Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
Renault VelSatis - bo Wanda Niemca nie chciała

Renault VelSatis – bo Wanda Niemca nie chciała



Link do oferty:
https://na.allegro.pl/PROMO_odkurzacz

Po publikacji testu Avantime kwestią czasu było przetestowanie kolejnego wyjątkowego Francuza: Renault VelSatis

Subskrybuj kanał Zachar OFF: http://www.youtube.com/user/ZacharOFFpl?sub_confirmation=1

Zobacz co testuję teraz:
https://www.facebook.com/zacharoffpl
https://instagram.com/zachar_off

Importowane z Youtube

44 thoughts on “Renault VelSatis – bo Wanda Niemca nie chciała

  1. Bardzo fajny prezentacja Velo.Jedna tylko sprawa- kolejność cylindrów liczy się od rozrządu. Pierwszy jest od strony rozrządu ponieważ jest to silnik produkowany łącznie z Nissanem.Pozdrawiam

  2. Kupiłem Vel Satisa za mniej niż minimalne wynagrodzenie. Miał iść na części, ale po udanym odpaleniu silnika i przejechaniu paru tras na pewno zostaje 😛

  3. ..witam………..ponoć pierwszy elektryczny Hamulec był w Lanci Thesis na którą zapraszam do sfilmowania…..mam 2003 r 2.oT
    ..Sląsk Pozdrawia i Zapraszam……………………..jestem na FB.

  4. Przecież w aucie z silnikiem umieszczonym poprzecznie, skrzynia jest z boku silnika, a nie za jak pokazuje właściciel. Ale potwierdzam głupotę Niemców – łańcuch od strony skrzyni w Golfie VR6 (a nawet 2 łańcuchy w wersji 12V i 3 łańcuchy w wersji 24V ;)). Co razi w pokazywanym Vel Satis, to brak 2 osłon w komorze silnika – pasują od Laguny 2 po lifcie 😉 Zachar: Osobno przód osobno tył w elektrycznym fotelu – jak w każdym elektrycznym… Regulacja pionowa kierownicy w różnych modelach Renault ma marginalny zakres w porównaniu do wzdłużnej.

  5. Mam velsatisa i powiem tak: może piękny to on nie jest ,ale zdecydowanie najlepsze auto jakie dotychczas miałem. Samochód przestronny, wysoko się siedzi i jakieś takie poczucie bezpieczeństwa się ma. Jeżdżę już 3 lata i nie zawiódł mnie ani razu. Zdecydowanie warte uwagi. Na dzień dzisiejszy to koszt około 12tys i jest to dobra cena W stosunku do tego co dostajemy. Jedynie dręczy mnie fakt że nie miałem okazji dostać 3.5l . Lubię brzmienie wysoko pojemnościowych silnikow, aczkolwiek mówią że właśnie ten 2litrowy jest najmniej zawodny

  6. Dzień dobry. Jestem również właścicielem Velusia, posiadam model z 2005 r. po FL z silnikiem 2.0 T z LPG. Korzystam z niego od 2011 r. niedługo stuknie mu już 300 tys km. Mój egzemplarz jest chyba zaprzeczeniem złej renomy aut spod znaku Renault. Nie wiem czy to wyjątkowa sytuacja, ale tak jest. Nigdy nie miałem z nim żadnych poważnych problemów, wymagających kosztownych napraw. Od początku przeglądy techniczne robię na tej samej stacji diagnostycznej, mina co roku pracownika stacji jest bezcenna, w końcu zaproponował mi kupno 🙂 oczywiście nie miałem takiego zamiaru, i znowu co roku podziwiam jego coraz większe oczy. Po trzech latach użytkowania powiedziałem sobie ze jak zwykle po takim czasie wypadałoby zmienić auto, jednak zastrzegłem sobie że zrobię to jak Veluś się zepsuje, a ten "drań" do tej pory nie chce tego zrobić 🙂
    Problemem z Velusiem, jest to że później trudno znaleźć auto z komfortem i przestrzenią jaką oferuje VEL. Chyba jeszcze trochę będę musiał nim pojeździć 🙂

  7. na trzeszczące plastiki polecam taśmę parcianą tesa, w królowej lawet działa 😉 i ręczny elektryczny pojawił się też w LII PhII 🙂 i… ciekawi mnie ten 5 wtryskiwacz od FAPa, w L III go nie było, a tu dali? Chyba nie… Pozdrawiam!

  8. Rozwala mnie jak ktoś jedzie eco pali mu 7 litrów a jak ciśnie to litr więcej. Zwykle jest to z 50% więcej czyli nie 8 a 10-12. Jak nie to dalej jedzie jak dziadek.

  9. O gustach się nie dyskutuje, ale ja bym większości francuzów nie kupił, a już na pewno Renault. Zupełnie nie leży mi ich "odważna", "kontrowersyjna", "niekonwencjonalna" (czyt. paskudna) stylistyka. Jak się patrzy jak wyglądają auta Nissana odkąd kooperuje z Renault, to płakać się chce, a jeszcze bardziej serce ściska jak się pomyśli jaki los czeka Mitsubishi.

  10. chciałbym jeszcze raz usłyszeć jak skrzypi VelSatis.miałem ich dwa.w stanie lepszym i gorszym ale oba dawały wspaniałom przyjemnosć.pierwsze wrażenie przy zakupie:jak bym prowadził CZOŁG.bardzo luksusowy czołg. Ale Velsatis… niech sobie skrzypi.

  11. Fajnie, ze smakiem to zrobiliscie, brawo, nie, no jasne, bo i auto ze smakiem zrobione, to nie passat, tepy, bez polotu. I tu ma Pan rownoczesnie odpowiedz Panie Zachar, dlaczego nie Niemca!!!

  12. Od kilka miesiecy szukam dla siebie samochodu. Mam propozycje Nissana Murano, Subaru Outbacka no i Vel Satisa… z silnikiem 3.0 diesla, w cenie coś ponad 2000 €. Kto woził dupe w Murano czy w Outbacku, tego niewiem. Ale wiem ze w Vel Satisie napewno dwaj francuzcy prezydenci i królowa Anglii. :))

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!