trasie przez 17 lat eksploatacji uszkodzenie cewki zapłonowej. Pomimo to samochód na dwóch cylindrach dojechał do swojego garażu. Koszt naprawy to 65 zł cewka i 15 minut mojej pracy.
Z zakupem części (nowych) nigdy nie miałem problemu. Wszystko jest do kupienia w necie, i to stosunkowo tanio. Komplet rozrządu z pompą płynu chłodzącego to 200zl.
Życzę trochę więcej rzetelności w podawaniu publicznie wiadomości.
W aso Fiata i chryslera naprawia doge ale kosztują przynajmniej w bytomiu mimo iż zrezygnowali ze wsparcia
Wiem, że do niektórych pseudo chevroletow części brak ale….. sam miałem Laczka i bez problemu dopóki żona nie skasowała go na drzewie, A ojciec ma aveo przedostatni model. Części masa, taniocha. Sprzęgło 300 zł. Ale co do Cruze czy Capitivy się zgodzę. Znajomi przerabiali temat i masakra. Pozdro
Mam chevy Lacetti, nigdy nie miałem problemów z częściami, jakich części teraz nie szukam, to jest wszystko… wiec o ce be ?
Mialem tu w USA chevroleta i mnustwo awari i chodzenia po serwisach.
Jak to powiadaja jak sie nie da kupic dana czesc to sie kradnie takie samo auto i po sprawie,macie wtedy wiecej czesci do wymiany.Tak wlasnie ludziska robia, po co kupujecie takie auto ktore nie da sie naprawic.??????
Muzyka z outra do końca życia będzie mi się kojarzyć z uczniem się informatyki
W stanie Maryland ,gdzie mieszkam to się na dodge mówi Dadż. ale u nas jest inny akcent
Moje pierwsze auto to był używany Hyundai Excel. Totalny syf ,jeszcze z gaźnikiem.Ale to był rok 1991. I jak już totalnie się zepsuł to kupiłem Oldsmobila, też używany 5-cio letni i też syf ,bo wszystko zrobione z tanich materiałów.Jak nie coś to cuś.
Od roku 2003 kupuję tylko japońskie samochody .Hondy i Toyoty. Nigdy ale to nigdy się nie psują. Klima działa przez kilkanaście lat(niesamowite). I tylko benzyna ,olej ,hamulce i opony raz na kilka lat. I tyle w temacie. Raz w jednej Toyocie zepsuła się taka mała pompka do spryskiwacza szyb. Bo moja durna żona ,jak zabrakło płynu, to mi o tym nie powiedziała. I uszczelki gumowe w tej pompce szlag trafił , bo to było latem i strasznie gorąco.Ale tutaj u nas w Stanach są takie wielkie złomowiska samochodów , za wejście się płaci dolara. Oni sią pytają czego szukasz .i mówią w jakiej alei i w jakim rzędzie jest takie auto. Jak nie masz własnych narzędzi to ci też wypożyczą (nie pamiętaym za ile).I sobie wymontowujesz co ci potrzeba.Otwórz podobny interes w Polsce , może wypali!!!
Kiedy zrobisz odcinek o Daihatsu =/
4:40 jaguar się nie psuje. Ile robicie rocznie ? 15 tysiecy ? I wolicie is w bmw lub audi. Zal
Nic dziwnego, że jaguar nie podchodzi, skoro puma na klacie 🙂
To niewątpliwie – zaletą że nie jesteś troglodytą. Czy to polskim, czy angielskim;) Ogólnie – dzięki za kolejny, ciekawy odcinek.