Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
Motodziennik Extra - Tadeusz Vorbrodt i Peugeot 307 1.6 hdi część 2

Motodziennik Extra – Tadeusz Vorbrodt i Peugeot 307 1.6 hdi część 2



Dzień dobry,
Wspólnie z Tadeuszem Vorbrodtem naprawiamy Peugeota 307 1.6 hdi
Auto jest z 2006 roku, ma oryginalne 200 tysięcy przebiegu. Jeździ, działa, ale pracuje jak traktor i śmierdzi ropą.

 Zysk z lokowania w tym i kolejnych z serii przekazany zostanie na pomoc uchodźcom z Ukrainy.

Artykuł autoDNA dot. podsumowania 2021 r. dotyczącego utraty wartości kontra korekta licznika:
https://www.autodna.pl/blog/korekta-licznika-nie-sprawdzisz-mozesz-stracic/
Rabat od autoDNA -20% na zakup całego koszyka
Aby skorzystać z rabatu należy kupić raport (raporty) autoDNA korzystając ze specjalnego linku (tylko wtedy zadziała!): https://www.autodna.pl/la/yt/motodziennik
Kod rabatowy -20% będzie wpisany automatycznie po dodaniu produktu (produktów) do koszyka, ale aby się naliczył, trzeba kliknąć „Akceptuję regulamin kodów rabatowych” i kliknąć „Zatwierdź”. Wtedy wartość koszyka automatycznie pomniejszy się o 20%
Kody ważne są do 31 grudnia 2022 r.
Regulamin kodów rabatowych autoDNA: https://www.autodna.pl/regulamin-kodow-rabatowych

autoDNA: https://www.autodna.pl/la/yt/motodziennik
Czym jest numer VIN: https://www.autodna.pl/numer-vin
Sprawdzenie VIN: https://www.autodna.pl/sprawdzenie-vin
Historia pojazdu: https://www.autodna.pl/historia-pojazdu
Zapraszam na kanał autoDNA na YouTube https://www.youtube.com/c/AutodnaPl

Importowane z Youtube

21 thoughts on “Motodziennik Extra – Tadeusz Vorbrodt i Peugeot 307 1.6 hdi część 2

  1. Z tą regeneracją wtryskiwaczy to zdania są mocno podzielone, mechanicy często narzekają że to po prostu loteria. W zasadzie mogę sam potwierdzić częściowo, mam niedomagający wtrysk w hdi ciut nowszym, na maszynie wszystkie wtryski mieszczą się w normach a jednak jeden się przycina w pewnym zakresie obrotów, niby zregenerowany i działa dalej tak samo. Teraz się zastanawiam czy wstawiać nowe 4 sztuki po 1000zł jeden czy tylko zmienić jeden. Gwarancja na regenerowane to też często trudna do wyegzekwowania. Dość kontrowersyjny temat.

  2. I to jest zdrowe aczkolwiek ekonomicznie nieuzasadnione podejście do naprawy auta. Wielu ludzi kupiłoby taką 307-kę dowiedziałoby się, że wtryski kaput od razu olx i do klienta… kupiłem niecałe 2 lata temu Volkswagena Borę 1.9 TDI. Kosztował grosze… miał mieć do roboty progi, błotniki przód i klapę tył (korozja). Osoba sprzedająca zarzekała się i nawet dostałem papiery, że auto mechanicznie jest ogarnięte. Niestety po zrobieniu blacharki okazało się, że to tylko były papiery a nic zrobione nie było. Przez 2 lata włożyłem ze 4 jak nie 5 razy kwotę zakupu auta a auto kosztowało 2000 zł. Do czego zmierzam. Ogarnąłem auto blacharsko i mechanicznie I wiem, że autem mogę jechać na drugi koniec świata i się nie rozleci. Wszyscy dookoła się śmieją, że włożyłem tyle kasy w starocia, ale gdybym od razu po dowiedzeniu się, że auto oprócz blacharki wymaga inwestycji mechanicznych je sprzedał pewnie przechodziło by z rąk do rąk bo każdy by sobie kalkulował, że nie opłaca się tego robić. Ja natomiast kupiłbym np inny egzemplarz bądź inne auto i ono także mogłoby wymagać inwestycji większych czy mniejszych, więc wolałem dać drugie życie temu Volkswagenowi niż kupować kolejne auta i dziwić się, że trzeba włożyć kilka tysięcy.

  3. Po pierwsze starszy pan wymiata…..po drugie czy ty tak ciapiesz guma przy prezentacji wtrysków czy mi sie wydawalo…..po trzecie land rover ma kierownice po zlej stronie??????

  4. Nie jest logiczne kupowanie takiego silnika. Można było kupić 1.6-2.0 benz, nawet w gazie i nawet przez kilka lat różnica w spalaniu nie będzie większa od tych 5 czy tam 4 tysięcy zainwestowanych w reanimację diesla. Kto nie miał nowszego diesla z przebiegiem "200k" ten nie wie o co chodzi 🙂

  5. ja dostałem w darowiźnie peugeot 307sw 2.0hdi 110km 2002 rok 3 lata temu robiłem w nim skrzynia biegów i sprzęgło hamulce przód i tył zawieszenie i amortyzatory pająk świateł Klima chłodnica wydałem sporo kasy ale pozostaje mi już tylko jeździć

  6. Co do kosztów. Miałem ochotę na spróbowanie silnika D5 od Volvo. Kupiłem w grudniu za 3500 Euro V70 z 2007 roku. Zadbany ale wiadomo 15 letni wóz. Włożyłem 1000 Euro w pakiet startowy plus naprawa czujników parkowania. Opony 300 Euro. Wydawałoby się bez sensu w stosunku do ceny zakupu. Dziś byłem na przeglądzie w DEKRA, mieszkam w Niemczech, i auto przeszło go wraz z pomiarem spalin bez zarzutu. I warto było. Zrobiłem już ponad 10 000 km. Wiem, że pośmigam tym bez stresu. Tak więc czasem warto kupić spokój eksploatacji. Tym bardziej, że z braku aut nowych trzeba jeździć dłużej tym co jest.

  7. Do pelni szczęścia brakuje jeszcze sprawdzenia membrany odmy ktora czesto bywa pęknięty i jest elementem wymiennym. Druga sprawa to po skonczonej robocie z wtryskami zdjecie miski i sprawdzenie drożności smoka olejowego lub przynajmniej zrobienie plukanki i wymiana oleju. Przy.nieszczelnych podkladkach pod wtryskami w tych silnikach spaliny przedostaja sie do oleju i robi sie maź ktora potrafi zatkac smok olejowy i znacznie pogorszyc smaeowanie silnika.

  8. Panie Jacku, wydaje mi się, że sporo pan zeszczuplał odkąd Pana oglądam (jakieś 1.5 roku). Co do prac tanio i dobrze – kupiłem w grudniu Passata B5 FL 2.8 tiptronic 4motion (chciałem coś ze stałym napędem na 4 buty i benzynowym silnikiem, który ma ikrę) – wymiana rozrządu i napędu osprzętu kosztowała mnie… 5600zł. Doszedł termostat, pompa wody, rolki, simeringi… Mój mechanik jak do mnie zadzwonił, to najpierw zapytał, czy nie będę się gniewał. Kupiłem wóz za 8000zł, wsadziłem już ze 13k, a to jeszcze nie koniec 🙂 Zostały hamulce z tyłu (zaciski, tarcze, klocki), odma, klapy climatronic, cieknące drzwi z prawej strony. Samochód w niedzielę wrócił z włoskich Alp, załadowany na ponad 2 tony i z jednej strony jestem szczęśliwy z drugiej zmartwiony. Szczęśliwy, bo zrobił ponad 2300km bez problemów (spalił w jedną 10.1, w drugą 9.6l/100km), zmartwiony, bo pojawił się wyciek oleju kapiący na wydech (śmierdzi palonym olejem na postoju).

    edit. Do tej pory jeździłem tylko włoskimi samochodami (Marea Weekend 2.0 R5, Alfa 156 1.9jtd 8v, 156 2.5 V6, GT 3.2 V6 – stoi schowana 🙂 ), a Passata kupiłem jako auto w miarę proste, pojemne, neutralne i z dobrą dostępnością części i wiedzą mechaników. Baza jest dobra, bo nie był mocno bity, silnik, skrzynia, zawieszenie dobrze działają, natomiast jest mnóstwo drobnych problemów, z którymi trzeba się uporać.
    BTW. Nie przepadam za niemieckimi markami nie-premium.

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!