UWAGA! Bezpieczeństwo jest najważniejsze, nie jesteśmy zawodowcami/specjalistami. Nasze recenzje są jedynie subiektywną i amatorską opinią autorów. Wszelkie wykonywane przez nas czynności nie są profesjonalnym instruktażem. Każdy kto bierze z nas przykład robi to na własne ryzyko i własną odpowiedzialność!
26 thoughts on “Citroen Xsara – Dobry Francuski Samochód?”
Cześć, fajna recenzja. Auto całkiem dobre. Ujeżdżam od 2 lat 1.4 benzyna i jestem zadowolony. Salon z Polski, 181 tys przebiegu, jakaś przygoda w przeszłości była blacharska z lewym błotnikiem związana. Pierdół się nie czepiam 😉 Pozdrawiam
Niezawodna mechanika. Ta rzekomo "tragiczna" skrzynia biegów to chyba ten egzemplarz. Nie rdzewiejąca w ogóle blacha, świetne wykończenie i wyposażenie w wersji Exklusiv. Minusem jest tylna belka, której serwisowania co około 60-70 kkm zaniedbać NIE WOLNO ( uszczelniacze, smary, ewentualnie łożyska igiełkowe wahaczy). Jak sie serwisuje to długo wytrzymuje. Jak sie zaniedba to auto dostaje pochylenia tylnych kół i belka do wymiany (1600 zł regenera). Generalnie świetny samochód za małą kasę
Mam xsarę 1.6 16v z 2002 roku.To auto jest niezniszczalne.Wysiadł mi ostatnio komputer czyli światĺa,szyby(ogólnie elektronika)ale auto nie przestało jechać.Nigdy nie widziało lawety.Silnik zrobił 340tys,nie bierze oleju i jest żwawy jak nowy z salonu.Minusem tego auta jest spalanie i tylna belka(mam kombi).
Mam już 4-tą w mojej historii Xsare ( Xsara Coupe I 1.9 D 68KM , Xsara kombi I 2.0 HDI 90KM , Xsara kombi II 1.6 16V 109Km , Xsara hatchback II 1.6 16v 109KM ) każde z tych aut na ogromny + minusów brak
Mam xarę 1.4 kombi. Właśnie z wyglądu jest ładne bo mimo lat nie wygląda staro. Fotele są przewygodne super podtrzymują na zakrętach. Auto mimo że nieduże ma fajnie składane siedzenia i zrobiłem nim dwie przeprowadzki woziłem złom i ziemniaki. Silnik pracuje bardzo cicho. Biegi wchodzą z przyjemnym niedużym oporem, te auto płynie. Jedynie z wstecznym się zgodzę. Trzeba często puścić i od nowa wcisnąć sprzęgło. Samochód kompletnie bez rdzy!!! Nie ma super osiągów ale też pali jakieś 7l. Z minusów to u mnie też się popsuł kuferek, auto właśnie na dziurach jest słabe, trzeba naprawdę zwalniać bo mam wrażenie, że połamę samochód. W zakrętach trzeba mocno trzymać kierownicę i raczej zwalniać bo można wypaść z łuku. Tak samo jadąc 140 dwiema rękami trzeba trzymać kierownicę bo nie trzyma się jakoś doskonale drogi. Więc wspomaganie nawet trochę za mocne. Poza tym jazda tym samochodem jest po prostu przyjemna. Ten samochód nie denerwuje ani nie zwraca na siebie uwagi. Jest jak przyjaciel bedzie na dobre i złe. Mam porównanie do opla astry classic 1.4 kombi i tamten samochód jest zjedzony przez rdzę, jest trochę bardziej dynamiczny, pali więcej i jest mega wkurwiający. Gorzej się nim cofa, właśnie tam zmiana biegów to jak mieszanie w wiadrze i jakbym się nie starał i tak będzie choćby małe szarpnięcie. Możliwe, że w innym stanie i wersji silnikowej miałbym inne odczucia. Jak ktoś ma okazję kupić zadbany egzemplarz cytryny to polecam. A ewenementem w prowadzeniu i zachowaniu się na drodze jest clio 1.9d. Auto ma dość ciężki silnik i chyba dzięki temu trzyma się drogi jak gokart. Na dużym łuku da się jechać ponad 100/h bez zwalniania. I pali poniżej 5l… Za to kultura pracy jest okropna… Pozdrawiam
moj citroen 2002r 1.6 16v vtr 184tys i naprawde jest dobry. troche sztywny bo na dziurach troche rzuca. mam go rok czasu i jak do tej pory odpukac nic sie nie dzieje poza kosztem exploatacji. myske ze mam problem z przepustnica bo mi troszeczke faluje na obrotach jalowych. cewka sprawdzona swiece nowe i dalej ma problem. na dnich postaram sie wyczyscic przepustnice. nie wspomne o zawieszeniu tylnim jak belka skretna- jest malo trwala. za 100zl robie nim 450-500 km zalezy od mojej nogi
Jeżdżę poprzednią generacją (albo wersją przed liftingiem, nie wiem, nie znam się) i dziwi mnie że wydaje się być ona zaprojektowana lepiej w środku. Przyciski do sterowania elektrycznymi szybami są u góry obok siebie, więc wygodnie jest otwierać dwie szyby na raz jedną ręką podczas jazdy. Co więcej schowek zamiast takiego małego jak tutaj jest o wiele większy, spokojnie mieści się pilot do bramy, ładowarka do zapalniczki i telefon dzisiejszy (ale już nieco wystając). Co więcej wnętrze wydaje się lepiej spasowane, radio nie ma wokół siebie takich szczelin. I jakie dobre spalanie, przy silniku 1.8 średnie spalanie jakie miewam przy jeździe miejsko-trasowej (ale obecnie miejskiej bez dużych korków) to koło 6,5-7 litrów, co uważam za bardzo dobry wynik.
Ale głupoty słysze. Mam dokładnie to auto i można rzec, że odczucia mam 180 stopni inne niż w tym filmie. I nie mówie to jako obrona mego auta tylko po prostu połowa rzeczy nie są zgodne. Bo np. wchodzenie w zakręty są jak po szynach, a tu komentarz odwrotny. Jeżdżenie po dziurach na twardym zawieszeniu jest takie, że czujesz każdą dziurę a tutaj chłopaki mówią, że ładnie po dziurach jeździ.
Jeżdżę xsarą I vts 3 drzwi 1.8 112 KM z 2000 r. Przebieg ok 170 tys km. Padł przełącznik sterowania elektrycznej szyby kierowcy, (niestety jak na razie nie do zdobycia bo ten od picasso nie pasuje), przetarł się lewy boczek fotela kierowcy (velur), prawdę mówiąc to się prawie rozpadł. Jako wersja vts jest lekko utwardzona. Skrzynia nie jest taka tragiczna, trzeba się do niej przyzwyczaić, jak nie wchodzi wsteczny to wystarczy potoczyć się kilkanaście cm na pierwszym. Trzyma się drogi jak przyklejona – warunek dobre opony i zbieżność. Bagażnik 410 l. Spod świateł rusza jak nakręcona, skrzynia bardzo elastyczna, na trzecim można jechać od 30 km/h. Na autostradzie w Niemczech pojechała wg licznika 210 km/h (he, he :). Ruda nie zżera. Nie narzekam. Ma swoje mankamenty ale jest wdzięczna i jak na razie od 12 lat dowozi mnie tam gdzie trzeba (no nie, raz poległa bo wiązka elektryczna się przetarła i xsara spoległa na lawecie). Tfu, tfu odpukać 🙂
Cześć, fajna recenzja. Auto całkiem dobre. Ujeżdżam od 2 lat 1.4 benzyna i jestem zadowolony. Salon z Polski, 181 tys przebiegu, jakaś przygoda w przeszłości była blacharska z lewym błotnikiem związana. Pierdół się nie czepiam 😉 Pozdrawiam
Zegar do ustawienia jest łatwo
Niezawodna mechanika. Ta rzekomo "tragiczna" skrzynia biegów to chyba ten egzemplarz. Nie rdzewiejąca w ogóle blacha, świetne wykończenie i wyposażenie w wersji Exklusiv.
Minusem jest tylna belka, której serwisowania co około 60-70 kkm zaniedbać NIE WOLNO ( uszczelniacze, smary, ewentualnie łożyska igiełkowe wahaczy). Jak sie serwisuje to długo wytrzymuje. Jak sie zaniedba to auto dostaje pochylenia tylnych kół i belka do wymiany (1600 zł regenera). Generalnie świetny samochód za małą kasę
Mam Xare kombiaka z 2004 r (a więc po lifcie) i wszytko działa perfekcyjnie.
00:25 , jaja obcięło ? 😀
6 litrów za 3 dyszki ah te czasy
Ładne szare tło ….. Co za debil
Dobry sprzęt dla stedniakow
Mam xsarę 1.6 16v z 2002 roku.To auto jest niezniszczalne.Wysiadł mi ostatnio komputer czyli światĺa,szyby(ogólnie elektronika)ale auto nie przestało jechać.Nigdy nie widziało lawety.Silnik zrobił 340tys,nie bierze oleju i jest żwawy jak nowy z salonu.Minusem tego auta jest spalanie i tylna belka(mam kombi).
Mam już 4-tą w mojej historii Xsare ( Xsara Coupe I 1.9 D 68KM , Xsara kombi I 2.0 HDI 90KM , Xsara kombi II 1.6 16V 109Km , Xsara hatchback II 1.6 16v 109KM ) każde z tych aut na ogromny + minusów brak
Kurwa kolega szuka jak odpalić długie w citroenie a wy nie pokazujecie na manetce nie pozdrawiam.
Jak ktoś wie to piszcie w kom PZDR
Czy tylko mi ta Xsara z filmu od tyłu i z deski rozdzielczej przypomina mi Lanosa.
Mam xarę 1.4 kombi. Właśnie z wyglądu jest ładne bo mimo lat nie wygląda staro. Fotele są przewygodne super podtrzymują na zakrętach. Auto mimo że nieduże ma fajnie składane siedzenia i zrobiłem nim dwie przeprowadzki woziłem złom i ziemniaki. Silnik pracuje bardzo cicho. Biegi wchodzą z przyjemnym niedużym oporem, te auto płynie. Jedynie z wstecznym się zgodzę. Trzeba często puścić i od nowa wcisnąć sprzęgło. Samochód kompletnie bez rdzy!!! Nie ma super osiągów ale też pali jakieś 7l. Z minusów to u mnie też się popsuł kuferek, auto właśnie na dziurach jest słabe, trzeba naprawdę zwalniać bo mam wrażenie, że połamę samochód. W zakrętach trzeba mocno trzymać kierownicę i raczej zwalniać bo można wypaść z łuku. Tak samo jadąc 140 dwiema rękami trzeba trzymać kierownicę bo nie trzyma się jakoś doskonale drogi. Więc wspomaganie nawet trochę za mocne. Poza tym jazda tym samochodem jest po prostu przyjemna. Ten samochód nie denerwuje ani nie zwraca na siebie uwagi. Jest jak przyjaciel bedzie na dobre i złe. Mam porównanie do opla astry classic 1.4 kombi i tamten samochód jest zjedzony przez rdzę, jest trochę bardziej dynamiczny, pali więcej i jest mega wkurwiający. Gorzej się nim cofa, właśnie tam zmiana biegów to jak mieszanie w wiadrze i jakbym się nie starał i tak będzie choćby małe szarpnięcie. Możliwe, że w innym stanie i wersji silnikowej miałbym inne odczucia. Jak ktoś ma okazję kupić zadbany egzemplarz cytryny to polecam. A ewenementem w prowadzeniu i zachowaniu się na drodze jest clio 1.9d. Auto ma dość ciężki silnik i chyba dzięki temu trzyma się drogi jak gokart. Na dużym łuku da się jechać ponad 100/h bez zwalniania. I pali poniżej 5l… Za to kultura pracy jest okropna… Pozdrawiam
https://youtu.be/xOjW74O9j_8
moj citroen 2002r 1.6 16v vtr 184tys i naprawde jest dobry. troche sztywny bo na dziurach troche rzuca. mam go rok czasu i jak do tej pory odpukac nic sie nie dzieje poza kosztem exploatacji.
myske ze mam problem z przepustnica bo mi troszeczke faluje na obrotach jalowych. cewka sprawdzona swiece nowe i dalej ma problem. na dnich postaram sie wyczyscic przepustnice. nie wspomne o zawieszeniu tylnim jak belka skretna- jest malo trwala. za 100zl robie nim 450-500 km zalezy od mojej nogi
Jeżdżę poprzednią generacją (albo wersją przed liftingiem, nie wiem, nie znam się) i dziwi mnie że wydaje się być ona zaprojektowana lepiej w środku. Przyciski do sterowania elektrycznymi szybami są u góry obok siebie, więc wygodnie jest otwierać dwie szyby na raz jedną ręką podczas jazdy. Co więcej schowek zamiast takiego małego jak tutaj jest o wiele większy, spokojnie mieści się pilot do bramy, ładowarka do zapalniczki i telefon dzisiejszy (ale już nieco wystając). Co więcej wnętrze wydaje się lepiej spasowane, radio nie ma wokół siebie takich szczelin. I jakie dobre spalanie, przy silniku 1.8 średnie spalanie jakie miewam przy jeździe miejsko-trasowej (ale obecnie miejskiej bez dużych korków) to koło 6,5-7 litrów, co uważam za bardzo dobry wynik.
Ale głupoty słysze. Mam dokładnie to auto i można rzec, że odczucia mam 180 stopni inne niż w tym filmie. I nie mówie to jako obrona mego auta tylko po prostu połowa rzeczy nie są zgodne. Bo np. wchodzenie w zakręty są jak po szynach, a tu komentarz odwrotny. Jeżdżenie po dziurach na twardym zawieszeniu jest takie, że czujesz każdą dziurę a tutaj chłopaki mówią, że ładnie po dziurach jeździ.
Raz tym jechałem , tragedia taczka jakich mało
Powiem tak deska mi się podoba jest ok taka mmm ala BMW muszę wziąć leki .
Mi jakoś skrzynia chodzi jak miud malina 😅
podoba mi sie test
Ano 1.4
Mám ho taky není špatný jezdí výborně spotřeba ve městě 9 l je velka
Mam 1.8i coś tam nie raz pizgnie ale jestem zadiwolony
Dobry?? miałem takiego kiedyś 1,9 TD BARDZO DOBRY!!!!. niezawodny, ekonomiczny, pakowny (kombi) przestronny dobra widoczność !
Jeżdżę xsarą I vts 3 drzwi 1.8 112 KM z 2000 r. Przebieg ok 170 tys km. Padł przełącznik sterowania elektrycznej szyby kierowcy, (niestety jak na razie nie do zdobycia bo ten od picasso nie pasuje), przetarł się lewy boczek fotela kierowcy (velur), prawdę mówiąc to się prawie rozpadł. Jako wersja vts jest lekko utwardzona. Skrzynia nie jest taka tragiczna, trzeba się do niej przyzwyczaić, jak nie wchodzi wsteczny to wystarczy potoczyć się kilkanaście cm na pierwszym. Trzyma się drogi jak przyklejona – warunek dobre opony i zbieżność. Bagażnik 410 l. Spod świateł rusza jak nakręcona, skrzynia bardzo elastyczna, na trzecim można jechać od 30 km/h. Na autostradzie w Niemczech pojechała wg licznika 210 km/h (he, he :). Ruda nie zżera. Nie narzekam. Ma swoje mankamenty ale jest wdzięczna i jak na razie od 12 lat dowozi mnie tam gdzie trzeba (no nie, raz poległa bo wiązka elektryczna się przetarła i xsara spoległa na lawecie). Tfu, tfu odpukać 🙂