Czwartkowy wieczór z Cadillac Cruisers. Stocznia Gdańska to cudowna sceneria dla tych aut, ale największą frajdę sprawia jazda w kolumnie po całym mieście. Parking za Muzeum Drugiej Wojny Światowej jest obowiązkowym przystankiem podczas nocnych jazd. Widokowy parking między CTO a ECS miał być naszym ostatnim przystankiem, ale zgłodnieliśmy i pojechaliśmy jeszcze zapiekankę do Redneka. Uwielbiam takie wieczory!
Piękną motoryzację nam pokazujesz, samochody były dziełami sztuki ,te metalowe zdobienia ,elementy , wszystko przemyślane dopracowane ,dzisiaj auta to smutny plastik bez duszy naszpikowany elektroniką .
W Gdańsku jest ładnie! https://www.youtube.com/watch?v=3D7jESGkJBI Każdy właściciel Cadilaka czuje siebie kapitanem. Niestety w Gdańsku nie było jeszcze Cadilaca z silnikiem 8,2 litra. Ciekawo że ten silnik miał dwie wersji 185 i 400 koni. To jest ciekawo jak ten sam silnik wydawał przy tej samej pojemności w dwa razy więcej mocy… To jest zagadka… Bardzo mi spodobała się kolekcja radioodbiorników w końcu wideo!
Świetne wozy, jedne z moich ulubionych. Model z 1978 r. najbliższy oryginałowi, pozostałe z innymi kierunkowskazami, lampami tylnymi, czy atrapami chłodnic niż wskazują na to roczniki. PS. Oświetlenie boczne, tzw. opera lamps było dostępne również w modelach Deville i kosztowało w 1984 r. 88 dolarów (w wersji Deville d'Elegance należało do pakietu), przy czym było ono montowane na tylnym słupku, a obudowa była odmienna niż ta w modelach Fleetwood. Skórzana tapicerka w modelu Fleetwood d'Elegance (dostępna w sześciu kolorach) była jednak droższa od tej "materiałowej" – $1800 wobec $1250 (za cały pakiet d'Elegance). Co warto nadmienić, Deville d'Elegance, który miał również odmienne wzornictwo wnętrza od wersji podstawowej, oferowano w 1984 r. wyłącznie "w welurze" – niebieskim albo brązowym.
Piękne auta! Świetna relacja. Kto nigdy nie jechał amerykanem nie zrozumie, jak to jest podpierać się lusterkami w zakręcie, do tego jakiś glaspack albo cherrybomb….. BTW. Jest jakieś Polskie forum internetowe dot. Amerykańskiej motoryzacji z lat 50-80? Pozdrawiam
Kiedy przeglądaliście książeczki od tego niebieskiego mignął mi napis: Diesel Engine System. Czyżby był taki montowany? Dla mnie zaskoczenie. Kiedyś, dla zwałki kupiłem Okocim zero voltarzu. Jak dla mnie nie da się tego pić. Mam nadzieję, że jednak poprawili smak tego napoju.
To nie wiedziałem, że taki ładny film zrobiłeś. Same maluchy i Twingo mi wyskakują Twoje 🙂 Tu już za bardzo nie ma co komentować. Piękny kawał historii amerykańskiej motoryzacji 🙂
Fajnie że są fani tych aut i kilka z nich dla egzotyki jeździ. Ale sensu to one nie mają – żadnego, i nie dziwie się z Europie się nigdy nie przyjęły 🙂 Co do tych amerykańców z lat 70 zgadzam się całkowicie z Clarksonem 😉
Jaki świat byłby piękniejszy gdyby tak Cadillaci na ulicach w rzędach stały. Z pewnością taki widok jak na tym filmiku zawstydzał wszystkich kierowców nowych i horrendalnie drogich współczesnych aut "premium" w okolicy. Nawet gdybym przejeżdżał obok mową S ką to moje jajeczka by się skurczyły.
Chciałbym zwrócić uwagę ze w USA też można ładnie pomalować auto, tylko trzeba slusznie zapłacić. Ceny usług sa różne , mozna zapłacić od kilkuset dolarów za pomalowanie calego auta w sieci macco , ale można też zabulić kilkanaście tys dolarów u fachowca. Wybór jest twój
Piekne krążowniki,samochody z amerykanskiego snu. Swoja drogą super sie prezentuja na tle ceglanych zabudowan,niczym przemyslowa dzielnica Detroit,oczywiscie z lat swietnosci. Pozdrawiam.
…ale jesli chodzi o kierunkowskazy z fiata… szacun dla osoby, ktora w owczesnych czasach jakos to dopasowała i nie wymienila na calkowicie inne nie pasujace klosze( o zgrozo cale lampy z ramkami).
Dziękujemy właścicielom za udostępnienie takich wypasów !! Każdy chciałby takie mieć (ja na pewno 😉 !! 48:38 "TO NAS NIE INTERESUJE, SEVILLE TEŻ NIEKONIECZNIE" kurłaaa ja natomiast uwielbiam Seville, w szczególności gen I w wersji elegante w szarości z czarnym dachem ahhh, gen II tzw bustleback również ciekawy, generalnie linia Seville jako odpowiedź Cadillaca na coraz mocniej wchodzące modele luksusowe europejskich producentów jest świetna i zauważalnie mniej popularna od modeli zaprezentowanych na filmie.
Wycieraczki szyb przednich, fajnie schowane.
2 20 i te swiatelka, ale kosmos zajebiste…
To jest najfajniejszy reportaż jaki widziałem na tym kanale .
Bajkowe fury. Kiedyś wszystko się dało. Luksus z duszą. Teraz martwa natura na kołach.
Piękną motoryzację nam pokazujesz, samochody były dziełami sztuki ,te metalowe zdobienia ,elementy , wszystko przemyślane dopracowane ,dzisiaj auta to smutny plastik bez duszy naszpikowany elektroniką .
Scena w garażu jak z filmu o mafii .
Jebac biedę!! Hahaha
Wspaniałe wozy , poprostu marzenie !!!! ale jak na moje polskie warunki to tylko w LPG 😉
Gdańsk zajebiste miasto
..a Ja tam nie raz gralem,,,,,,,,,,,,,w tej Philhamonii………
Jechałem takim w wersji limuzyna do ślubu
Te wnętrze to jest mistrzostwo świata
W Gdańsku jest ładnie!
https://www.youtube.com/watch?v=3D7jESGkJBI
Każdy właściciel Cadilaka czuje siebie kapitanem.
Niestety w Gdańsku nie było jeszcze Cadilaca z silnikiem 8,2 litra.
Ciekawo że ten silnik miał dwie wersji 185 i 400 koni.
To jest ciekawo jak ten sam silnik wydawał przy tej samej pojemności w dwa razy więcej mocy… To jest zagadka…
Bardzo mi spodobała się kolekcja radioodbiorników w końcu wideo!
Świetne wozy, jedne z moich ulubionych. Model z 1978 r. najbliższy oryginałowi, pozostałe z innymi kierunkowskazami, lampami tylnymi, czy atrapami chłodnic niż wskazują na to roczniki.
PS. Oświetlenie boczne, tzw. opera lamps było dostępne również w modelach Deville i kosztowało w 1984 r. 88 dolarów (w wersji Deville d'Elegance należało do pakietu), przy czym było ono montowane na tylnym słupku, a obudowa była odmienna niż ta w modelach Fleetwood. Skórzana tapicerka w modelu Fleetwood d'Elegance (dostępna w sześciu kolorach) była jednak droższa od tej "materiałowej" – $1800 wobec $1250 (za cały pakiet d'Elegance). Co warto nadmienić, Deville d'Elegance, który miał również odmienne wzornictwo wnętrza od wersji podstawowej, oferowano w 1984 r. wyłącznie "w welurze" – niebieskim albo brązowym.
Te klamki mają nazwę door pull straps,albo pull straps handles.
Pozdro też z New Jersey.
Piękne
Piękne auta! Świetna relacja. Kto nigdy nie jechał amerykanem nie zrozumie, jak to jest podpierać się lusterkami w zakręcie, do tego jakiś glaspack albo cherrybomb….. BTW. Jest jakieś Polskie forum internetowe dot. Amerykańskiej motoryzacji z lat 50-80? Pozdrawiam
Kiedy przeglądaliście książeczki od tego niebieskiego mignął mi napis: Diesel Engine System. Czyżby był taki montowany? Dla mnie zaskoczenie.
Kiedyś, dla zwałki kupiłem Okocim zero voltarzu. Jak dla mnie nie da się tego pić. Mam nadzieję, że jednak poprawili smak tego napoju.
Witam właśnie oglądam jestem z slupsk mam AUDI.80 b4 1,9 TDI 90 KM od 2013 r LISTOPAD
Ciekawe co czuje człowiek przesiadajacy się wprost z Cadillaca do Avensisa 🤔
To nie wiedziałem, że taki ładny film zrobiłeś. Same maluchy i Twingo mi wyskakują Twoje 🙂 Tu już za bardzo nie ma co komentować. Piękny kawał historii amerykańskiej motoryzacji 🙂
Donnie Brasco takim śmigał w filmie 😊😊😊 a może i w rzeczywistości
2 miesiące temu przez 12 lat parkował jakieś 400-500 metrów dalej w Hali 66A Cadillac z 1954 roku. Fajnie byłoby kiedyś się spotkać.
Fajnie że są fani tych aut i kilka z nich dla egzotyki jeździ. Ale sensu to one nie mają – żadnego, i nie dziwie się z Europie się nigdy nie przyjęły 🙂 Co do tych amerykańców z lat 70 zgadzam się całkowicie z Clarksonem 😉
Robią fury wrażenie. Większe niż jakieś tfu niemieckie premiumy
Jaki świat byłby piękniejszy gdyby tak Cadillaci na ulicach w rzędach stały. Z pewnością taki widok jak na tym filmiku zawstydzał wszystkich kierowców nowych i horrendalnie drogich współczesnych aut "premium" w okolicy. Nawet gdybym przejeżdżał obok mową S ką to moje jajeczka by się skurczyły.
0:16 Klimat jak na Brooklynie
Keep Calm and drive a Cadillac 🙂 Pozdrawiam
Jezu ale te auta są opasłe jak amerykański obwoźny sprzedawca trumien żywiący się w Burger Kingu…
Chciałbym zwrócić uwagę ze w USA też można ładnie pomalować auto, tylko trzeba slusznie zapłacić. Ceny usług sa różne , mozna zapłacić od kilkuset dolarów za pomalowanie calego auta w sieci macco , ale można też zabulić kilkanaście tys dolarów u fachowca. Wybór jest twój
OMG…. mega docinek 👍👍👍
Piękne
Bardzo ładne
Moto kronika w cadilaku może lepiej niż w toyocie
Piekne krążowniki,samochody z amerykanskiego snu. Swoja drogą super sie prezentuja na tle ceglanych zabudowan,niczym przemyslowa dzielnica Detroit,oczywiscie z lat swietnosci. Pozdrawiam.
Freie Stadt Danzig, lubie te klimaty!
jestem ziomeczku pozdro narka
Długi film i co jakis czas komentarz: super, ze ktos też kolekcjonuje sprzęty audio. Uwielbiam i mam kolekcje technics z lat 70-80-90.
Piękne Cadillac'i. Dzieckiem byłem to mieliśmy identycznego Kasprzaka, to był w rodzinie pierwszy magnetofon.
..a z innej beczki, Ladny ten nasz Gdansk
…ale jesli chodzi o kierunkowskazy z fiata… szacun dla osoby, ktora w owczesnych czasach jakos to dopasowała i nie wymienila na calkowicie inne nie pasujace klosze( o zgrozo cale lampy z ramkami).
To jest przepaść patrząc przez pryzmat tego co u Nas w tych latach wychodziło A co jeździło w USA 🙂
Niezle bujasz się po Gdansku ostatnio 😛
O Panie dzisiaj to mistrzowski materiał, piękne samochody , sympatyczni właściciele.Ci co wczoraj podniecali się Niemiecką bmką……oglądajcie !
Ale bym zasiadł w tym fotelu… 😁
Dziękujemy właścicielom za udostępnienie takich wypasów !! Każdy chciałby takie mieć (ja na pewno 😉 !! 48:38 "TO NAS NIE INTERESUJE, SEVILLE TEŻ NIEKONIECZNIE" kurłaaa ja natomiast uwielbiam Seville, w szczególności gen I w wersji elegante w szarości z czarnym dachem ahhh, gen II tzw bustleback również ciekawy, generalnie linia Seville jako odpowiedź Cadillaca na coraz mocniej wchodzące modele luksusowe europejskich producentów jest świetna i zauważalnie mniej popularna od modeli zaprezentowanych na filmie.
Super takie fury sie oglada no i przy okazji pozazdroscic obcowania z nimi.Pozdro