Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk

21 thoughts on “Piątkowy LIVE #6 | BMW M2 COMPETITION | OC Warsztatu | Obronność | WOT | Kamil i Adam Kunc

  1. "Nawet felga nie została zgięta, została obtarta". Zapraszam odpalić zdjęcie profilowe. Sanki przestawione, podłużnica pogięta. "Powietrze w kołach było" – racja, też się zdziwiłem. "Szkoda całkowita, to to nie była". Jesteście pewni? O co chodzi, "żeby właścicielowi nie robić pod górkę"? Przy sprzedaży, żeby nie miał problemów? A ma ukrywać ten wypadek? Tak ma się sprzedawać samochody?
    Współczuje właścicielowi, zważywszy na to, że już zakończono produkcję i jak widać próbuje się bagatelizować sprawę.

  2. Pytanie w której ubezpieczalni udało Wam się satysfakcjonujące ubezpieczenie znaleźć, nie da się ukryć, że unikają ubezpieczania warsztatów ?
    Pozdrawiam

  3. Ja tak uważam Panie Adamie że zachował Pan się jak należy, auto było w serwisie blacharsko-lakierniczym i w dodatku żadna poduszka nie wystrzeliła, nie ma co się tłumaczyć internetowym znawcom, nawet najlepszym się zdarza, pozdrawiam 🙂 .

  4. Osobiście odnośnie BMW M2 to wolałbym aby szkoda była całkowita, ponieważ jeśli nie jest to auto dajmy na to po naprawach blacharskich tak?….a wcześniej np mogło być absolutnie bezwypadkowe. Cóż z tego że ubezpieczyciel wykona naprawę w ramach ubezpieczenia skoro samochód nie jest już jak wyjechał z fabryki.W przypadku aut spod znaku "M" każda kolizja nawet niewielka mocno obniża wartość samochodu. Natomiast cóż – takie rzeczy się zdarzają…choć tutaj no być może niekoniecznie trzeba było wyciskać wszystkie soki z auta cisnąć gaz do dechy . Czasami wpadamy też w rutynę i to nas gubi 🙁 Osobiście sądzę że bierzecie na swoje barki Adaś zbyt wiele aut…chcecie zrobić szybko gdyż klienci się niecierpliwią, może same jazdy testowe też są realizowane za szybko i za krótko w związku z notorycznym brakiem czasu i wyszło jak wyszło….a to się otworzyła maska bo ktoś być może nie sprawdził a to ostatnie bam Beemką M2 . Spoko że opowiedzieliście o tym niemniej zapewne po stokroć człowiek wolałby rozwalić swój samochód niż czyjś. Dla fana marki wiadomośc o rozbitym aucie nie z jego winy to żałoba:) Zupełnie inaczej byłoby gdyby auto było jakiegoś przedstawiciela handlowego typu skoda fabia w kolorze białym:) Oczywiście nie ujmując nic kierowcom takich aut rzecz jasna….niemniej przyznacie że mniej by bolało. Ogólnie rozbicie samochodu klienta to najgorszy scenariusz jaki może się wydarzyć. Jak się coś spieprzy podczas remontu slinika to jest się w plecy na częściach ale gdy się rozbije auto klienta no to ból do sześcianu.Cóż – nauczka na przyszłość.Podsumowując Waszą rozmowę i opis tej sytuacji zabrakło po prostu słowa "przepraszam" .ps. jeżeli uraziłem Was w jakiś sposób moim komentarzem to go go usuńcie i już:) Pozdrawiam całą ekipę ACS.

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!