Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
Zabezpieczenie antykorozyjne Krown. Czy było warto?

Zabezpieczenie antykorozyjne Krown. Czy było warto?



Filmy nagrane, montaż leży… obiecuję poprawę i nawet w tym celu zassałem lepszy program do montażu, ale wymaga to lepszego wideo. No zobaczymy… Tymczasem zapraszam na kilka słów o zabezpieczeniu antykorozyjnym jakie dostał Staszek jakiś czas temu. Zdecydowałem się na Krown i … zapraszam do dyskusji. Przypominam o tym, że to jest mój kanał i panują tu moje zasady. Komentarze wulgarne, głupie i tym podobne, lecą do kosza.

Importowane z Youtube

20 thoughts on “Zabezpieczenie antykorozyjne Krown. Czy było warto?

  1. Mógłbym prosić o opinię tego kto zrobił zabezpieczenie krownem i jak to wygląda po zimie itd.Byc może jestem w błędzie,ale wydaje mi się że tylko można popaprać tym samochód,ładnie to wygląda jak się to kładzie,ale czy później cały syf z drogi się do tego nie przyklei?

  2. W moim W124 zdejmowałem boczki i nic się nie połamało. Warunek jest jeden. Żeby przed tobą żaden Janusz mechaniki swoich łap tam nie wcisnął. Poza tym te plastiki, robione wtedy przez mercedesa to był prawdziwy gruby plastik przygotowany na długie lata eksploatacji. Obecnie to pierwsza lepsza impreza mrówek i plastiki w ruinie. Czemu masz maskę z E klasy a klapę sprzed E klasy?

  3. Taka historia. Brat sprzedawał Toyotę Auris 2007 końcem roku, którą posiadał 10 lat, więc ją odkupiłem. On był przekonany, że sprzedaje porządne, niezawodne auto w dobrym stanie, więc wziąłem to za pewnik i nawet nie sprawdziłem, jak to ma miejsce w standardowym zakupie używanego auta. Znałem jego historię, z której nic strasznego nie wynikało. Do tego brat chwalił się, że w lipcu zakonserwował podwozie. No to świetnie, pomyślałem! Auto na lata! W styczniu zakładałem do niej LPG, podczas montażu robili zdjęcia dokumentujące proces. Przy odbiorze mi je przedstawili i wtedy zobaczyłem, że tył podwozia jest cały rudy… Pomyślałem – WTF? – auto było przecież świeżo po konserwacji! Odgrzebałem z papierów dokument firmy która to robiła, okazało się, że to firma KROWN. Zacząłem przerażony jeździć po firmach robiących konserwacje podwozia i wszędzie słyszałem – Panie, tu już nie ma co ratować, bo rdza jest w profilach zamkniętych (podłużnicach) a ktokolwiek spryskał tą rdzę jakimś oleistym środkiem, rzeczywiście odciął dostęp tlenu na jakiś czas, w którym proces rdzewienia zamiast przystopować, przyspieszył! Firmy te robią konserwację, która trwa 5-7 dni roboczych. Przed zastosowaniem szeregu środków chemicznych mających neutralizować źródła korozji, podkładu i warstwy wierzchniej wszystkie zardzewiałe elementy piaskują do gołej blachy. Jednak mojej Auris nie przyjęli, z powodu zaawansowania rozwoju korozji lub może by i przyjęli ale gwarancji nie dadzą na robotę. Zapytałem brata, jak doszło do konserwacji w Krown. Powiedział, że po przeglądzie w Legionowie na stałej stacji diagnosta poinformował go po raz pierwszy, że są początki korozji na podwoziu i choć nie ma tragedii, to dobrze byłoby to zakonserwować. W tym miejscu wyciągnął wizytówkę, czy ulotkę firmy Krown i mu ją wręczył polecając tą firmę. Brat niestety nie jest tak wnikliwy jak ja przed wydaniem pieniędzy i w ogóle nie poszerzał swojej wiedzy na temat tego, jak powinien ten proces wyglądać, aby był skuteczny, nie zrobił też chyba kalkulacji finansowej tego zabiegu w Krown. 770zł za opryskanie podwozia czymś oleistym, co ma być powtarzane co roku wg zaleceń Krown, to po 10 latach daje ~8000zł lub więcej licząc podwyżki inflacyjne. W aucie, którego jeszcze rdza nie złapała dobra konserwacja kosztuje ~2500zł z gwarancją na kilka lat. Skuteczność zabezpieczeń w obu przypadkach skrajnie zdaje się różna. Rozumiem, że chwyty marketingowe w postaci ceny cząstkowej i czasu trwania tego zabiegu w Krown przemawiają do wielu użytkowników aut, ale radzę się zastanowić podwójnie. Szkoda, że brat się nie wysilił… Teraz ja mam problem, co z tym fantem zrobić. Z powodu korozji musiałem oddać auto do spawania tłumika, wymiany rury wlewu paliwa i przewodów hamulcowych, co do usunięcia rdzy z podwozia, to nie wiem czy, gdzie i za ile mi to zrobią porządnie. W tym miejscu apeluję do wszystkich profesjonalistów z dziedziny anty korozji, aby wypowiedzieli się w temacie i odnieśli się do metody, którą firma Krown stosuje na zardzewiałe auta. Jednocześnie proszę o poradę w temacie kroków prawnych jakie mógłbym podjąć.

  4. Jestem zwolennikiem takich zabezpieczeń, sprawdzają się na nowych lub bardzo mało skorodowanych autach, pod warunkiem corocznego stosowania. Nawet sam do Krowna dzwoniłem żeby się umówić ale jak mi powiedzieli że nadkoli nawet nie zdejmują do zabezpieczania to zrezygnowałem. Obejrzałem na YT wiele filmików o tego typu środkach, w Stanach i Kanadzie są bardzo popularne od dziesiątek lat. Krowna też chwalą, ale w testach lepiej wypada Fluid Film. Zakupiłem kilka litrów i sam sobie zabezpieczyłem, jeden dzień roboty, z czego dłużej się zeszło z demontażem plastików, nadkoli, osłonięciem wydechu itp. niż z faktycznym zabezpieczaniem.

  5. Panie Damianie. A nie myślał Pan o odcinku w ktorym Pan opowiedziałby o zabezpieczeniach antykorozyjnych w typowych markach popularnych? Ich jakości itp. Od lat spotykam się z opiniami że dziś tylko auta wloskie i francuzkie są dobrze zabezpieczane tzn skutecznie przed korozja

  6. Ja robiłem Rust Check podobna metoda tylko ze kanadyjska i ze zdejmowaniem nadkoli zrobiłem tylko pierwszy raz bo potem sytuacja życiowa nie pozwoliła mi na powtórkę w mondeo mk3 ale niestety po mimo wstrzyknięcia w progi, próg mi rdzewieje więc coś tam na pewno daje ale nie jest to co fabryczne tak jak np. w audi 80 bo młodsze audi tez już rdzewieją niestety

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!