Loading…

Mechanik Warszawa

Serwis Sprzętów i Pojazdów w Warszawie
Kontakt Mechanik i Elektryk
Warszawa 223 i Mercedes w 123 - Marzenie nie tylko taksówkarzy // Muzeum SKARB NARODU

Warszawa 223 i Mercedes w 123 – Marzenie nie tylko taksówkarzy // Muzeum SKARB NARODU



#MuzeumSKARBNARODU

Zostawcie komentarze, co Waszym zdaniem powinnismy z nim zrobić…

Bluzy, koszulki #GRAT, wlepy #GratyDająRadę w naszym sklepie on-line: https://sklep.muzeumskarbnarodu.pl/
Zajrzyjcie koniecznie!

* * *
Nasz Patronate:
https://patronite.pl/MuzeumSkarbNarodu

Oglądajcie, komentujcie i SUBSKYBUJCIE!

* * *

Muzeum SKARB NARODU
Miejsce dla miłośników klasycznej motoryzacji.

https://muzeumskarbnarodu.pl/

FB | INSTAGRAM – @skarb.narodu
#MuzeumSKARBNARODU #skarbnarodu

* * *

Produkcja: Minimalna Produkcja;
Kamera: Artur Perzanowski;
Montaż: Michał Olszak Allshack;

Importowane z Youtube

43 thoughts on “Warszawa 223 i Mercedes w 123 – Marzenie nie tylko taksówkarzy // Muzeum SKARB NARODU

  1. Nie na temat Warszawy chociaż mam 1958 .a propos Daewoo. Jak powstały pierwsze modela w latach 90 tych miałem obawy co będzie z nimi za kilka lat albo po paru tysiącach kilometrów. No i silniki ok nie stety blacha ☹️ te auta kupowali większości starsi ludzie i akwizytorzy. Ale ogólnie auta ok. Ps mam mały cmentarz na podwórku. Hanomag 207 1972. Mercedes 306. 1973. Beczki w 123 2 sztuki .w 115 3 sztuki . Żuk 1985. I całą piwnice części Mercedes od pontona do w 116 .silniki zderzaki i to. Problem jest taki że nie mam czasu na naprawe mieszkam w Stuttgart. Ale auta są w Polsce . Będę w Polsce na Wielkanoc zrobię zdjęcia .wszystko na sprzedaż.pozdrawiam.milo oglądać wasze programy.pozd.Mirek

  2. Warszawa super, podoba mi sie lecz mi jest totalnie obca bo poza wystawami nie miałem kontaktu. Natomiast Mercedesa w 123 kupił mój ojciec w 1993 roku, wersję taksówkową z 1983 roku, na taksówkę, była to bieda 200 D z której początkowo się śmiał, że zdąży wyskoczyć i wsiąść 2 razy nim osiągnie 100 km/h ale gdy pojechaliśmy z Warszawy w Warchały i spalił jedynie 7 litrów na 100 km. docenił jego potencjał. Niestety podczas mojej choroby gdy miałem 10 lat go sprzedał 😪 ale ja mając 18 lat kupiłem samochód moich marzeń, czarnego Mercedesa w 123 230 E z 1985 roku, który był prawdziwą rakietą, 11 sekund do setki w automacie, niestety apetyt na paliwo przy takiej jeździe 18 l/100 km. Kupiłem więc największy unikat, również Mercedesa W 123 300 TDT 3 litrowy Turbodiesel 125 km. w średnim stanie blacharskim, za to silnik jak nówka, od 05. do 1,0 bara powyżej wartości w książce serwisowej, pali na dotyk nawet na mrozie siarczystym. potem okazja, spalony, 230 TE za 1800 zł. spalił sie cały osprzęt, lecz blacharka ideał, więc swap na 240 D pali też idealnie. potem moja rodzynka, 300 TD Listopad 1985, jedna z ostatnich sztuk wyprodukowanych stan przyzwoity, poprzedni właściciel kupił na części i do rozbiórki, lecz uznał, że szkoda go, więc szczęśliwym trafem, również kupiony za 1800 zł. tydzień po zakupie, przejechane, ponad 1500 km. zero problemów, mam go już 10 lat i nigdy mnie nie zawiódł 😊

    P.S. to dla mnie ostatni klasyczny mercedes, z chromowanymi zderzakami, klasyczną linią bez plastiku, mnóstwo aluminiowych ramek, chromowane klamki, duża atrapa. klasyczne nachylenie szyby przedniej itd.

  3. 69 – to nie cyfra tylko liczba składająca się z dwóch cyferek a właściwie jednej obróconej a to kojarzy się z czymś bardzo przyjemnym. Kocham zabytkową motoryzację z czasów PRL moim pierwszym pojazdem czterokołowym była Syrena 105L, którą kupiłem w 1984 r, później był Trabant, Fiat 126p, SKODA 105, Polonez CARO, od lat `90 rozpocząłem przygodę z prawdziwą Japońską, Niemiecką i Francuską motoryzacją ale nie jestem już tak szczęśliwy jak w czasach PRL, nie dlatego, że były to czasy piękne ale ja byłem młody. Pozdrawiam, jestem fanem tego kanału.

  4. Taka Warszawa gnije pod Płockiem w warsztacie samochodowym. Jak byłem mały to mój wuj miał 300D i mówiłem na to bocian bo jak to tłukło , hałas był niemiłosierny w porównaniu z naszym dużym Fiatem którego bez porównania bardziej lubiłem.

  5. sam jestem nazywany przez znajomych "śnieżka" ze względu na moją białą kurtke zimową, więc gdyby nazywała się tak ta Warszawa byłbym bardziej niż szczęśliwy

  6. Propozycji na imię dla Warszawy nie mam, ale śmieszna historia mi się przypomniała, jak w dzieciństwie jeden z kolegów źle czytał znaczek FSO, który czytał jako "F50" i tym sposobem jego zdaniem było takie coś jak "F50 Polonez" xD

  7. Małkinia to oczywiście Rejs.Warszawa to taki polski Checker, stworzona na taksówkę. Z silnika 2,1l. 70 km. Musiał być trwały, trwalszy niż w 125p.
    Na Mercedesa W115 mówiło się też Puchacz.

  8. "Beczkę" z 1977r kupiłem na niemieckim szrocie w 1992r za 400DM (auto przytarte bokiem) po naprawie jeździłem do 2008r Ciekawostką mojego auta było to, że była to dwulitrowa benzyna… nie raz na stacji benzynowej musiałem tłumaczyć, że się nie pomyliłem

  9. Śliczna zimowa sceneria. Uwielbiam tak oblepione śniegiem wszystko. Warszawa też fajna. Zawsze bardziej podobały mi się niż syrenki. Merol też fajny. Lubię dobre w123. Mój sąsiad z bloku lekarz miał takiego białego Mercedesa. Jeździł nim bardzo długo. To był super sprzęt na tamte czasy.

  10. Polecam do Lublina założyć poduszki pneumatyczne zawieszenia na oś tylną. Samochód będzie można wypoziomować i samochód będzie się nieco lepiej prowadzić. W Warszawie zajmuje się tym firma resor rex.

  11. Super odcinek! Mój dziadek będąc kierowcą w POMie woził taka Warszawą dyrektora, a moja mama często wraca wspomnieniami do "białej sedanki". Ja już jestem strasznie dumny, że jest grupa ludzi ratująca skarby narodu i dzielicie się tą graciarska energią. Chciałbym się podzielić pewnym cytatem, który zaś często powtarza mój tata "Najwięcej chcą od świata ci, co nic nie robią,

    Ażeby on był innym! Tylko się żałobią ,

    Samotnie niszcząc serce! – – gdyby coś robili,

    Mieliby i sił więcej, i świat by kształcili" – Norwid. Pozdrawiam i dzięki za filmik.

  12. Warszawa224 to wóz mej młodości kanapy tak tył jak i przód wiele razy testowanie bez zarzutu, rocznik 1968 rok starsza ode mnie tato kupil ja w 85 z przebiegiem 25 tys zezlowal w 94 r ku mej rozpaczy. Wóz mej kawalerki super wspomnienia ech

Dodaj komentarz

mersin escortmersin escort Zadzwoń do nas!