43 thoughts on “Warszawa 223 i Mercedes w 123 – Marzenie nie tylko taksówkarzy // Muzeum SKARB NARODU”
Nie na temat Warszawy chociaż mam 1958 .a propos Daewoo. Jak powstały pierwsze modela w latach 90 tych miałem obawy co będzie z nimi za kilka lat albo po paru tysiącach kilometrów. No i silniki ok nie stety blacha ☹️ te auta kupowali większości starsi ludzie i akwizytorzy. Ale ogólnie auta ok. Ps mam mały cmentarz na podwórku. Hanomag 207 1972. Mercedes 306. 1973. Beczki w 123 2 sztuki .w 115 3 sztuki . Żuk 1985. I całą piwnice części Mercedes od pontona do w 116 .silniki zderzaki i to. Problem jest taki że nie mam czasu na naprawe mieszkam w Stuttgart. Ale auta są w Polsce . Będę w Polsce na Wielkanoc zrobię zdjęcia .wszystko na sprzedaż.pozdrawiam.milo oglądać wasze programy.pozd.Mirek
Warszawa super, podoba mi sie lecz mi jest totalnie obca bo poza wystawami nie miałem kontaktu. Natomiast Mercedesa w 123 kupił mój ojciec w 1993 roku, wersję taksówkową z 1983 roku, na taksówkę, była to bieda 200 D z której początkowo się śmiał, że zdąży wyskoczyć i wsiąść 2 razy nim osiągnie 100 km/h ale gdy pojechaliśmy z Warszawy w Warchały i spalił jedynie 7 litrów na 100 km. docenił jego potencjał. Niestety podczas mojej choroby gdy miałem 10 lat go sprzedał 😪 ale ja mając 18 lat kupiłem samochód moich marzeń, czarnego Mercedesa w 123 230 E z 1985 roku, który był prawdziwą rakietą, 11 sekund do setki w automacie, niestety apetyt na paliwo przy takiej jeździe 18 l/100 km. Kupiłem więc największy unikat, również Mercedesa W 123 300 TDT 3 litrowy Turbodiesel 125 km. w średnim stanie blacharskim, za to silnik jak nówka, od 05. do 1,0 bara powyżej wartości w książce serwisowej, pali na dotyk nawet na mrozie siarczystym. potem okazja, spalony, 230 TE za 1800 zł. spalił sie cały osprzęt, lecz blacharka ideał, więc swap na 240 D pali też idealnie. potem moja rodzynka, 300 TD Listopad 1985, jedna z ostatnich sztuk wyprodukowanych stan przyzwoity, poprzedni właściciel kupił na części i do rozbiórki, lecz uznał, że szkoda go, więc szczęśliwym trafem, również kupiony za 1800 zł. tydzień po zakupie, przejechane, ponad 1500 km. zero problemów, mam go już 10 lat i nigdy mnie nie zawiódł 😊
P.S. to dla mnie ostatni klasyczny mercedes, z chromowanymi zderzakami, klasyczną linią bez plastiku, mnóstwo aluminiowych ramek, chromowane klamki, duża atrapa. klasyczne nachylenie szyby przedniej itd.
69 – to nie cyfra tylko liczba składająca się z dwóch cyferek a właściwie jednej obróconej a to kojarzy się z czymś bardzo przyjemnym. Kocham zabytkową motoryzację z czasów PRL moim pierwszym pojazdem czterokołowym była Syrena 105L, którą kupiłem w 1984 r, później był Trabant, Fiat 126p, SKODA 105, Polonez CARO, od lat `90 rozpocząłem przygodę z prawdziwą Japońską, Niemiecką i Francuską motoryzacją ale nie jestem już tak szczęśliwy jak w czasach PRL, nie dlatego, że były to czasy piękne ale ja byłem młody. Pozdrawiam, jestem fanem tego kanału.
Taka Warszawa gnije pod Płockiem w warsztacie samochodowym. Jak byłem mały to mój wuj miał 300D i mówiłem na to bocian bo jak to tłukło , hałas był niemiłosierny w porównaniu z naszym dużym Fiatem którego bez porównania bardziej lubiłem.
sam jestem nazywany przez znajomych "śnieżka" ze względu na moją białą kurtke zimową, więc gdyby nazywała się tak ta Warszawa byłbym bardziej niż szczęśliwy
Propozycji na imię dla Warszawy nie mam, ale śmieszna historia mi się przypomniała, jak w dzieciństwie jeden z kolegów źle czytał znaczek FSO, który czytał jako "F50" i tym sposobem jego zdaniem było takie coś jak "F50 Polonez" xD
Małkinia to oczywiście Rejs.Warszawa to taki polski Checker, stworzona na taksówkę. Z silnika 2,1l. 70 km. Musiał być trwały, trwalszy niż w 125p. Na Mercedesa W115 mówiło się też Puchacz.
"Beczkę" z 1977r kupiłem na niemieckim szrocie w 1992r za 400DM (auto przytarte bokiem) po naprawie jeździłem do 2008r Ciekawostką mojego auta było to, że była to dwulitrowa benzyna… nie raz na stacji benzynowej musiałem tłumaczyć, że się nie pomyliłem
Śliczna zimowa sceneria. Uwielbiam tak oblepione śniegiem wszystko. Warszawa też fajna. Zawsze bardziej podobały mi się niż syrenki. Merol też fajny. Lubię dobre w123. Mój sąsiad z bloku lekarz miał takiego białego Mercedesa. Jeździł nim bardzo długo. To był super sprzęt na tamte czasy.
Polecam do Lublina założyć poduszki pneumatyczne zawieszenia na oś tylną. Samochód będzie można wypoziomować i samochód będzie się nieco lepiej prowadzić. W Warszawie zajmuje się tym firma resor rex.
Super odcinek! Mój dziadek będąc kierowcą w POMie woził taka Warszawą dyrektora, a moja mama często wraca wspomnieniami do "białej sedanki". Ja już jestem strasznie dumny, że jest grupa ludzi ratująca skarby narodu i dzielicie się tą graciarska energią. Chciałbym się podzielić pewnym cytatem, który zaś często powtarza mój tata "Najwięcej chcą od świata ci, co nic nie robią,
Ażeby on był innym! Tylko się żałobią ,
Samotnie niszcząc serce! – – gdyby coś robili,
Mieliby i sił więcej, i świat by kształcili" – Norwid. Pozdrawiam i dzięki za filmik.
Warszawa224 to wóz mej młodości kanapy tak tył jak i przód wiele razy testowanie bez zarzutu, rocznik 1968 rok starsza ode mnie tato kupil ja w 85 z przebiegiem 25 tys zezlowal w 94 r ku mej rozpaczy. Wóz mej kawalerki super wspomnienia ech
Nie na temat Warszawy chociaż mam 1958 .a propos Daewoo. Jak powstały pierwsze modela w latach 90 tych miałem obawy co będzie z nimi za kilka lat albo po paru tysiącach kilometrów. No i silniki ok nie stety blacha ☹️ te auta kupowali większości starsi ludzie i akwizytorzy. Ale ogólnie auta ok. Ps mam mały cmentarz na podwórku. Hanomag 207 1972. Mercedes 306. 1973. Beczki w 123 2 sztuki .w 115 3 sztuki . Żuk 1985. I całą piwnice części Mercedes od pontona do w 116 .silniki zderzaki i to. Problem jest taki że nie mam czasu na naprawe mieszkam w Stuttgart. Ale auta są w Polsce . Będę w Polsce na Wielkanoc zrobię zdjęcia .wszystko na sprzedaż.pozdrawiam.milo oglądać wasze programy.pozd.Mirek
Kiedyś stała beczka na Lumumbach. Teraz już wiem czyja 😉
Warszawa super, podoba mi sie lecz mi jest totalnie obca bo poza wystawami nie miałem kontaktu. Natomiast Mercedesa w 123 kupił mój ojciec w 1993 roku, wersję taksówkową z 1983 roku, na taksówkę, była to bieda 200 D z której początkowo się śmiał, że zdąży wyskoczyć i wsiąść 2 razy nim osiągnie 100 km/h ale gdy pojechaliśmy z Warszawy w Warchały i spalił jedynie 7 litrów na 100 km. docenił jego potencjał. Niestety podczas mojej choroby gdy miałem 10 lat go sprzedał 😪 ale ja mając 18 lat kupiłem samochód moich marzeń, czarnego Mercedesa w 123 230 E z 1985 roku, który był prawdziwą rakietą, 11 sekund do setki w automacie, niestety apetyt na paliwo przy takiej jeździe 18 l/100 km. Kupiłem więc największy unikat, również Mercedesa W 123 300 TDT 3 litrowy Turbodiesel 125 km. w średnim stanie blacharskim, za to silnik jak nówka, od 05. do 1,0 bara powyżej wartości w książce serwisowej, pali na dotyk nawet na mrozie siarczystym. potem okazja, spalony, 230 TE za 1800 zł. spalił sie cały osprzęt, lecz blacharka ideał, więc swap na 240 D pali też idealnie. potem moja rodzynka, 300 TD Listopad 1985, jedna z ostatnich sztuk wyprodukowanych stan przyzwoity, poprzedni właściciel kupił na części i do rozbiórki, lecz uznał, że szkoda go, więc szczęśliwym trafem, również kupiony za 1800 zł. tydzień po zakupie, przejechane, ponad 1500 km. zero problemów, mam go już 10 lat i nigdy mnie nie zawiódł 😊
P.S. to dla mnie ostatni klasyczny mercedes, z chromowanymi zderzakami, klasyczną linią bez plastiku, mnóstwo aluminiowych ramek, chromowane klamki, duża atrapa. klasyczne nachylenie szyby przedniej itd.
ja bym ja nazwał lampucera
Fajny widok zobaczyć slizgającą i zakopaną warszawę.
Na Sadybę to nie na garaż zjeżdżam jest 11 do 14 to panie za daleko nie jadę
69 – to nie cyfra tylko liczba składająca się z dwóch cyferek a właściwie jednej obróconej a to kojarzy się z czymś bardzo przyjemnym. Kocham zabytkową motoryzację z czasów PRL moim pierwszym pojazdem czterokołowym była Syrena 105L, którą kupiłem w 1984 r, później był Trabant, Fiat 126p, SKODA 105, Polonez CARO, od lat `90 rozpocząłem przygodę z prawdziwą Japońską, Niemiecką i Francuską motoryzacją ale nie jestem już tak szczęśliwy jak w czasach PRL, nie dlatego, że były to czasy piękne ale ja byłem młody. Pozdrawiam, jestem fanem tego kanału.
Taka Warszawa gnije pod Płockiem w warsztacie samochodowym. Jak byłem mały to mój wuj miał 300D i mówiłem na to bocian bo jak to tłukło , hałas był niemiłosierny w porównaniu z naszym dużym Fiatem którego bez porównania bardziej lubiłem.
Mam pytanie techniczne – te opony to są diagonalne czy radialne, któe udają diagonalne? Jaka firma produkuje obecnie takie retro opony?
Dobra jakość filmu
Mikrofon podaje jak wściekły
Elegancko 😀
Miałem W123 1978 r. 220 D bodajże ostatni rok z tym motorem i bez wspomagania (lekko kółko chodziło), grzanie świec i start z "hebla"🤣
19:03 ŻAROWA !
sam jestem nazywany przez znajomych "śnieżka" ze względu na moją białą kurtke zimową, więc gdyby nazywała się tak ta Warszawa byłbym bardziej niż szczęśliwy
Propozycji na imię dla Warszawy nie mam, ale śmieszna historia mi się przypomniała, jak w dzieciństwie jeden z kolegów źle czytał znaczek FSO, który czytał jako "F50" i tym sposobem jego zdaniem było takie coś jak "F50 Polonez" xD
nakładka na wydech pochodzi z Wartburga 312 ; w Warszawach nigdy takich nie było !
Imię dla Warszawy to Bulinka.
Pozdrawiam serdecznie
Imię dla Warszawy to Bulinka.
Pozdrawiam serdecznie
12:13 Dziadek mróz
Królowa Peerelu. Zdawałem egzamin na takiej bryce na prawo jazdy w Puławach.(1971r) Mam do niej sentyment.
Małkinia to oczywiście Rejs.Warszawa to taki polski Checker, stworzona na taksówkę. Z silnika 2,1l. 70 km. Musiał być trwały, trwalszy niż w 125p.
Na Mercedesa W115 mówiło się też Puchacz.
kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata
Chyba pierwszy film na którym widać Warszawę wykonującą jakieś slajdy 😎
Tylne lampy strasznie nie pasują. Niestety wyglądają trochę jak w liftingowanych w nieskończoność Daciach
"Beczkę" z 1977r kupiłem na niemieckim szrocie w 1992r za 400DM (auto przytarte bokiem) po naprawie jeździłem do 2008r Ciekawostką mojego auta było to, że była to dwulitrowa benzyna… nie raz na stacji benzynowej musiałem tłumaczyć, że się nie pomyliłem
300D, ale widać, że i tak się strasznie męczy…. Także słabo było z osiągami, oj słabiutko!!
Śliczna zimowa sceneria. Uwielbiam tak oblepione śniegiem wszystko. Warszawa też fajna. Zawsze bardziej podobały mi się niż syrenki. Merol też fajny. Lubię dobre w123. Mój sąsiad z bloku lekarz miał takiego białego Mercedesa. Jeździł nim bardzo długo. To był super sprzęt na tamte czasy.
Odnośnie nazwy to może połączyć coś z Śnieżka i babunia i nazwać ją ŚNIEŻUNIA – dażona ciepłym uczuciem babcia Śnieżka
Pierwsza beczka powstała w roku 76
Śnieżna dama bym jej dal na imię
10:11 "Na Lublin" 😀
Polecam do Lublina założyć poduszki pneumatyczne zawieszenia na oś tylną. Samochód będzie można wypoziomować i samochód będzie się nieco lepiej prowadzić. W Warszawie zajmuje się tym firma resor rex.
👌👌👌
Lotna takie imię może być dobre😀😀👍
Film super, ale prosze zrobcie cos z dzwiekiem. Naprawde ciezko sluchac tego przerywania w czasie jazdy
Super odcinek! Mój dziadek będąc kierowcą w POMie woził taka Warszawą dyrektora, a moja mama często wraca wspomnieniami do "białej sedanki". Ja już jestem strasznie dumny, że jest grupa ludzi ratująca skarby narodu i dzielicie się tą graciarska energią. Chciałbym się podzielić pewnym cytatem, który zaś często powtarza mój tata "Najwięcej chcą od świata ci, co nic nie robią,
Ażeby on był innym! Tylko się żałobią ,
Samotnie niszcząc serce! – – gdyby coś robili,
Mieliby i sił więcej, i świat by kształcili" – Norwid. Pozdrawiam i dzięki za filmik.
piękny wóz ! 😉
Pamiętam jak tata miał w123 220D wpierw 55KM i polift 200D 60KM marzenie do dziś <3
Śnieżka 😊😉
Olaf jak ten bałwan z Krainy lodu
piękna warszawka:)
posiadam w123 z 76r z numerem egzemplarza 4944 🙂
Warszawa224 to wóz mej młodości kanapy tak tył jak i przód wiele razy testowanie bez zarzutu, rocznik 1968 rok starsza ode mnie tato kupil ja w 85 z przebiegiem 25 tys zezlowal w 94 r ku mej rozpaczy. Wóz mej kawalerki super wspomnienia ech
Ile Baretek dal za tego W123 ? pozdrawiam
Warszawa – "Śniewka"