Najpierw był test wiedzy teoretycznej a potem zmieniali koła na czas i szukali usterek w silnikach — mowa o uczniach szkół mechanicznych z całego regionu, którzy stanęli do zawodów na najlepszego mechanika pojazdów samochodowych.
Mam 22 lata i skończyłem samochodówke coś koło 3 lat temu. Żaden z moich znajomych nie pracuje w zawodzie może tylko ja i trzech kumpli coś z tej szkoły wyciągnęło. Ale praktyki i egzaminy wyglądają tak jak na filmie. Zmiana kół i proste czynności obsługowe. Ja pracowałem w warsztacie samochodowym po szkole więc chętniej zdobywałem wiedze i umiejętności w przeciwieństwie do rówieśników. Na praktykach jest totalna żenada, nauczyciele starają się wytłumaczyć jak coś działa niż pokazać to w praktyczny sposób. Już nie mówiąc o prostych czynnościach takich jak wymiana klocków albo oleju. Chociaż sam nie wiem czy to dobry pomysł bo trafiają się takie perełki które potrafią wlać olej pod sam kurek. Więc ciężko mi powiedzieć czy to wina nauczycieli czy młodzieży. Zresztą to nie tylko w samochodówce, tak samo na kursach ślusarskich, okazało się że nasza grupa ma ograniczony czas szkolenia wiec egzaminatorzy pomagali nam przy pracach dyplomowych (o ile taką rzeźbę można tak nazwać). Cały ten kraj działa w ten sposób, produkuje debili, ten kto coś potrafi albo się marnuje, albo wyjeżdża za granicę.
Cała Polska edukacja w 2 minutowym filmie. Chłopaki uczą się technik które stosowano w latach 80 w Polsce, na samochodach z lat 70 i 80. Najbardziej nie praktyczny podnośnik…. brak słów. Kadra w szkole zapewne uważa, ze to są dobre "podstawy" programowe.
Nie dziwie się, że takie szkoły robią typy ludzi a nie specjalistów. Czy mi się zdaje czy aby te koła wymieniają nieprawidłowo? Coś jeszcze trzeba zrobić aby felga była dobrze przyłożona do tarczy, a oni tylko odkręcają zakręcają…
Dopóki nikt w szkołach technicznych typu mechanik pojazdów itd nie zmieni kadry nauczycieli od polonezów, fiatów 125 i 125p to niestety do tej pory po szkole zawodowej taki chłopak w dupie był i gówno widział. Nie da się zdobyć wiedzy książką ani kręcić tylko koła w starych śmieciach.
i to ma być łał.. obecne samochody mają zmienne fazy rozrządu, zmienną geometrię kolektora, turbiny, sprężarki, wtryski bezpośrednie, a ten biedny polonez ma zapłon elektryczny – i tyle w nim automatyki 🙂
Jak widzę niektóre komentarze, to ja kurwa nie mogę..:D Niektórzy nie potrafią umyć samochodu, co dopiero koło wymienić, ale się zajebiście na wszystkim znają i narzekają, że na polonezie.. I co z tego? Tam jest najwięcej mechaniki, którą też trzeba ogarniać, a nie kupić chiński komputerek, podłączyć i powiedzieć kaput, bo nic więcej się nie potrafi..
Smutna prawda o szkołach zawodowych z mechaniki pojazdowej
Biedny polonez
Zawody na poziomie TVP…
Sprzedam miód do ohv – 7,99/L
Mam 22 lata i skończyłem samochodówke coś koło 3 lat temu. Żaden z moich znajomych nie pracuje w zawodzie może tylko ja i trzech kumpli coś z tej szkoły wyciągnęło. Ale praktyki i egzaminy wyglądają tak jak na filmie. Zmiana kół i proste czynności obsługowe.
Ja pracowałem w warsztacie samochodowym po szkole więc chętniej zdobywałem wiedze i umiejętności w przeciwieństwie do rówieśników.
Na praktykach jest totalna żenada, nauczyciele starają się wytłumaczyć jak coś działa niż pokazać to w praktyczny sposób. Już nie mówiąc o prostych czynnościach takich jak wymiana klocków albo oleju. Chociaż sam nie wiem czy to dobry pomysł bo trafiają się takie perełki które potrafią wlać olej pod sam kurek. Więc ciężko mi powiedzieć czy to wina nauczycieli czy młodzieży.
Zresztą to nie tylko w samochodówce, tak samo na kursach ślusarskich, okazało się że nasza grupa ma ograniczony czas szkolenia wiec egzaminatorzy pomagali nam przy pracach dyplomowych (o ile taką rzeźbę można tak nazwać).
Cały ten kraj działa w ten sposób, produkuje debili, ten kto coś potrafi albo się marnuje, albo wyjeżdża za granicę.
Dlaczego ja mam to na głównej
Pietia od golfa białego to jest majster
2019?
poziom praktyk szkolnych to cofniecie sie o 50 lat albo ze 100lat
Cała Polska edukacja w 2 minutowym filmie. Chłopaki uczą się technik które stosowano w latach 80 w Polsce, na samochodach z lat 70 i 80. Najbardziej nie praktyczny podnośnik…. brak słów. Kadra w szkole zapewne uważa, ze to są dobre "podstawy" programowe.
Boze to ma byc trudne czy co ????? to juz egzaminy na mechanika sa 100x trudniejsze
Uczą się na zabytkowych samochodach, a potem pójdą do pracy i nie będą wiedzieć jak się zabrać za współczesny samochód.
Piękny przykład jak szkolna teoria mija się z praktyką.
jak zawsze ;D
kurde ale testy wymiana kol ehh myslalem ze hamolcow albo cos
wymiana koła ? serio ?:) moja laska to potrafi ahahaha
Nie dziwie się, że takie szkoły robią typy ludzi a nie specjalistów. Czy mi się zdaje czy aby te koła wymieniają nieprawidłowo? Coś jeszcze trzeba zrobić aby felga była dobrze przyłożona do tarczy, a oni tylko odkręcają zakręcają…
Dopóki nikt w szkołach technicznych typu mechanik pojazdów itd nie zmieni kadry nauczycieli od polonezów, fiatów 125 i 125p to niestety do tej pory po szkole zawodowej taki chłopak w dupie był i gówno widział. Nie da się zdobyć wiedzy książką ani kręcić tylko koła w starych śmieciach.
Najlepsi przyślij mechanicy- Drugi etap to wymiana kół. No ja pierdole, koła to się wymienia w domu a nie u mechanika bo z tym baba sobie poradzi
Ale oni szaleją ! w życiu nie widziałem takiej wymiany koła!.
w powiecie Jebańskim 😀
KURWA GDZIE LEXUS
i to ma być łał.. obecne samochody mają zmienne fazy rozrządu, zmienną geometrię kolektora, turbiny, sprężarki, wtryski bezpośrednie, a ten biedny polonez ma zapłon elektryczny – i tyle w nim automatyki 🙂
Jak widzę niektóre komentarze, to ja kurwa nie mogę..:D Niektórzy nie potrafią umyć samochodu, co dopiero koło wymienić, ale się zajebiście na wszystkim znają i narzekają, że na polonezie.. I co z tego? Tam jest najwięcej mechaniki, którą też trzeba ogarniać, a nie kupić chiński komputerek, podłączyć i powiedzieć kaput, bo nic więcej się nie potrafi..