Wiele osób ma problem ze stresem wsiadając samodzielnie do samochodu tuż po odebrania prawa jazdy. Kilka porad co zrobić aby pierwsze jazdy były łatwiejsze.
Ja zdałem w 2012. Pierwsze samodzielne jazdy były z lekka przerażające bo uczyłem się jeździć i zdawałem egzamin na Toyocie Yaris, a potem jeździłem szerokim i długim kombi 🙂
Pamiętam kupno pierwszego samochodu miesiąc po odebraniu uprawnień. Pojechaliśmy z ojcemi i dziewczyną do komisu. Pan sprzedawca nie sprawiał dobrego wrażenia i wydawał się znudzony życiem. Udając się tam miałem dwa auta na oku. Na pierwszy strzał poszło 10 letnie Clio. Wsiadamy wszyscy do auta, włącznie ze sprzedawcą. W tym momencie zacząłem się mocno stresować bo pierwszy raz byłem tylko zdany na siebie i miałem odpowiadać za bezpieczeństwo pozostałych. Przejazd pierwszym autem bardzo ostrożny, a do tego zdarzyło się pare zgaśnięć i błędów, które miały podłoże stresowe. Pan sprzedawca nie oszczędził sobie słów krytyki w moją stronę. Stwierdził, że na dłuższą metę bałby się podróżować ze mną w roli pasażera. Ja próbując tłumaczyć swoją niezdarną jazdę podkreślał tylko, że jego córka od pierwszego dnia jeździła już jak kierowca zawodowy. Zdołowało mnie to i odebrało część pewności siebie. Wróciliśmy do komisu.
Clio nie przypadło mi do gustu, więc postanowiliśmy zabrać się za drugi samochód. Drugim i ostatecznym wyborem była 12 letnia Corolla. Tym razem jegomość stwierdził, że pokieruje autem w jedną stronę, a ja w drugą. Jeszcze bardziej mnie dobił ten brak wiary. Pewnie przejechał autem do pierwszego punktu łamiąc ograniczenia prędkości i cwaniakując jako kierowca. W końcu przyszła moja kolej i poprowadziłem auto z powrotem. Tym razem poczułem się trochę pewniej i pierwszy raz poczułem przyjemność z jazdy. Dopieliśmy zakup i moją pierwszą samodzielną trasą był około 25km odcinek do domu (połączony z pierwszym tankowaniem w życiu). W połowie trasy wszystkie nerwy odpuściły i zacząłem się delektować przejażdżką. Poczułem ogromną satysfakcję, że przebrnąłem przez wszystkie bóle egzaminowe, aż do pierwszej samodzielnej jazdy w życiu. Dodatkowo za 2 dni czekała mnie samotna, około 200km przejażdzka ze śląska do Łodzi (gdzie zdałem swój egzamin).
Prawko posiadam od Czerwca 2021. Na dzień dzisiejszy przejechaliśmy Toyotą ponad 14 000km bez uszczerbku. Dlatego wszystkim życzę więcej wiary w siebie i będzie dobrze 🙂
moja pierwsza samodzielna jazda była po zakupie auta i sam jechałem z płocka do brześcia kujawskiego . oczywiście jechał przedemną brat swoim autem ale dałem radę . teraz śmigam już prawie dwa lata i jest super . polecam auto na początek ford fiesta hatchback mk5 2003 polecam na pierwsze autko
Bardzo ciekawy materiał, prawo jazdy od marca 2018 posiadam i niestety w szkole nauki jazdy w której przygotowywałem się do egzaminu nie miałem pokazanego hamowania awaryjnego, tylko najpierw wciśnięcie hamulca a potem przy odpowiednio małej prędkości samochodu wciśnięcie sprzęgła. Dopiero po rozpoczęciu już jazdy samodzielnej po odebraniu prawa jazdy wbiłem sobie nawyk taki odruch naciskania pedałów hamulca i sprzęgła jednocześnie i w przypadku hamowania cały czas tak robię bo to wygodniejsze. Podczas śliskich zimowych warunków na drodze ta metoda którą Panie Filipie opisujesz od około 24:16 jest dobra w przypadku samochodów z systemem ABS czyli systemem który ma nie dopuścić do zblokowania się kół podczas hamowania, a co w przypadku samochodu bez systemów wspomagających kierowcę czyli ABS itp itd. w takim przypadku na przykładzie swojego nissana micra k11 z 2000 roku bez ''wspomagaczy'' kierowcy w postaci ABS itp. trzeba samemu nie dopuścić do poślizgu kół czyli zastosować hamowanie pulsacyjne, które osobiście musiałem kilka razy stosować i w poślizg się nie wpadło przejechało się bezpiecznie bez strat. Dobra robota z tymi materiałami z egzaminów z WORDów, mimo prawa jazdy od 4 lat fajnie się ogląda takie materiały. Pozdrawiam i czekam na kolejne produkcje
Taj swieta racja. Zdalam egzamin ( za 1 razem)i po 4 dniach jeszcze nie miałam dokumentu autko dla mnie stalo pod domem. Odebralam plasticzek i siadlam z mezem tak dla odwagi bo ok 2tyg nie jezdzilam. Matko a on to zle tu daj na luz a tu ze za blisko prawej strony jezdni- stanelam po 15min i mowie a won mi stad 😊 sio. Ja elegandzko na stopue stop to stop nie jawalek stop albo prawie stop tylko STOP do zera hamuje silnikiem zadnych luzow a tu takie rady. I po malutku sama sama i jest suoer. Da sie.
Pierwsza jazde dbylam sama i super Nastepna jechal ze mna maz ze swoimi nawykami hah Teraz jak jade z Nim to ma zakaz odzywania sie i krytykowania mojej jazdy Bardzo sie ciesze ze umiem cofac na lusterko chociaz dliugo mialam z tym problem Dodam ze na poczatku sama wyznaczalam sobie trasy Teraz wsiadam do auta i nie czuje stresu Pokonuje juz sama dluzsze trasy Bylam nad morzem sama Dziekuje za dobre rady i pozdrawiam
Niestety hamowania awaryjnego jak i parkowania tyłem nie ma na egzaminie. Stąd nie uczą 🙁 inny instruktor sam z siebie nauczył mnie tylko parkowania tyłem..
Dziś zdałem prawko , dziękuję za rady pozdrawiam .
Ja zdałem w 2012. Pierwsze samodzielne jazdy były z lekka przerażające bo uczyłem się jeździć i zdawałem egzamin na Toyocie Yaris, a potem jeździłem szerokim i długim kombi 🙂
Pana materiały pomogły mi zdaniu egzaminu na prawo jazdy. Dziękuję
Po prostu zapierdalać i tyle. Ja tak zrobiłem.
Pamiętam kupno pierwszego samochodu miesiąc po odebraniu uprawnień. Pojechaliśmy z ojcemi i dziewczyną do komisu. Pan sprzedawca nie sprawiał dobrego wrażenia i wydawał się znudzony życiem. Udając się tam miałem dwa auta na oku. Na pierwszy strzał poszło 10 letnie Clio. Wsiadamy wszyscy do auta, włącznie ze sprzedawcą. W tym momencie zacząłem się mocno stresować bo pierwszy raz byłem tylko zdany na siebie i miałem odpowiadać za bezpieczeństwo pozostałych. Przejazd pierwszym autem bardzo ostrożny, a do tego zdarzyło się pare zgaśnięć i błędów, które miały podłoże stresowe. Pan sprzedawca nie oszczędził sobie słów krytyki w moją stronę. Stwierdził, że na dłuższą metę bałby się podróżować ze mną w roli pasażera. Ja próbując tłumaczyć swoją niezdarną jazdę podkreślał tylko, że jego córka od pierwszego dnia jeździła już jak kierowca zawodowy. Zdołowało mnie to i odebrało część pewności siebie. Wróciliśmy do komisu.
Clio nie przypadło mi do gustu, więc postanowiliśmy zabrać się za drugi samochód. Drugim i ostatecznym wyborem była 12 letnia Corolla. Tym razem jegomość stwierdził, że pokieruje autem w jedną stronę, a ja w drugą. Jeszcze bardziej mnie dobił ten brak wiary. Pewnie przejechał autem do pierwszego punktu łamiąc ograniczenia prędkości i cwaniakując jako kierowca. W końcu przyszła moja kolej i poprowadziłem auto z powrotem. Tym razem poczułem się trochę pewniej i pierwszy raz poczułem przyjemność z jazdy. Dopieliśmy zakup i moją pierwszą samodzielną trasą był około 25km odcinek do domu (połączony z pierwszym tankowaniem w życiu). W połowie trasy wszystkie nerwy odpuściły i zacząłem się delektować przejażdżką. Poczułem ogromną satysfakcję, że przebrnąłem przez wszystkie bóle egzaminowe, aż do pierwszej samodzielnej jazdy w życiu. Dodatkowo za 2 dni czekała mnie samotna, około 200km przejażdzka ze śląska do Łodzi (gdzie zdałem swój egzamin).
Prawko posiadam od Czerwca 2021. Na dzień dzisiejszy przejechaliśmy Toyotą ponad 14 000km bez uszczerbku. Dlatego wszystkim życzę więcej wiary w siebie i będzie dobrze 🙂
moja pierwsza samodzielna jazda była po zakupie auta i sam jechałem z płocka do brześcia kujawskiego . oczywiście jechał przedemną brat swoim autem ale dałem radę . teraz śmigam już prawie dwa lata i jest super . polecam auto na początek ford fiesta hatchback mk5 2003 polecam na pierwsze autko
Bardzo ciekawy materiał, prawo jazdy od marca 2018 posiadam i niestety w szkole nauki jazdy w której przygotowywałem się do egzaminu nie miałem pokazanego hamowania awaryjnego, tylko najpierw wciśnięcie hamulca a potem przy odpowiednio małej prędkości samochodu wciśnięcie sprzęgła. Dopiero po rozpoczęciu już jazdy samodzielnej po odebraniu prawa jazdy wbiłem sobie nawyk taki odruch naciskania pedałów hamulca i sprzęgła jednocześnie i w przypadku hamowania cały czas tak robię bo to wygodniejsze. Podczas śliskich zimowych warunków na drodze ta metoda którą Panie Filipie opisujesz od około 24:16 jest dobra w przypadku samochodów z systemem ABS czyli systemem który ma nie dopuścić do zblokowania się kół podczas hamowania, a co w przypadku samochodu bez systemów wspomagających kierowcę czyli ABS itp itd. w takim przypadku na przykładzie swojego nissana micra k11 z 2000 roku bez ''wspomagaczy'' kierowcy w postaci ABS itp. trzeba samemu nie dopuścić do poślizgu kół czyli zastosować hamowanie pulsacyjne, które osobiście musiałem kilka razy stosować i w poślizg się nie wpadło przejechało się bezpiecznie bez strat. Dobra robota z tymi materiałami z egzaminów z WORDów, mimo prawa jazdy od 4 lat fajnie się ogląda takie materiały. Pozdrawiam i czekam na kolejne produkcje
Taj swieta racja. Zdalam egzamin ( za 1 razem)i po 4 dniach jeszcze nie miałam dokumentu autko dla mnie stalo pod domem. Odebralam plasticzek i siadlam z mezem tak dla odwagi bo ok 2tyg nie jezdzilam. Matko a on to zle tu daj na luz a tu ze za blisko prawej strony jezdni- stanelam po 15min i mowie a won mi stad 😊 sio. Ja elegandzko na stopue stop to stop nie jawalek stop albo prawie stop tylko STOP do zera hamuje silnikiem zadnych luzow a tu takie rady. I po malutku sama sama i jest suoer. Da sie.
Ja po tygodniu wsiadłem do samochodu 🥶nie mogłem się odważyć.
Pierwsza jazde dbylam sama i super Nastepna jechal ze mna maz ze swoimi nawykami hah Teraz jak jade z Nim to ma zakaz odzywania sie i krytykowania mojej jazdy Bardzo sie ciesze ze umiem cofac na lusterko chociaz dliugo mialam z tym problem Dodam ze na poczatku sama wyznaczalam sobie trasy Teraz wsiadam do auta i nie czuje stresu Pokonuje juz sama dluzsze trasy Bylam nad morzem sama Dziekuje za dobre rady i pozdrawiam
Jaki stres? Nic takiego nie odczuwałem, a mam prawko od miesiąca. Po prostu wsiadłem do auta i rura!
Mimo, że prawko zdałem 4 lata temu i codziennie wsiadam za kierownicę, bardzo miło ogląda mi się Twoje filmy. Bardzo dobra robota, tak trzymaj ❤️
Niestety hamowania awaryjnego jak i parkowania tyłem nie ma na egzaminie. Stąd nie uczą 🙁 inny instruktor sam z siebie nauczył mnie tylko parkowania tyłem..
14:30 A tutaj akurat nie do końca prawda. Mam tegorocznego Yarisa i bębny z tyłu jak najbardziej są 🙂
spadł mi tel filmik z nieba