Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares - skrót zasad i moja opinia

Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares – skrót zasad i moja opinia



Mars się nie poddaje. Czas na kolejną próbę terraformacji.

Postaw mi wirtualną kawę: https://buycoffee.to/gambittv
Zapraszam Cię do grona Patronów: https://patronite.pl/GambitTV

00:00 – Wstęp
02:26 – Omówienie zasad
13:12 – Podsumowanie
23:54 – Trzy pytania, trzy odpowiedzi
29:20 – Zakończenie

Zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na FB: https://www.facebook.com/zpgambittv
Instagrama: https://www.instagram.com/gambit_tv/
Możecie mnie też znaleźć na http://gambit.znadplanszy.pl

Importowane z Youtube

36 thoughts on “Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares – skrót zasad i moja opinia

  1. Doceniam materiał chociaż ja się zaliczam do ludziów, którym Ekspedycja Ares wyjątkowo siadła (może dlatego, że w nie grałam w większą wersję Terraformacji Marsa). Tryb solo działa tu wyjątkowo dobrze i z nicierpliwością czekam na dodatki 😉

  2. Coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że moje opinie są zbieżne z tym co myśli Gambit. Już na papierze ekspedycja ares wyglądała dla mnie bez sensu (a prawdziwa terraformacja to moja ulubiona gra).

  3. Spodziewałem się, że wolisz zwykłą Terraformację. Wersja Ares chyba powstała dla tych, którzy lubią karcianki, ale niekoniecznie 4h rozgrywki przy planszy. Zmiana faz w każdej rundzie jest dla mnie "game changerem", bo gra jest bardziej nieprzewidywalna niż standardowe produkcja>pobierz karty>zagraj karty. Duża terraformacja u mnie wyleciała z kolekcji, Ares ją godnie zastąpił.
    Pozdrowionka Gambit!

  4. Tomku, dzięki za tę ręckę. Dokładnie tak samo ją oceniłem – i co z tego wynika:
    1) Dużej TM nie lubię, bo bardzo cenię swój wzrok 😅
    2) Prawie wszystkie gry w naszej kolekcji to interakcja (od strategii PvP po imprezowe karcianki), w większości negatywna 💛
    …Ares wjechał jak w masło ze swoim pięknym wykonaniem, relatywnie krótką rozgrywką (jak na rozkminanie efektywnych kombosów w kosmosie), a po małym tweak'u jest super solo pasjansem (i po to zostaje w kolekcji).
    Dodam, że bardzo lubię Nowy Wspaniały Świat, przeszedłem kampanię i puściłem w świat na rzecz Aresa, ponieważ tutaj jest jakiś klimat (kolonizacja, ekosystem, wyścig z czasem).
    Pozdrowionka i do następnego 🤜

  5. Bardzo dobrze, że pojawiła się ta recenzja. Czy jest trafna? Każdy ma swoje odczucia lubi różne gry. Mam TM , nie grałem w TM.EA… Ciekawe gdy zagram kiedyś ?czy będę miał podobne odczucia z rozgrywki 😉 ?

  6. Jeszcze dużo przede mną i dzięki za tę recenzję. TM w wersji podstawowej z dodatkami, którą dużo osób chwali to dla mnie za dużo a ta będzie w sam raz. Mam nadzieję, że dzięki dodatkom tylko zyska 🙂

  7. Dzięki Tomaszu za recke Ekspedycji. Mi siadła. Szanuję twój punkt widzenia, masz dużo racji. W skrocie: Gambit w formie haha Brawo i pozdrawiam.

  8. No i wystawioną oceną kolejny raz punktujesz. Nie dlatego, że nie lubię TM (wręcz przeciwnie) ale dlatego że nie boisz się brać na tapetę gier, które są na językach i mówić o nich tak jak je odbierasz. Inną sprawą jest to że mając skalę 1 – 10 ludzie mają skrzywiony punkt patrzenia na nią. Dla wielu gra 7/10 to już słaby wytwór ale tak naprawdę w takiej skali 5/10 to jest gra która ani grzeje ani ziębi. Ani dobra ani zła, poprostu ok.

  9. Dla mnie jest to fajna gierka entrylevelowa plus 🙂 jak ktoś już obczaił jakieś karkasony czy pociągi to można mu pokazać coś takiego. Jest spoko jak chcemy ze znajomymi zagrać w coś krótkiego i coś co się szybko rozkłada. Pudełko małe, można zabrać pod pachę na wyjazd. Wykonanie bardzo ładne choć karty trochę cienkie. Osobiście nie polecam mat, służą dokładnie do niczego, planszetki gracza są milion razy lepsze ( wgłębienia). To taka garstka pozytywów, jeżeli ktoś rozważa nabycie drogą kupna 🙂

  10. Dzięki za tę recenzję, "nudne" materiały też bywają ważne. Mimo Twojego wieloletniego wysiłku zdarza mi się coś czasem kupić w ciemno a tego tytułu jakoś nie chciałem nabyć w ten sposób. Duża TM jest w kolekcji i w niej zostaje. Mimo jej wad, żona lubi, kropka. Z gier z podobną mechaniką Race'a sprzedałem już dawno (w końcu trzeba było przestać się oszukiwać), na półce ostały się New Frontiers i Roll, choć nieszczęśnicy czekają na swoją kolej jak my do specjalisty w przychodni. Za to Puerto Rico, zarówno planszówka i karcianka sprawdzają się u nas całkiem dobrze i co jakiś czas udaje się je ocalić od zapomnienia. Dodatkowo, wracając do kosmosu, całą gwiezdną manę i wszelkie zapędy kolonizacyjne zostaną prawdopodobnie wyczerpane przez High Frontier i Stellar Horizons jak już się uda w nie zagrać. A jeśli czas nie pozwoli na te giganty to można sięgnąć po Rocketmena, choć tu mile byłby widziany jakiś dodatek dokładający interakcji. Ares nie wjedzie więc u nas na stół, ale może uda się z nim zetknąć gdzieś u znajomych i sami sprawdzimy, a nuż emocje będę nieco lepsze niż średnie.

  11. Nie po raz pierwszy staje mi… przychodzi mi stanąć w roli komentatora.
    Nudny film. Nie oglądajcie.
    Chyba że lubicie jak mu rośnie to polecam;) Ja lubię.
    Zastanawiałem się nad Aresem pod kątem solo, ale pozostanę jednak z klasyczną wersją. Całkiem spoko jest również jej elektroniczna adaptacja.

  12. W końcu jakaś szczera od siebie ocena tej gry, a nie akwizycyjne podejście recenzenta, co by dobrze zrobić wydawcy lub co najmniej " nie zaszkodzić" Gdyby ta gra była taka dobra, to w właśnie w dodatkach nie byłoby uzupełnienia o cele chociażby. Choć to może też skok na kasę i w pewnym momecie może się okaże, że z dodatkami zrobi się zwykła TM 😛

  13. W pełni zgadzam się z opinią, że ta gra jest dość płaska i bez emocji, szczególnie znając i grając w dużą Terraformację Marsa . Jednak w naszym przypadku po wielu partiach w dużą TM z dodatkami, ares jest swego rodzaju oddechem od ciężkości i długości pierwowzoru. Ciężko było usiąść i zmobilizować się do zagrania wiedząc ile czasu potrwa rozkładanie, składanie no i sama rozgrywka.
    Nigdy jednak nie postawię Aresa powyżej TM bo jest najprościej mówiąc słabszą grą, ale jej dużym plusem jest na pewno to, że akcje rozpatrują wszyscy gracze jednocześnie przez co nie czeka się w nieskończoność na swoją turę, a pozostaje dalej całkiem przyjemna budowa silniczka znana z dużej TM.
    Liczę na to, że dodatki które mają wprowadzić osiągnięcia i nagrody zrobią robotę i dadzą te emocje, których teraz tu faktycznie brakuje.
    PS. Jak zwykle świetny i bardzo szczery materiał. Tak trzymaj!;)

  14. W Ares w całości odpada plansza (oprócz zaznaczana punktacji) czyli ważny aspekt dużej TM, nie ma planowania, podłączania się miastami pod czyjeś lasy itd. Sytuacja kiedy budujesz miasta w okolicy Noctis City i wiesz, że nikt nie zagra karty z tym miastem, bo tylko Ty ją masz, ale zagrasz ją pod koniec partii 😉 Tu mimo wszystko jest sporo miejsca do planowania, blokowania się, wchodzenia sobie w paradę, zabierania sobie punktów. W Ares kefle oceanu mogłby leżeć na sobie, bo przecież wybieramy losowy, zgarniamy bonus i to wszystko. Ogromne obcięcie, które moim zdaniem znacząco wpływa na samą rozgrywkę. Poza tym dwie akcje, które są dowolne w TM są o wiele lepsze, dają więcej swobody, można wybrać każdą akcję, którą mogę wykonać. Nie muszę czekać na dobre połączenie wyboru akcji, mojej i przeciwnika. Po co, tu mam dwie i robię co chcę. Dwa projekty standardowe, kupuję niebieską kartę, a później ją od razu zagrywam itd. Jest więcej miejsca.

    Największą wadą Ares jest dla mnie to, że w ogóle nawiązuje do Terraformacji Marsa. Tytanu nie produkujemy kosteczkami tylko wskazujemy, kart nie zagrywamy podobnie, żeby to zrobić musisz zagrać kartę wyboru akcji itd. Muszę specjalnie zmieniać sposób myślenia, który już tak dobrze znam. Non stop łapałem się, że jakiś aspekt tutaj nie działa tak jak działał w TM. I ok, to nie byłby problem gdyby właśnie gra nie nawiązywała do TM w ogóle. Powiedzmy, że mamy wybór akcji jak w Roll/Race, nie ma tytanu, stali, nie podnosimy ciepła i zamiast tego np. podnosimy coś innego, dobywamy inne surowce itd. Wówczas uczyłbym się po prostu innej gry, zaś tutaj muszę "odkręcić" myślenie w drugą stronę i jeszcze się tego nauczyć. Zupełnie nie chcę i mało co do tego zachęca.

    Ekspedycja Ares nie ma szans u mnie zastąpić Terraformacji Marsa. Jest engine buliding plus podpięcie pod znaną markę i nawiązanie do surowców, lasów, oceanów, ale ta inność dla mnie jest zupełnie nijaka.

  15. Witam. Obejrzałam recenzje i trochę się zgadzam a trochę nie. Może i jest płaska i nie ma za dużo emocji ale jest fajna bo to taki łącznik mam wrażenie pomiędzy grami łatwymi a grami już w wyższym progiem wejścia. Jesteśmy niedzielnymi graczami i nie spędzamy aż tyle czasu przy grach i właśnie takie gry są dobre bo już trochę każą pokombinować ale nie przywalają jak taki głaz. Może i jest trochę zagraj i zapomnij ale to mimo wszystko takie fajne zagraj i zapomnij 🙂

  16. Być może zapowiedziane dodatki wprowadzą "pazur" do gry? "Ocena 5"? … dobrze, że nie ładowałem się w starą TM z tysiącem dodatków za grube bilbaliony i tysiącem godzin….😁⁉️🤔 "Efekt wypalenia"? będąc w posiadaniu setek innych gier ⁉️ Gra dla wszystkich, którzy nie wpadli w pułapkę starej TM👍

  17. Na szybko nie znalazłem u Ciebie spotkania z Nowym Wspaniałej Światem, a ta terraformacja jest taką jej starszą siostrą. Mnie się obie podobają, ale… w Ares grałem tylko solo i taka rozgrywkę polecam, bo wtedy jest trochę emocji 😁

  18. Po przetestowaniu gra mi się podoba – w żadnym jednak wypadku nie zastąpi "dużej" TM, w którą zagram zawsze chętnie. Brakuje mi aspektu przestrzennego na mapie głównej, większej różnorodności kart oraz wyścigu po nagrody i tytułu. Zgadzam się też co do oceny, że interakcje są raczej nieobecne – nie ma napięcia i faktycznej walki między graczami. Nie można nie wspomnieć o słabo zaprojektowanej planszetce głównej – jest za mała – wszystko się przesuwa, trzeba bardzo się starać o to, żeby nic na torze WT nie zmieniło swojego miejsca przypadkowo – pola są za małe co doskwiera zwłaszcza przy maksymalnej ilości graczy. Dziwne, że planszetki gracza mogły być zaprojektowane z wyżłobieniami przez co nie ma tam problemów, a planszę główną pomyślano tylko jako płaską teksturę. Ogólnie fajna krótsza gra w stylu "dużej TM" z mechaniką z Race for the Galaxy.

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!